ahhh... to przenosi mnie w przeszłość. Nie miałem go od lat, ale to nie dlatego, że go nie lubię. Wciąż żywo pamiętam ten zapach i powtarzam inne recenzje... ten jest stary skool... i chociaż nie należy do prawdziwych męskich potęg, wciąż nie jest dla osób o słabym sercu. To było nawet trochę old skool dla 92, szczerze mówiąc... bardzo męskie i nie do mojego zwykłego gustu, ale nie zawsze można wybrać słodkie, wodniste rzeczy, czasami trzeba być mężczyzną i trochę macho... i to jest ten na te chwile.
Po prostu nie moja filiżanka herbaty. Wyczuwam w nim wiele nut, które normalnie uwielbiam: cynamon, grejpfrut, skóra, bursztyn, ale po prostu nie czuję tego połączenia. Zniechęciło mnie moje początkowe spotkanie z nim... kiedy został rozpylony na mnie przez jednego z tych facetów w toaletach podczas nocnego wyjścia... nawet nie zapytał o moje preferencje dotyczące wody kolońskiej czy cokolwiek? Po prostu mnie nią spryskał. Przez całą noc wydawało mi się, że pachnę kobieco i nie byłem pod wrażeniem. Po wyschnięciu pojawiło się kilka przyjemnych nut, ale to wciąż za dużo!
Nie będę mówił o nutach tego zapachu... wyraźnie widać, a raczej czuć, że jest to trochę kremowy kleks rzeczy.... w dobry sposób. Słodka bita wanilia i łagodny aromat kawy oraz dziwne, owocowe / jagodowe, głowa lalki, piżmo. Byłem na radarze przez jakiś czas, ale jeszcze nie zakochałem się na tyle, by być priorytetem... To naprawdę bardzo miłe. Przyciąga mnie. Porównania do Rochas Man są zrozumiałe, ale nie są pochodne ani zbędne, to angażuje mnie z nieco większą śmiałością. Aktualizacja: mam go teraz i jestem bardzo zadowolony z niego na mojej skórze, jest naprawdę przyjemny, po prawej stronie lub gourmand dla mnie z jego słodkimi, kawowymi nutami. Subtelny, ale głęboki i całkowicie przyjemny. Uwielbiam ten zapach.
Rzadko mówię o butelce, ponieważ to oczywiście nie jest najważniejsze w zapachu, chociaż pomaga, jeśli ci się podoba. Ten jest fajny, wygląda jak flakonik, który miałbyś na stoku! (lub na sikach) Jeśli nie masz super wrażliwych nozdrzy i nie jesteś absolutnym ekspertem w wąchaniu, nie ma możliwości, abyś zidentyfikował subtelną różnicę w nutach między tym a A&F Fierce. Wątpię, by ktokolwiek je odróżnił, ale miałem tylko mały tester w sklepie, więc wstrzymam się z oceną, gdy kupię Legend i wypróbuję go obok Fierce dla siebie. Z tego co wiem, są takie same i to dobrze, bo... Jest łatwiejszy i tańszy do zdobycia w Wielkiej Brytanii niż Fierce... Butelka i marka są fajniejsze i bardziej męskie... a jeśli jest coś takiego jak Fierce, to kocimiętka dla dziewcząt. Wreszcie... oba pachną NIESAMOWICIE i to się liczy. Aktualizacja: Nie nabyłem jeszcze butelki tego zapachu, ale próbowałem go już wiele razy i muszę nieco zmienić moje stanowisko: nadal jest to martwy dzwonek dla A&F Fierce i zasadniczo to samo, ale może jest to słabsza wersja, nieco mniej mocna i pikantna.
