Ten jest bez cienia wątpliwości klasyczny. Czuję się jak prawdziwy dżentelmen w tym drzewnym, kwiatowym i luksusowym zapachu. Początkowy zapach jest ziemisty i dość nieprzyjemny jak na mój gust. Jednak dość szybko ulatnia się na mojej skórze, a po wyschnięciu jest wspaniały... jak piórnik pełen makijażu... Uwielbiam go.
Woah! Najwyraźniej dużo nienawiści do tego. Nienawidziłem 1 miliona i nie spodziewałem się wiele po tym, ale muszę powiedzieć, że byłem mile zaskoczony, szczerze mówiąc. Kiedy miniesz ohydną butelkę, która przypomina ern. Jest w porządku... Na początku podobał mi się bardziej w sklepie (więc uważaj), ale po około tygodniu używania jestem dość obojętny. Od tego czasu czułem go wszędzie, gdy byłem poza domem, oczywiście wiele osób go próbowało. Nie kieruję się szumem, faktem, że jest nowy lub jak wygląda. Po początkowej chwili, gdy spray na muchy osiada i pachnie całkiem przyjemnie... to wszystko.
Oto krótka, zaktualizowana recenzja tego zapachu. Czuję się po prostu oszukany przez własny nos w tej sprawie, jak wspomniałem wcześniej, podobał mi się na początku w sklepie i podjąłem pochopną decyzję o zakupie. Z perspektywy czasu był to zły wybór. Po pewnym czasie stał się pozytywnie mdły, coś naprawdę mdłego i wywołującego ból głowy. Jednak mimo to nadal czuję to, co sprawiło, że spodobał mi się na początku... Jeśli nic innego, ten zapach jest z pewnością zagadką. Wreszcie, moja mama skomentowała go dzisiaj, czego nigdy nie robi, mówiąc, że jest zbyt silny. Jest bardzo mocny, co najwyraźniej jest tym, co ludzie lubią w tych nowoczesnych wodach kolońskich.... nie dla mnie naprawdę ten.
W jakiś sposób uosabia dla mnie późne lata 90-te. Osobiście podobał mi się bardziej wtedy, teraz trochę od niego odszedłem. Przypomina mi również mojego starego przyjaciela, który zawsze go nosił. Na mnie jednak pachnie inaczej i jest po prostu nieszkodliwy.
W przeciwieństwie do mojej kategoryzacji tego zapachu jako bardziej odpowiedniego do noszenia na noc, w rzeczywistości zużyłem cały 60 ml flakon w mgnieniu oka... jako moją wodę kolońską do torby na siłownię. Może dlatego, że jest mocny i przebija się przez zapach chloru, który utrzymuje się nawet po prysznicu? W każdym razie... Jest ciepły, pikantny, orientalny, dziwnie seksowny (dziewczyny mówiły mi, że nie tylko ja) i uwielbiam to... całkowite odejście od chłodnej wody, której można się spodziewać i moim zdaniem znacznie przyjemniejsze. Ogromna projekcja, nigdy nie przytłaczająca, świetna rzecz.
Naprawdę mi się podoba! Nie do końca czarujący, choć według tej samej zasady. Ładny słony morski element, owocowy i ogólnie bardzo przyjemny. Wciąż nie kupiłem flakonu, więc nie wiem jak z trwałością... nie wydaje mi się zbyt mocny, ale to mi się podoba. Ma czas i miejsce do noszenia.
Niektóre zapachy Diesla są w porządku... ale jak dotąd nie zmusiły mnie do zakupu. Wypróbowałem to dzisiaj....boozy i okropne! Facet spróbował go po mnie, a jego dziewczyna powiedziała ... "mmmm ... to jest wspaniałe". Przypuszczam, że smak nie ma znaczenia.... każdy do własnego i tak dalej, ale daj spokój? Pomyślałem, że może jest alkoholiczką? Albo ma poważnie osłabiony zmysł węchu? Prawie rozpocząłem debatę na temat wszystkiego, co było odrażające w tym smrodzie tam i wtedy w sklepie... ale zdałem sobie sprawę, że wyszedłbym na psychola! Nie muszę dodawać, że... nie kupię tego.
Zgadzam się, że na początku jest bardzo ostry, prawie nieprzyjemny... kiedy się uspokoi, jest świetny! Nuty mango, przypraw... naprawdę to jest moja ulica, to jest jeden, który może być ostrzeżony na co dzień na pewno. Nie utrzymuje się zbyt długo, ale jest subtelny. Nie tak przyjemny jak Sublime Blanc, ale mimo wszystko bardzo dobry.
