To jest niesamowity hiperrealistyczny zapach gourmand!
Dokładnie pachnie jak brązowy cukier, lody waniliowe i kawa.
Idealny na jesień i zimę!
To bardzo lekka wersja oryginalnego Cedrat Boise.
W zasadzie Cedrat Boise, ale bez owocowej nuty i z odrobiną Oud (prawie go nie czuję).
To bardziej drzewna, bardziej męska wersja Cedrat Boise.
Jeśli już masz Cedrat Boise, to moim zdaniem nie warto go kupować.
W przeciwnym razie zdecydowanie polecam. Super przyjemny zapach na co dzień!
Podoba mi się ten zapach, ale przypomina mi zieloną gruszkową szwedzką lodową przekąskę o nazwie "Piggelin" (jeszcze nie wiem, czy to dobrze, czy źle). Lekki, powietrzny, owocowy zapach wiosenno-letni na skórze. Sillage i trwałość są nieco rozczarowujące. Nie utrzymuje się na mojej skórze przez 30 minut.
Miałem szczęście poznać 1996 zaledwie kilka miesięcy temu i na zawsze zmienił moje własne podium zapachowe. Łączy w sobie dwa moje ulubione nuty w perfumerii w doskonały sposób: irys i skórę, w tak pikantny i ziemisty sposób. To rodzaj zapachu, który sprawia, że moje ramiona opadają od pierwszego wąchania. Jestem uzależniony. To jest tak urokliwe i komfortowe, zdecydowanie długo utrzymuje się na mnie, bardziej niż przeciętny wybór od Byredo. Uważam, że sillage jest umiarkowane. Ten zapach to wyrafinowany wymiar Ciebie, na skórzanej kurtce, na pewno.
Jest wspaniały, letni, swobodny. Delikatnie otulający, idealny na lato. Trzyma się blisko skóry, ale ożywia się na nowo w cieple słońca.
Dlaczego mam to w mojej starannie dobranej kolekcji?
Powód jest czysto funkcjonalny. Potrzebowałem łatwego w użyciu, przyjemnego, świetnie pachnącego zapachu, który mogę nosić podczas aktywności na świeżym powietrzu, w ciągu dnia, na wydarzeniach, lekcjach, sporcie czy cokolwiek innego. Uwielbiam intensywne zapachy. Ale czasami po prostu chcę łatwego spryskania.
Superleggera pachnie wyjątkowo dobrze w nowoczesny, uniwersalny sposób. Weźmy DNA Allure, odświeżmy je i zaktualizujmy nowoczesnymi drewnianymi materiałami i czystymi białymi piżmami. To Chanel, więc jest zrobione perfekcyjnie. Wszystko jest idealnie umiejscowione i nigdy nie jest za dużo ani głośne i nieprzyjemne. Żyjąc zgodnie ze swoją nazwą Superleggera, jest lekkie i przewiewne z odrobiną męskiego akcentu. Zapach jest ostry, cytrusowo świeży przez około godzinę, a następnie przechodzi w przezroczyste drewna i bursztynowy piżmo paczuli. To tutaj opuszcza sportową sferę i zanurza się w elegancji.
10/10 w tym profilu zapachowym projektanta
uwielbiam butelkę, ale dosłownie używam jej jako sprayu do pokoju
i wystarczająco dużo szampana....... aby napełnić Nil!
Świeży, bardzo melancholijny zapach! Otrzymałem wiele komplementów na temat tej woni. To zapach wodny.
Na początku mi się nie podobało, ale spróbowałem ponownie po kilku miesiącach i teraz naprawdę mi się podoba.
Jest lekko kobiecy, co moim zdaniem sprawia, że jest seksowny na mężczyźnie.
Świetna trwałość i sillage.
Pyliste, suche piaski pustyni, popiół osiadł na swoim miejscu. Kosmiczna istota siły feniksa, uosobiona, ognista, promienna istota inkubująca w bursztynowym, pudrowym eliksirze kadzidła. Żywiczna i zwierzęca. Oddech Lilith dmuchający ci w twarz, z hipnotyzującym błyskiem iryzującego światła. Rozświetlona… bo w jej wnętrzu kryje się kod.
3 nad ranem na twoim schodku z płaską wiśniową colą w jednej ręce i półspalonym skrętem w drugiej
Piękny, ziemisty, brudny z nutą seksowności.
Nie możesz się pomylić z Creed.
The Need To Fly zaczyna się jako orzeźwiający letni koktajl na bazie toniku, z świeżymi przyprawami. Po godzinie przypomina mi trochę absynt, z chrupiącym anyżem/koperkiem połączonym z odrobiną świeżego drewna. Na końcu, po około 4-5 godzinach życia zapachu, otrzymujemy delikatną, skórzaną świeżość z bardzo subtelną nutą przypominającą skórę. To bardzo uroczy codzienny zapach, który daje noszącemu miłą ewolucję w zapachu. To piękny, orzeźwiający zapach, który najlepiej sprawdza się w piękny, ciepły dzień.
To ja, tak postrzegam siebie w zapachu
Tutaj opisuję to, czego większość miłośników zapachów szuka, ale rzadko znajduje—zapach, który nie tylko dobrze pachnie, ale odzwierciedla ciebie. Nie akcesorium, nie maska—lustro.