Przypomina mi trochę gin pachnący i pełen jałowca, wetiweru, trochę kwiatowy i z bazowymi nutami drzewa sandałowego i sosny. Dziwny zapach, bo mam wrażenie, że nie powinien mi się podobać, ale podoba. Jest po prostu klasyczny i męski. Aktualizacja: Mam go na sobie dzisiaj (wietrzny jesienny poranek), ponieważ wczoraj wieczorem, kiedy kładłem się spać, pomyślałem... "Jutro założę 1881" i byłem podekscytowany tą perspektywą. Szczerze mówiąc zapomniałem, jakie nuty w nim wyczuwam, może poza jałowcem i lawendą? Przetestowałem się i byłem zadowolony, że wychwyciłem większość nut wymienionych tutaj... całkiem zadowolony z siebie, mimo że byłem trochę zapchany. Nadal jest świeży i wiosenno-letni, ale kiedy wyszedłem z domu na zimno, naprawdę kopnął i dał cudownie orzeźwiający przypływ uroczych ziołowych cytrusów. W rzeczywistości dostaję dużo wetiweru i mchu dębowego w tym dzisiaj bardzo uziemiającym i ziemistym bujnym, prawie pokrytym rosą. Wspaniały zapach i czarny koń w mojej kolekcji, posiadałem kilka butelek, ale wydaje mi się, że na nowo doceniłem, jak dobry jest ten zapach.
Bardzo drzewny, pikantny, suche piżmo i chłodne orzeźwiające nuty mięty. Podoba mi się to i jest bardzo noszalne, moim zdaniem odpowiednia nazwa, ponieważ przypomina trochę oryginalnego Hugo (nie wiem, może to psychosomatic/Placebo, ponieważ jest w tej samej butelce?), ale w jakiś sposób jest po prostu inny.
Podobał mi się bardziej w sklepie, kiedy wypróbowałem go po raz pierwszy. Ten był zdecydowanie moim ulubionym, ale teraz przeszedłem od kochania go do po prostu lubienia. Nie mam tu nic negatywnego do powiedzenia, jest super świeży, mam nuty wosku pszczelego i świeżości ogórka i jabłka, a potem dużo herbaty. Zawsze czuję się naprawdę czysty i odświeżony.
Dodam tylko do mojej recenzji poniżej... Rzadko go używam, ale kiedy to robię, nakładam go na mus w żelu Limonka, Bazylia i Mandarynka prosto spod prysznica i jest to mega orzeźwiające doświadczenie! Tak orzeźwiające i naprawdę budzi cię rano. Po prostu mam w głowie, że jest to bardziej letni zapach ze względu na czynnik świeżości. Cudowny zapach i dobrze działa na mężczyzn... w każdym razie na mnie.
Po prostu cudowny! Letni, lekki, cytrusowy. Najpierw uderza limonka i mardarynka, a gdy dojrzewa na mojej skórze, pojawia się lekko ziemista, ale orzeźwiająca nuta bazylii i świeży, pikantny posmak. Niesamowity!
Ten jest bez cienia wątpliwości klasyczny. Czuję się jak prawdziwy dżentelmen w tym drzewnym, kwiatowym i luksusowym zapachu. Początkowy zapach jest ziemisty i dość nieprzyjemny jak na mój gust. Jednak dość szybko ulatnia się na mojej skórze, a po wyschnięciu jest wspaniały... jak piórnik pełen makijażu... Uwielbiam go.
Woah! Najwyraźniej dużo nienawiści do tego. Nienawidziłem 1 miliona i nie spodziewałem się wiele po tym, ale muszę powiedzieć, że byłem mile zaskoczony, szczerze mówiąc. Kiedy miniesz ohydną butelkę, która przypomina ern. Jest w porządku... Na początku podobał mi się bardziej w sklepie (więc uważaj), ale po około tygodniu używania jestem dość obojętny. Od tego czasu czułem go wszędzie, gdy byłem poza domem, oczywiście wiele osób go próbowało. Nie kieruję się szumem, faktem, że jest nowy lub jak wygląda. Po początkowej chwili, gdy spray na muchy osiada i pachnie całkiem przyjemnie... to wszystko.
