Kiedy ktoś używa terminu "aftershave", aby opisać wszystko, co związane z męskimi perfumami - to właśnie ma na myśli.
To pachnie tak, jak słowo "aftershave" przychodzi mi na myśl.
Świeże i cytrusowe, zielone, aromatyczne i drzewne.
Ma tę kremową drzewność i lekką ciepłą przyprawę, które towarzyszą powyższym, nadając zapachowi fougère charakter barbershopu.
Naprawdę ładne perfumy, które mogę sobie wyobrazić na dobrze ubranym ojcu kogoś.
Moja natychmiastowa reakcja na Prophecy: "to jest kadzidło dla DZIEWCZYNEK." Nie jest surowe, monastyczne, kościelne ani dymne-święte; to bardziej "pal to w tle swoich relacji na IG, podczas gdy Hozier śpiewa coś mrocznego o pragnieniu i boskości, a ty układasz kryształy różowego kwarcu na swoim stoliku nocnym" vibe. Pastelowa duchowość talii tarota. Zdegradowana krew smoka. Marzenie bez marzyciela, ta eteryczna mistyczna atmosfera unosząca się swobodnie, bez potrzeby głębokiej praktyki duchowej. Zewnętrzne światło odbite lub wewnętrzne światło odsłonięte, tak czy inaczej zostało poddane retuszowi na potrzeby mediów społecznościowych, estetyczne oświecenie przefiltrowane przez vintage Lightroom. Kremowe, prawie owocowe, prawie kwiatowe kadzidło — z tym, że nie do końca kadzidło; złocista infuzja, która pachnie jak luksusowy krem do ciała. Wibracja ubitego miodu; mógłbyś wziąć soczysty kęs tego kasztanowego kawałka żywicy. Pierwsze kadzidło dziecka, ale widzę, jak staje się CAŁYM WIBRACJĄ, budując wokół tego całą estetykę. Strona DSH zauważa, że to bestseller, co ma sens... działa wystarczająco dobrze w tym, czym próbuje być, ale jest dla mnie zbyt słodkie, zbyt puszyste. Moje proroctwa potrzebują trochę więcej mroku i przygnębienia.
Seminalis przywołuje malodoryczną mgławicę zamierzonego dyskomfortu - drzewno-muskowy, kremowo-mleczny ambretowy-sandałowy zapach, który dusi każdą cząstkę powietrza, którą możesz wciągnąć w swojej osobistej bańce. Dusi, wywołuje klaustrofobię, insydentne wtargnięcie kogoś, kto dokładnie wie, jak blisko to za blisko, a mimo to przekracza tę granicę, przekształcając intymną bliskość w grę o władzę poprzez złośliwość i celowe drapieżnictwo. To nie jest pierwotny biologiczny magnetyzm, który sugeruje marketing Orto Parisi, ale coś znacznie bardziej złowrogiego i w rzeczywistości znacznie bardziej odrażającego - nie odór, ale duszący zapach kogoś, kto narusza twoją osobistą przestrzeń. Typ, który nachyla się zbyt blisko i nazywa to magnetyzmem, który nazywa twój dyskomfort 'napięciem' a twoje wycofanie 'graniem niedostępnym'. Ktoś, kto corneruje cię przy ścianach w małych przestrzeniach, podąża zbyt blisko na ulicy, kontynuuje rozmowy, które wyraźnie próbujesz zakończyć. Ktoś, kto pamięta szczegóły, których nigdy nie dzieliłeś, pojawia się tam, gdzie jesteś 'przypadkowo'. Ktoś, kto czerpie przyjemność z naruszania granic, ponieważ nauczył się, że sprawianie, by ludzie czuli się niekomfortowo, może dawać poczucie władzy, kto przedstawia inwazję jako intymność i nazywa obsesję oddaniem.
Mały woreczek z juty z ziołami, mały woreczek z zaklęciem, zielony, suchy, pieprzny, ostry, który schowałeś z tyłu zamrażarki dla bezpieczeństwa. Całkowicie o nim zapomniałeś i znalazłeś go liofilizowanego i pokrytego lodem, ukrytego za workiem groszku lata później, a tuż za nim widzisz coś dziwnego. Lśniąca szczelina, świecący rift. To, co wydaje się portalem, w samym końcu twojej lodówki. Powietrze morskiej soli unosi się czysto z niego, ceruleanowe fale olśniewają w dalekim horyzoncie (czy to ocean, czy obcy horyzont? niejasne), a co najdziwniejsze, piaszczysta ścieżka gęsto wyłożona czymś, co bardzo przypomina sosnowe drzewa, pachnące gałęzie ciężkie od lśniących zasp śniegu.