Zdecydowane zielone nuty, zesty, odrobina przypraw, naprawdę lubię ten zapach! Pamiętam, kiedy wyszedł i ładna młoda dama w Boots spryskała nim kartkę i wręczyła mi mimochodem. Włożyłem ją do kieszeni i zapomniałem o niej. Kilka dni później zdałem sobie sprawę, że kieszeń mojego płaszcza pachnie niesamowicie... Od tego czasu miałem różne butelki i nigdy nie oglądałem się za siebie... a to już od lat! Jest bardzo wygodny i sportowy... Zdaję sobie sprawę, że istnieje wiele wariantów i szereg 212, ale ten oryginalny jest świetny.
Nazwa jest tutaj trafna. To szczęśliwy zapach. Osobiście uwielbiam ten zapach... to pomarańcze/mandarynki... kto tego nie lubi? Tak, jest to tani zapach i nie jest to najbardziej realistyczna z rzeczy, ale po prostu biorę to za to, czym jest, modernistyczną interpretacją wody kolońskiej. Właściwie rozumiem, dlaczego jest tak wiele zjadliwych recenzji, przypuszczam, że nie jest to dla wszystkich, ale jest bardzo świeży i wyrzucony i używam go bardzo "szczęśliwie" od lat, głównie latem. To prawda, że jest dość słaby i znika dość szybko, ale niektórzy ludzie lubią czasem tego rodzaju subtelność.... Wiem, że tak.
Po raz pierwszy poczułem go w sklepie Abercrombie & Fitch w Stanach Zjednoczonych. Jedna z moich przyjaciółek powiedziała mi, że kobiety za nim szaleją i nie był to pierwszy raz, kiedy usłyszałem, że to magnes na kobiety. Nie potrzebowałem więcej zachęty, aby kupić sobie butelkę, co nie było takie łatwe w Wielkiej Brytanii, ponieważ nie ma jej w wielu miejscach. Uwielbiam ten zapach, na początku wydaje się nieco generyczny i tani, ale im więcej go używasz, tym bardziej się do ciebie przyzwyczaja i myślałem, że jest wyjątkowy... Tak było, dopóki nie znalazłem Monc Blanc Legend, niedawno wydanego klona tego zapachu. Moim zdaniem wykonali kiepską robotę, ponieważ ten jest o wiele grubszy i bardziej kulisty. Ziołowy, trochę linaloolu, DHM, lawendy, bergamotki, szałwii, a potem grubość kumaryny, to chyba rodzaj modernistycznego fougere? Kolejną różnicą w stosunku do Mont Blanc jest to, że jest w znacznie bardziej atrakcyjnym flakonie, dla mnie przypomina hipflask, wygląda nieco bardziej dopracowany jak na designerską markę i słusznie, biorąc pod uwagę pióra i tym podobne. Nie jestem kobietą ani gejem i nie obchodzi mnie tandetna tania butelka A&F z męskim falującym torsem... to nie jest aspiracyjne, to po prostu przygnębiające, że tak nie wyglądasz i żadna ilość "FIERCE" tego nie zmieni! W każdym razie... pomimo tego uwielbiam ten zapach, a laski zdecydowanie go kopią, co jest fajne! Haha, Jezu, brzmię nieznośnie
Kolejny podstawowy, ulubiony produkt młodzieży. Czysty... świeży... niesamowity... Prawdziwy klasyk, popularny nie bez powodu... cytrusowy, z klasą... nadaje się do codziennego użytku. Świetna rzecz.
Uwielbiam to! Pojawiają się tu wszystkie wspomniane nuty: cukrowe, migdałowe, waniliowe.... jak marcepan. Więc oczywiście nie dla każdego. Butelka jest super!!! Wygląda jak egipski monolit czy coś w tym stylu? Miałem tylko małą próbkę, więc nie mogę dać właściwej oceny, ale projekcja jest dość słaba... Jeśli komuś na tym zależy... a mnie nie. Mimo to jest słaby i nie nadaje się do długowieczności... ma czas i miejsce. Mam zamiar dodać go do mojej kolekcji w przyszłości, jeśli cena będzie odpowiednia.