Oto krótka, zaktualizowana recenzja tego zapachu. Czuję się po prostu oszukany przez własny nos w tej sprawie, jak wspomniałem wcześniej, podobał mi się na początku w sklepie i podjąłem pochopną decyzję o zakupie. Z perspektywy czasu był to zły wybór. Po pewnym czasie stał się pozytywnie mdły, coś naprawdę mdłego i wywołującego ból głowy. Jednak mimo to nadal czuję to, co sprawiło, że spodobał mi się na początku... Jeśli nic innego, ten zapach jest z pewnością zagadką. Wreszcie, moja mama skomentowała go dzisiaj, czego nigdy nie robi, mówiąc, że jest zbyt silny. Jest bardzo mocny, co najwyraźniej jest tym, co ludzie lubią w tych nowoczesnych wodach kolońskich.... nie dla mnie naprawdę ten.
W jakiś sposób uosabia dla mnie późne lata 90-te. Osobiście podobał mi się bardziej wtedy, teraz trochę od niego odszedłem. Przypomina mi również mojego starego przyjaciela, który zawsze go nosił. Na mnie jednak pachnie inaczej i jest po prostu nieszkodliwy.
W przeciwieństwie do mojej kategoryzacji tego zapachu jako bardziej odpowiedniego do noszenia na noc, w rzeczywistości zużyłem cały 60 ml flakon w mgnieniu oka... jako moją wodę kolońską do torby na siłownię. Może dlatego, że jest mocny i przebija się przez zapach chloru, który utrzymuje się nawet po prysznicu? W każdym razie... Jest ciepły, pikantny, orientalny, dziwnie seksowny (dziewczyny mówiły mi, że nie tylko ja) i uwielbiam to... całkowite odejście od chłodnej wody, której można się spodziewać i moim zdaniem znacznie przyjemniejsze. Ogromna projekcja, nigdy nie przytłaczająca, świetna rzecz.
Naprawdę mi się podoba! Nie do końca czarujący, choć według tej samej zasady. Ładny słony morski element, owocowy i ogólnie bardzo przyjemny. Wciąż nie kupiłem flakonu, więc nie wiem jak z trwałością... nie wydaje mi się zbyt mocny, ale to mi się podoba. Ma czas i miejsce do noszenia.
Niektóre zapachy Diesla są w porządku... ale jak dotąd nie zmusiły mnie do zakupu. Wypróbowałem to dzisiaj....boozy i okropne! Facet spróbował go po mnie, a jego dziewczyna powiedziała ... "mmmm ... to jest wspaniałe". Przypuszczam, że smak nie ma znaczenia.... każdy do własnego i tak dalej, ale daj spokój? Pomyślałem, że może jest alkoholiczką? Albo ma poważnie osłabiony zmysł węchu? Prawie rozpocząłem debatę na temat wszystkiego, co było odrażające w tym smrodzie tam i wtedy w sklepie... ale zdałem sobie sprawę, że wyszedłbym na psychola! Nie muszę dodawać, że... nie kupię tego.
Zgadzam się, że na początku jest bardzo ostry, prawie nieprzyjemny... kiedy się uspokoi, jest świetny! Nuty mango, przypraw... naprawdę to jest moja ulica, to jest jeden, który może być ostrzeżony na co dzień na pewno. Nie utrzymuje się zbyt długo, ale jest subtelny. Nie tak przyjemny jak Sublime Blanc, ale mimo wszystko bardzo dobry.
Zdecydowane zielone nuty, zesty, odrobina przypraw, naprawdę lubię ten zapach! Pamiętam, kiedy wyszedł i ładna młoda dama w Boots spryskała nim kartkę i wręczyła mi mimochodem. Włożyłem ją do kieszeni i zapomniałem o niej. Kilka dni później zdałem sobie sprawę, że kieszeń mojego płaszcza pachnie niesamowicie... Od tego czasu miałem różne butelki i nigdy nie oglądałem się za siebie... a to już od lat! Jest bardzo wygodny i sportowy... Zdaję sobie sprawę, że istnieje wiele wariantów i szereg 212, ale ten oryginalny jest świetny.
