😍
To jest wanilia z wyższej półki. Mimo że jest bardzo słodka, ma wystarczająco dużo złożoności, aby wydawać się bardziej dojrzała niż wiele standardowych gourmandów. Dla mnie mocno przywodzi na myśl kandyzowane orzechy, co uważam za jej najlepszą cechę. Nie chcę pełnej butelki tego zapachu, ale cieszę się, że go spróbowałem.
Odbieram bardzo zielone nuty i trochę pudrowo. Dobrze zbudowana złożoność, ale nie osiąga dla mnie poziomu wielkości. Chciałbym więcej kwiatowej równowagi lub większego poświęcenia dla zielonej przyprawy.
To jest zapach mojej starej pani. Ona go absolutnie uwielbia i dostaje wiele komplementów od swoich współpracowników. Jednak go strzeże i nie chce się nim dzielić, więc jestem tutaj dla was wszystkich.
To ciemny, gęsty, pikantny zapach wiśni. Przyprawy są jak kadzidła, a nie ostre papryki. Nutka czekolady dodaje mu ciepła w fazie dry down. Ma bardzo pudrowy zapach skóry, gdy zbliżysz się, co sprawia, że mam ochotę lekko skosztować, żeby sprawdzić, czy smakuje tak dobrze, jak pachnie.
Miała jednego współpracownika, który powiedział jej, że czuje jej zapach dwa biura dalej, gdy przychodzi, a inny mówi, że wypełnia jej biuro, gdy przechodzi obok. To jest potężne, o to mi chodzi.
Jo Milano znowu zaskoczył wszystkich tym zapachem. To połączenie grejpfruta, imbiru i piżma, które ostatnio robi furorę na rynku perfum.
Uwielbiam, jak otwiera się ostrym, ale nie nieprzyjemnym grejpfrutem. Imbir dodaje mu pazura, który utrzymuje się przez cały czas trwania zapachu. To lekki zapach, który ma świetny sillage.
Czuję go przez dobre 8 godzin, wciąż mogłem go wyczuć po 12-godzinnym dyżurze, ale wtedy był to już zapach skórny. Dobry zarówno dla mężczyzny, jak i kobiety, moim zdaniem najlepiej sprawdza się w gorące letnie dni.
Mój ulubiony zapach. Najlepszy z najlepszych. Żaden inny nawet się nie zbliża. Wciąż mam odrobinę i używam go tylko kilka razy w roku. Moje serce łamie się, że został wycofany.
Wersja Penhaligon’s zapachu Calvin Klein.
Jasny, orzeźwiający, aromatyczny cytrus, miękka, piżmowa baza z nutami drewna i kwiatów.
Naprawdę ładny, a ja kupiłem to całkiem tanio.
Pięknie miękki, pudrowy i piżmowy kwiatowy zapach z ciepłymi drzewnymi tonami. Naprawdę przytulny i kojący, nie staje się zbyt słodki - wystarczająco owocowy.
Marissa Zappas Carnival of Souls Niezamierzony grymas szybko wygładził się w uprzejmą pustkę, kaszel zamaskowany odchrząknięciem. "Czy wszystko w porządku?" "Och, nic się nie stało, czuję się dobrze" i zaczyna lekko wymiotować w ustach, nie za bardzo oczywiste. Miodowo-kwiatowa śmietanka staje się kwaśna, szafran jak suszona trawa wymieszana z ciepłym mlekiem, które zaczęło się rozdzielać. Krem kokosowy słodki i plastikowy z dziwnie przyprawionym osadem paczuli, który osiada na dnie. Dziwna powaga, która nie trafia w sedno i zamiast tego wywołuje chwiejny, krzywy naiwność, z wilgotnymi oczami i tak desperacką, że aż odpychającą. Wszystko, co próbowałem od Marissy Zappas, wydawało mi się zbyt subtelne, zbyt ulotne, historie, w których postacie i fabuły są natychmiast zapomniane, pozostawiając cię z pytaniem, czy cokolwiek się w ogóle wydarzyło. Carnival of Souls kontynuuje tę bezsensowną paradę prawie-perfum.