Mx jest wyjątkowy właśnie dlatego, że odrzuca granice i przyjmuje niuanse. Ta mglista mieszanka drewna, przypraw, piżma i świeżości—nie narzuca narracji, tworzy przestrzeń. Jest ciepły i otwarty, teksturowany, ale czysty, ugruntowany, a jednak w jakiś sposób eteryczny.
Przy okazji, możemy zrobić lepiej niż „męski” czy „żeński”. Te słowa mogą być skrótami, które spłaszczają rzeczy, szczególnie w przypadku sztuki takiej jak ta. Zapach może być Ugruntowany, Ekspansywny, Promienny, Cień, Dotykowy, Bezwładny
Albo jak Mx—płynny, pełen duszy i w pełni żywy.
Myrrh Shadow 403 pachnie jak sygnaturowy smak lodów Stróża Krypt, niewytłumaczalna kombinacja kwaśnych, medycznych proszków i żywicznej, łagodzącej słodyczy. Aptekarskie lody serwowane w zakurzonych salonach, gdzie delikatnie przyprawiony syrop cola był podawany przez szkieletowe ręce, gorzko-słodkie staroświeckie remedia wydawane, ironicznie, w zakurzonej grobie wyłożonej kruszejącymi marmurowymi półkami i butelkami leków pokrytymi pajęczynami, kamienne ściany nasycone balsamiczną fantasmagorią wiekowych kadzideł. W pewnym sensie przypomina szeptający dym i tajemnicze zasłony Annick Goutal Myrrh Ardente - z tą różnicą, że Myrrh Shadow 403 wyszedł z zamrażarki bardziej kremowy, słodszy, zimniejszy: mistyczne żywice drzewne zamienione w północne, upiorne lody.
To jest nowa DNA 🧬
To będzie pachnieć niesamowicie na architekcie lub inżynierze jakiegoś rodzaju.
To radość nosić i przechodzi przez różne etapy. Zaczyna się bardzo jasno, z soczystą, lekko słodką cytrusową nutą wspieraną ambrowym rdzeniem i oczywistą nutą kwiatu pomarańczy. Po około 30 minutach pojawia się piżmo, które utrzymuje się przez cały czas noszenia, pięknie mieszając się z cytrusami. Gdy cytrusy ustępują, zapach staje się słodszy, a piżmo tańczy wokół ciebie w ulotnych powiewach. Niektórzy powiedzieliby, że jest lekko kobiecy, ale każdy mężczyzna, który lubi kwiatowe nuty lub piżmo, będzie cieszył się tym zapachem.
To jest ogromnie niedoceniane. Na pierwszy rzut oka wydaje się prostym, świeżym zapachem, jasnym i metalicznym, niemal musującym. W miarę jak się rozwija, pojawia się złożona mieszanka paczuli i jasnych drzew. Świeżość utrzymuje się przez cały czas, ale ma drzewny rdzeń z nutami piżma.
Meander od Amouage ma melancholijną, wilgotną drzewność, którą uwielbiam wydobywać w deszczowy dzień. To wszystko kadzidło i sandałowiec z delikatnymi kwiatowymi akcentami unoszącymi się w powietrzu. Jest ponury, a jednocześnie wspaniały.
W domu pełnym intensywnych, złożonych perfum, Meander zawsze jest pomijany z powodu swojej prostoty. Dla mnie czyni to go wyjątkowym w domu Amouage. Butelka jest 💯
Incense Rori przypomina budowanie ołtarza w świątyni snów - nie dlatego, że pachnie jak którakolwiek z tych rzeczy z osobna, ale tak, jak ktoś w śnie może być twoją matką, nawet jeśli wcale nie przypomina jej, złota balsamiczna drzewność przywołuje orzech włoski, morwę i różane drewno; kremowa, delikatna przyprawa sugeruje ubite miód z kwiatu pomarańczy, sandałowe attar z nagietkiem, atrament perfumowany goździkami, miodem i piżmem. Nałożony przed snem i wciąż szepczący następnego popołudnia, staje się nocnym rytuałem inkubacji snów, na tyle cenny, by uzasadnić swoją cenę nie tylko na specjalne okazje, ale dlatego, że sen sam w sobie jest specjalną okazją, potężnym panteonem snów zasługującym na własne święte przygotowania.
Słodki, ciepły, pikantny, przytulny.
Jeśli lubisz By The Fireplace lub Angel's Share, ale chcesz czegoś słodszego, to powinno spełnić Twoje oczekiwania, jednak jak na tę cenę nie jest wystarczająco unikalny ani trwały.
Moje przemyślenia i argumenty na rzecz Tygar.
Gładki jak L'Immensite (mniej imbirowego kopa), nie tak sporadyczny, kwiatowy i głośny jak The Hedonist, a użycie wyższej jakości naturalnych składników niż w Vibrato sprawia, że Tygar moim zdaniem jest najlepszy w swojej klasie. Tygar zainspirował falę wspaniałych perfum, z których niektóre wymienione są powyżej. Jednak cena jest absurdalna i trudno uzasadnić koszt, gdy Vibrato jest tak blisko i pozostaje znacznie tańsze. Jeśli natkniesz się na dobrą ofertę, to bierz ją, ale 400 dolarów za coś, co nawet nie używa prawdziwego ambry, szokuje mnie. Jak LV, to jest produkt luksusowy.
Sam zapach wydaje się być cytrusowy i świeży z nutą imbirowego przyprawienia, ale potem ładnie łagodnieje z piżmami, zielonym paczuli i ambroxanem. Ma świetną trwałość i zauważalną chmurę zapachową. Cudowna kreacja.