Nazwa jest tutaj trafna. To szczęśliwy zapach. Osobiście uwielbiam ten zapach... to pomarańcze/mandarynki... kto tego nie lubi? Tak, jest to tani zapach i nie jest to najbardziej realistyczna z rzeczy, ale po prostu biorę to za to, czym jest, modernistyczną interpretacją wody kolońskiej. Właściwie rozumiem, dlaczego jest tak wiele zjadliwych recenzji, przypuszczam, że nie jest to dla wszystkich, ale jest bardzo świeży i wyrzucony i używam go bardzo "szczęśliwie" od lat, głównie latem. To prawda, że jest dość słaby i znika dość szybko, ale niektórzy ludzie lubią czasem tego rodzaju subtelność.... Wiem, że tak.
Po raz pierwszy poczułem go w sklepie Abercrombie & Fitch w Stanach Zjednoczonych. Jedna z moich przyjaciółek powiedziała mi, że kobiety za nim szaleją i nie był to pierwszy raz, kiedy usłyszałem, że to magnes na kobiety. Nie potrzebowałem więcej zachęty, aby kupić sobie butelkę, co nie było takie łatwe w Wielkiej Brytanii, ponieważ nie ma jej w wielu miejscach. Uwielbiam ten zapach, na początku wydaje się nieco generyczny i tani, ale im więcej go używasz, tym bardziej się do ciebie przyzwyczaja i myślałem, że jest wyjątkowy... Tak było, dopóki nie znalazłem Monc Blanc Legend, niedawno wydanego klona tego zapachu. Moim zdaniem wykonali kiepską robotę, ponieważ ten jest o wiele grubszy i bardziej kulisty. Ziołowy, trochę linaloolu, DHM, lawendy, bergamotki, szałwii, a potem grubość kumaryny, to chyba rodzaj modernistycznego fougere? Kolejną różnicą w stosunku do Mont Blanc jest to, że jest w znacznie bardziej atrakcyjnym flakonie, dla mnie przypomina hipflask, wygląda nieco bardziej dopracowany jak na designerską markę i słusznie, biorąc pod uwagę pióra i tym podobne. Nie jestem kobietą ani gejem i nie obchodzi mnie tandetna tania butelka A&F z męskim falującym torsem... to nie jest aspiracyjne, to po prostu przygnębiające, że tak nie wyglądasz i żadna ilość "FIERCE" tego nie zmieni! W każdym razie... pomimo tego uwielbiam ten zapach, a laski zdecydowanie go kopią, co jest fajne! Haha, Jezu, brzmię nieznośnie
Kolejny podstawowy, ulubiony produkt młodzieży. Czysty... świeży... niesamowity... Prawdziwy klasyk, popularny nie bez powodu... cytrusowy, z klasą... nadaje się do codziennego użytku. Świetna rzecz.
Uwielbiam to! Pojawiają się tu wszystkie wspomniane nuty: cukrowe, migdałowe, waniliowe.... jak marcepan. Więc oczywiście nie dla każdego. Butelka jest super!!! Wygląda jak egipski monolit czy coś w tym stylu? Miałem tylko małą próbkę, więc nie mogę dać właściwej oceny, ale projekcja jest dość słaba... Jeśli komuś na tym zależy... a mnie nie. Mimo to jest słaby i nie nadaje się do długowieczności... ma czas i miejsce. Mam zamiar dodać go do mojej kolekcji w przyszłości, jeśli cena będzie odpowiednia.