Cóż mogę powiedzieć o tej grze? Kolejny klasyk w mojej książce! Nosiłem go od połowy do końca lat 90-tych i na początku XXI wieku. Znalazłem butelkę, którą rzadko nosiłem, czającą się w mojej kolekcji od około 2004 roku. Nadal mocny jak wszystko z tym gryzącym kalonem. Na początku jest bardzo cytrusowy... duży podmuch grejpfruta, a następnie mutuje w unikalny akord, nawet jak na wodnego Isseya z lat 90-tych. Jest po prostu przyjemny i dla mnie nigdy się nie starzeje. Uważam, że jest naprawdę bardzo mocny i utrzymuje się przez wieki, z jakiegoś powodu zbiera wiele komentarzy, a nawet dziwny komplement. Wciąż zwycięzca!
Nie byłem nim zachwycony, kiedy pojawił się po raz pierwszy...., ale postanowiłem go ponownie odwiedzić i teraz, kiedy miałem go na skórze, trochę się w nim zakochałem. Aby powtórzyć inne recenzje, zdecydowanie dostaję wspaniały tytoniowy akord, ciepły i dość seksowny romans. Robi się coraz ładniej i ładniej. To rodzaj perfum, które mam wrażenie, że kobiety pokochają na mężczyźnie (prawdopodobnie dlatego, że chciałyby je dla siebie), zdecydowanie też na wieczór.
Fahrenheit i ja mamy długą historię... Uwielbiam go teraz tak samo, jak wtedy, gdy po raz pierwszy zetknąłem się z jego ciepłem. Był rok 1989 i był to ojciec mojego przyjaciela... Od tamtej pory jestem uzależniony. Obecnie nie posiadam flakonu, ponieważ jest to bardzo mocny zapach i miło jest od czasu do czasu zrobić sobie przerwę. Mam z niego dużo słodkiego fiołka, wiciokrzewu, głogu i skóry z wetiwerem... mocny i piękny i wkrótce zostanę ponownie odwiedzony przeze mnie.... Może spróbuję aqua po przerwie od tego zapachu i jego flankerów. Zawsze będzie moim ulubionym. Prawdziwy klasyk i to nie pomyłka.
Miłość od pierwszego wejrzenia (lub powąchania) to piękna i rzadka rzecz, zwłaszcza jeśli chodzi o zapachy. Zwykle kocham je z czasem, gdy ewoluują na mojej palecie... ale ten był jedną z tych rzadkości. Nie mówię tego lekko i w żadnym wypadku nie jestem wyrafinowanym koneserem, ale myślę, że to mój ulubiony zapach w historii! (Czy można powiedzieć, że mi się podoba?) To dziwne, w jakiś sposób przywołuje ducha koszulki polo Lacoste. (Może po prostu jestem wciągnięty przez marketingowe bumf!) Myślę, że jest wyjątkowy, super czysty i świeży z wystarczającą ilością słodyczy bez bycia chorym. Zaczyna się od słodyczy cukierków, a następnie ewoluuje lekko w rodzaj kremowości (z braku lepszego słowa!), Która jest po prostu urocza! Nie jest to w żadnym wypadku super wyrafinowany zapach, ale z łatwością można go nosić na co dzień. Nie jest bardzo mocny i ma umiarkowaną trwałość, ale nadal pachnie niesamowicie na mojej skórze po około 8 godzinach... nawet jeśli nikt inny nie może go wtedy powąchać. Drobną krytyką może być to, że jest zbyt kobiecy... osobiście nie podpisuję się pod tym lub gdyby przekroczył mój osobisty próg, nie nosiłbym go. Ten jest po prostu wysublimowany i zdecydowanie najlepszy z zapachów Lacoste 12.12. Tak naprawdę nie dałem Czarnemu, Zielonemu i Niebieskiemu uczciwej próby, ale spójrzmy prawdzie w oczy, że są nudnym gównem, czerwony też jest fajny, przypomina mi owocowe cierpkie piżmo, takie jak Gucci Rush czy coś takiego? Przepraszam za entuzjastyczną recenzję, ale myślę, że ta jest tego warta.