Uwielbiałem ten zapach. Uważam, że ma bardzo elegancki i dojrzały profil róży. Niestety, trwałość, a szczególnie sillage, były dla mnie zbyt krótkie. Poza tym, chciałbym, aby to był mój zapach różany.
Spróbowałem Rude Oud po raz pierwszy, nie był taki niegrzeczny! Owocowe jagody z lekko brudnym oudem - całkowicie noszalny!
To było w porządku, ale przy wszystkich wymienionych nutach nie dawało to wiele na skórze.
Pachnie jak szampon dla kobiet.
Po prostu nie jestem jego fanem, jest dla mnie zbyt gourmand.
Zapach sam w sobie to 5*. Pięknie świeży i rześki z odrobiną zieleni i soczystych owoców. Nutka rabarbaru po prostu musuje na skórze.
Łączę to z ADP Arancia La Spugnatura.
Jestem pewien, że świetnie komponowałoby się to również z Afternoon Swim i podobnymi zapachami.
Otwiera się słodkim mango i innymi cytrusowymi nutami, lekko kwiatowymi. Jest słodkie, ale nie dziecinne; po około 15 minutach mango ustępuje miejsca drzewnym i kwiatowym akordom. Nadal jest lekkie i przewiewne, nie ciemne ani ponure jak GOF. Po około 1,5 godziny mango wraca z lekką słodyczą, a gdy kwiaty zaczynają zanikać, zapach delikatnie się ociepla, ale wciąż pozostaje lekki i przewiewny – idealny uniseksowy zapach.
Otrzymuję 8 godzin trwałości, a sillage jest niesamowite; wszyscy będą ci mówić, jak dobrze pachniesz.
Uwielbiam ten zapach, przypomina mi słodkie cukierki, super miłość.
JEDEN Z NAJLEPSZYCH PROJEKTANTÓW WSZYSTKICH CZASÓW
Jak zapewne wiesz, to jest odpowiednik PDM Althiar. Niedawno poszedłem powąchać PDM Althiar i nie byłbym w stanie dostrzec różnicy. To jest konieczność.
To bardzo dobry zapach, gorąco polecam
Miękkie, eteryczne kwiaty pod srebrnym niebem. Dancing on the Moon od Maison Margiela wydaje się eteryczny, chłodny i nieziemski — jak perfumy stworzone z księżycowego światła. Otwiera się powietrznymi aldehydami i świetlistym jaśminem sambac, nadając mu delikatny, niebiański charakter. Serce jest bogate w kremowy frangipani i pudrowy irys, przywołując kwiaty oświetlone księżycem z marzycielskim akcentem. W miarę jak się rozwija, ambra, cashmeran i piżmo otulają skórę delikatnym, promiennym ciepłem. To piękny eteryczny zapach i kocham go tak bardzo, że kupiłem butelkę. 10/10
Uroczy zapach otwiera się owocową, świeżą, lekką różą i jest bardzo podobny do Arabian Lady od Azha. Po chwili rozwija się w różano-muskowy, drzewny aromat.
Ładny zapach, chociaż nie ma go w nutach, pachnie jak mydlany, neroli z przyprawami. Przypomina mi Guerlain Neroli Vetiver, ale w nieco stłumionej wersji. Dobry zapach na co dzień, który jest nieco bardziej unikalny niż inne zapachy od projektantów.
Seksy, zmysłowy jaśminowy wybuch. Nie dla osób o słabym sercu 10/10
Nie mogę wyodrębnić żadnej z poszczególnych nut. Ale to jeden z najbardziej realistycznych zapachów gardenii. Nie tylko te ładne strony. Również lekko grzybowe akcenty. To nie jest tylko soliflore. Pachnie jak lekko wodniste łodygi kwiatów siedzące w wodzie. Cudowny zapach i byłem zaskoczony, jak długo utrzymywał się na mojej skórze. Prawie 12 godzin latem!