Cóż mogę powiedzieć o tej grze? Kolejny klasyk w mojej książce! Nosiłem go od połowy do końca lat 90-tych i na początku XXI wieku. Znalazłem butelkę, którą rzadko nosiłem, czającą się w mojej kolekcji od około 2004 roku. Nadal mocny jak wszystko z tym gryzącym kalonem. Na początku jest bardzo cytrusowy... duży podmuch grejpfruta, a następnie mutuje w unikalny akord, nawet jak na wodnego Isseya z lat 90-tych. Jest po prostu przyjemny i dla mnie nigdy się nie starzeje. Uważam, że jest naprawdę bardzo mocny i utrzymuje się przez wieki, z jakiegoś powodu zbiera wiele komentarzy, a nawet dziwny komplement. Wciąż zwycięzca!
Nie byłem nim zachwycony, kiedy pojawił się po raz pierwszy...., ale postanowiłem go ponownie odwiedzić i teraz, kiedy miałem go na skórze, trochę się w nim zakochałem. Aby powtórzyć inne recenzje, zdecydowanie dostaję wspaniały tytoniowy akord, ciepły i dość seksowny romans. Robi się coraz ładniej i ładniej. To rodzaj perfum, które mam wrażenie, że kobiety pokochają na mężczyźnie (prawdopodobnie dlatego, że chciałyby je dla siebie), zdecydowanie też na wieczór.
Fahrenheit i ja mamy długą historię... Uwielbiam go teraz tak samo, jak wtedy, gdy po raz pierwszy zetknąłem się z jego ciepłem. Był rok 1989 i był to ojciec mojego przyjaciela... Od tamtej pory jestem uzależniony. Obecnie nie posiadam flakonu, ponieważ jest to bardzo mocny zapach i miło jest od czasu do czasu zrobić sobie przerwę. Mam z niego dużo słodkiego fiołka, wiciokrzewu, głogu i skóry z wetiwerem... mocny i piękny i wkrótce zostanę ponownie odwiedzony przeze mnie.... Może spróbuję aqua po przerwie od tego zapachu i jego flankerów. Zawsze będzie moim ulubionym. Prawdziwy klasyk i to nie pomyłka.
Miłość od pierwszego wejrzenia (lub powąchania) to piękna i rzadka rzecz, zwłaszcza jeśli chodzi o zapachy. Zwykle kocham je z czasem, gdy ewoluują na mojej palecie... ale ten był jedną z tych rzadkości. Nie mówię tego lekko i w żadnym wypadku nie jestem wyrafinowanym koneserem, ale myślę, że to mój ulubiony zapach w historii! (Czy można powiedzieć, że mi się podoba?) To dziwne, w jakiś sposób przywołuje ducha koszulki polo Lacoste. (Może po prostu jestem wciągnięty przez marketingowe bumf!) Myślę, że jest wyjątkowy, super czysty i świeży z wystarczającą ilością słodyczy bez bycia chorym. Zaczyna się od słodyczy cukierków, a następnie ewoluuje lekko w rodzaj kremowości (z braku lepszego słowa!), Która jest po prostu urocza! Nie jest to w żadnym wypadku super wyrafinowany zapach, ale z łatwością można go nosić na co dzień. Nie jest bardzo mocny i ma umiarkowaną trwałość, ale nadal pachnie niesamowicie na mojej skórze po około 8 godzinach... nawet jeśli nikt inny nie może go wtedy powąchać. Drobną krytyką może być to, że jest zbyt kobiecy... osobiście nie podpisuję się pod tym lub gdyby przekroczył mój osobisty próg, nie nosiłbym go. Ten jest po prostu wysublimowany i zdecydowanie najlepszy z zapachów Lacoste 12.12. Tak naprawdę nie dałem Czarnemu, Zielonemu i Niebieskiemu uczciwej próby, ale spójrzmy prawdzie w oczy, że są nudnym gównem, czerwony też jest fajny, przypomina mi owocowe cierpkie piżmo, takie jak Gucci Rush czy coś takiego? Przepraszam za entuzjastyczną recenzję, ale myślę, że ta jest tego warta.