Dostałem jego próbkę, gdy miałem 12 lat. Spodobał mi się tak bardzo, że planowałem kupić pełną butelkę, gdy dorosnę. Niestety bardzo szybko wycofali go ze sprzedaży, ale udało mi się znaleźć sprzedawcę w serwisie eBay, który sprzedał kilka butelek tego zapachu. Miło było powąchać ten zapach po tak długim czasie i nadal czuć się nim oczarowanym. Strenesse to jedne z najbardziej kremowych, pudrowych i niebiańskich perfum, jakie do tej pory wąchałem. Oto nuty, które wyczuwam w tym zapachu: brzoskwinia, kwiat migdałowca, kwiat wanilii, drzewo sandałowe i bursztyn. Nie ma ostrej, gorzkiej czy kwaśnej nuty, przynajmniej nie na mojej skórze, po prostu cudownie zaokrąglony i jak siedzenie na puszystej chmurze. Naprawdę kobiecy zapach dla skóry. Jestem w nim naprawdę zakochana i z przyjemnością noszę tę wyjątkową kreację!
Otwarcie jest naprawdę, naprawdę owocowe, przypomina mi ananasy, co mi się na początku podobało, ale potem zamienia się w zwyczajny i nudny zapach. Nie uderza mnie ani nie ekscytuje. Butelka jest ładna, tak jak na zdjęciu.
Nigdy nie testowałem tych perfum, ponieważ nie podobał mi się flakon, ale czytałem o nich bardzo dobre recenzje i w końcu zaciekawiło mnie to. Moja recenzja dotyczy EDT Sensations. Czytałem, że ma bardziej atrakcyjny zapach niż wersja EDP. Testowałem go na nadgarstku i na początku jest to mieszanka cytrusów i wanilii, bardzo kremowa i miękka. Ale potem przekształca się w jeden z najpiękniejszych słodkich, przytulnych zapachów wanilii, jakie kiedykolwiek wąchałem. Bardzo pocieszający i uwodzicielski. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich miłośników wanilii! Trwałość jest niesamowita, utrzymuje się na mnie około 15 godzin.
To była bardzo łatwa w noszeniu męska woda toaletowa. Męska, a jednocześnie wyrafinowana. Chciałbym znaleźć dzisiaj dobrą ofertę, aby znów włączyć ją do mojej rotacji.
Essential to taki czysty, delikatny, świeży, kobiecy i lekki zapach, w kilku słowach - po prostu go uwielbiam :) Bardzo dziękuję SandraS, bo bez niej nigdy nie miałabym okazji go przetestować, gdyż nie udało mi się go znaleźć w żadnym z lokalnych sklepów. Naprawdę muszę kupić butelkę w tym roku. Myślę też, że najlepiej pasuje do wiosny lub lata, ale jesień też nie byłaby zła. Ten zapach jest trudny do opisania. Czuję, że jest nieco owocowy ze względu na czerwoną porzeczkę, a przede wszystkim lekko kwiatowy i drzewny. Zdecydowanie warto spróbować!!!
Jak widzę, jeszcze nie recenzowałem tego arcydzieła. A więc do dzieła: Po pierwsze muszę przyznać, że to straszne, że wycofali ten piękny zapach, nie mogę go znaleźć nigdzie w Niemczech, a jeśli już, to jest bardzo drogi. Przy pierwszym powąchaniu jest lekka świeżość limonki, ale potem zmienia się w kremowy, ciepły i bardzo kobiecy zapach, myślę, że migdał w połączeniu z benzoiną tworzy to uczucie. Po prostu uwielbiam suchy puch Sensi i myślę, że jest idealny na przytulne mroźne zimowe wieczory, ponieważ ma takie pocieszające uczucie.
JIL od Jil Sander to intensywny kwiatowy, ale głównie pudrowy zapach, szczególnie w fazie dry down. Na początku czuję dużo lilii, która jest dla mnie zbyt intensywna, ale po kilku godzinach uspokaja się do ładnego i łatwego w noszeniu zapachu. Kremowy dry down waniliowy, z pudrowymi nutami irysa i heliotropu. Trwałość jest całkiem dobra, myślę, że kilka kropli wystarczy w zupełności.
Podoba mi się, jak ten zapach zmienia się po godzinach. Oczekiwałem nieco więcej figi, ale w tym zapachu wyczuwam głównie wanilię i mleko kokosowe. Nie jest ciężki, słodki, po prostu pocieszający. Następnie zmienia się w lekki piżmowy zapach, który przypomina mi Burberry Brit i to mi się tutaj bardzo podoba. Polecam na jesień lub zimę. Brown Sugar & Fig nie jest przytłaczający, ale utrzymuje się przez kilka godzin. Ten zapach może być już wycofany.