Kremowy, owocowy, kwiatowy i przytulny. Jest tak kojący i ciepły na mojej skórze. Przypomina mi You Fleur.
Fragratica mówi, że to ma pachnieć jak JPG, ale zdecydowanie się z tym nie zgadzam. To jest jakość niszowa. Wyczuwam piękny zapach mchu dębowego z niebieskim akcentem. Nie czuję słodkiego ananasa ani kokosa, może tylko lekko świeżego ananasa. Jeszcze nie testowałem trwałości, ale pachnie nieziemsko.
pachnie tak, jakbyś sączył szklankę starzonej whisky, nosząc skórzaną kurtkę obok ogniska, otoczony szałwią. Zapach jest bardzo liniowy, zasadniczo ten sam od otwarcia do etapu dry down; mocno wyczuwalny alkohol, bursztyn i skóra, z odrobiną dymności i małym akcentem intensywnego DNA oraz szałwii. To zdecydowanie najlepszy Fierce i jedyny, który osobiście jest tego wart.
najlepszy zapach, jaki Gucci wydał. Dostajesz trochę Terre d’Hermes i trochę Dior Fahrenheit.
Bum! Otrzymujesz jeden z najlepszych zapachów, jakie kiedykolwiek poczujesz.
Bardzo dobry zapach, zwłaszcza w tej cenie! Poniżej 20 dolarów. Powiedziałbym, że wydaje się przewyższać większość zapachów od projektantów. Jedynym minusem jest to, że można zauważyć, że składniki mogą być bardziej syntetyczne. Ten zapach przypomina mi mieszankę YSL Y EDP i Paco Rabanne Invictus. Powinieneś go koniecznie wypróbować.
Dziś próbuję go po raz pierwszy. Otwiera się pieprzowo z nutą ziołową od kolendry. Szybko pojawia się trochę kadzidła i może nuty cynamonu. Ale poza pieprzem, naprawdę jest ciężki w cedrze i innych drewnach w bazie. Bardzo blisko skóry i trwa tylko około czterech do pięciu godzin. Muszę go nosić więcej, aby zdecydować, czy to jest zapach, który warto zatrzymać, czy nie.
Moja żona nosi ten zapach i nie mogę się nim nasycić, pachnie przepysznie. Zawsze dostaje na niego komplementy.
Pachnie jak pyszne babeczki w butelce. Lekko pudrowy, wyczuwam trochę mchu, ale w tak subtelny i uroczy sposób. Mówiąc prościej, daje wrażenie czystej dziewczyny, która robi wrażenie, ale zachowuje to w uroczy sposób.
Słodki, gładki, ciepły i przytulny.
Kremowa wanilia z odrobiną zwierzęcego akcentu, towarzysząca delikatnym aromatom.
Wysoka jakość, bardzo zbliżona do Haltane. Długo się utrzymuje, mocno się rozprzestrzenia i stanowi świetną wartość.
miły
Nastała jesień, a ten zapach jest jak ciepły uścisk z chłodniejszymi nutami. Piękny, bliski skórze, a jednocześnie towarzysz przez cały dzień.
Pachnie dobrze, bardzo podobnie do Aventusa, ale trwałość jest tragiczna. Dla mnie to w ogóle nie pachnie jak Sauvage Elixir.
Uwielbiam, jak ciasto i przyprawy współpracują tutaj, nie wywołując naprawdę emocji gourmand. Jałowiec sprawia, że jest bardziej neutralny płciowo. Kupiłbym małą wersję, ale nie wiem, jak często bym po nią sięgał.
Myślę, że French 75 jest tutaj najbardziej wyczuwalny. To interesujący cytrus, ale ma prawie żadną trwałość.
Kremowy, a jednocześnie świeży, czysty, cytrusowy! 🍊🤍✨💧
Pachnie jak najpiękniejsza, wilgotna, wodna róża! Nuty wodne są CUDOWNE. Idealnie zrobione! Dla mnie pachnie jak wiosna w butelce 💧🌸
Co wiesz o Wietnamie i wietnamskiej kulturze... w tym zapachu nie ma nic wietnamskiego.
Piękny, mocny, kwiatowy zapach, który poprawia nastrój.
Oszałamiająca jakość niszowa w trybie bestii! Bardzo alkoholowe wibracje kawy. To jest nuklearne! Nie każdy potrafi to docenić. Pani w Walmart przeklinała na mnie, ponieważ powiedziała, że jest zbyt mocne. Tylko 2 psiknięcia.