Świeży, bardzo melancholijny zapach! Otrzymałem wiele komplementów na temat tej woni. To zapach wodny.
Na początku mi się nie podobało, ale spróbowałem ponownie po kilku miesiącach i teraz naprawdę mi się podoba.
Jest lekko kobiecy, co moim zdaniem sprawia, że jest seksowny na mężczyźnie.
Świetna trwałość i sillage.
Pyliste, suche piaski pustyni, popiół osiadł na swoim miejscu. Kosmiczna istota siły feniksa, uosobiona, ognista, promienna istota inkubująca w bursztynowym, pudrowym eliksirze kadzidła. Żywiczna i zwierzęca. Oddech Lilith dmuchający ci w twarz, z hipnotyzującym błyskiem iryzującego światła. Rozświetlona… bo w jej wnętrzu kryje się kod.
3 nad ranem na twoim schodku z płaską wiśniową colą w jednej ręce i półspalonym skrętem w drugiej
Piękny, ziemisty, brudny z nutą seksowności.
Nie możesz się pomylić z Creed.
The Need To Fly zaczyna się jako orzeźwiający letni koktajl na bazie toniku, z świeżymi przyprawami. Po godzinie przypomina mi trochę absynt, z chrupiącym anyżem/koperkiem połączonym z odrobiną świeżego drewna. Na końcu, po około 4-5 godzinach życia zapachu, otrzymujemy delikatną, skórzaną świeżość z bardzo subtelną nutą przypominającą skórę. To bardzo uroczy codzienny zapach, który daje noszącemu miłą ewolucję w zapachu. To piękny, orzeźwiający zapach, który najlepiej sprawdza się w piękny, ciepły dzień.
To ja, tak postrzegam siebie w zapachu
Tutaj opisuję to, czego większość miłośników zapachów szuka, ale rzadko znajduje—zapach, który nie tylko dobrze pachnie, ale odzwierciedla ciebie. Nie akcesorium, nie maska—lustro.
Mx jest wyjątkowy właśnie dlatego, że odrzuca granice i przyjmuje niuanse. Ta mglista mieszanka drewna, przypraw, piżma i świeżości—nie narzuca narracji, tworzy przestrzeń. Jest ciepły i otwarty, teksturowany, ale czysty, ugruntowany, a jednak w jakiś sposób eteryczny.
Przy okazji, możemy zrobić lepiej niż „męski” czy „żeński”. Te słowa mogą być skrótami, które spłaszczają rzeczy, szczególnie w przypadku sztuki takiej jak ta. Zapach może być Ugruntowany, Ekspansywny, Promienny, Cień, Dotykowy, Bezwładny
Albo jak Mx—płynny, pełen duszy i w pełni żywy.
Myrrh Shadow 403 pachnie jak sygnaturowy smak lodów Stróża Krypt, niewytłumaczalna kombinacja kwaśnych, medycznych proszków i żywicznej, łagodzącej słodyczy. Aptekarskie lody serwowane w zakurzonych salonach, gdzie delikatnie przyprawiony syrop cola był podawany przez szkieletowe ręce, gorzko-słodkie staroświeckie remedia wydawane, ironicznie, w zakurzonej grobie wyłożonej kruszejącymi marmurowymi półkami i butelkami leków pokrytymi pajęczynami, kamienne ściany nasycone balsamiczną fantasmagorią wiekowych kadzideł. W pewnym sensie przypomina szeptający dym i tajemnicze zasłony Annick Goutal Myrrh Ardente - z tą różnicą, że Myrrh Shadow 403 wyszedł z zamrażarki bardziej kremowy, słodszy, zimniejszy: mistyczne żywice drzewne zamienione w północne, upiorne lody.
To jest nowa DNA 🧬
To będzie pachnieć niesamowicie na architekcie lub inżynierze jakiegoś rodzaju.
Meander od Amouage ma melancholijną, wilgotną drzewność, którą uwielbiam wydobywać w deszczowy dzień. To wszystko kadzidło i sandałowiec z delikatnymi kwiatowymi akcentami unoszącymi się w powietrzu. Jest ponury, a jednocześnie wspaniały.
W domu pełnym intensywnych, złożonych perfum, Meander zawsze jest pomijany z powodu swojej prostoty. Dla mnie czyni to go wyjątkowym w domu Amouage. Butelka jest 💯
Incense Rori przypomina budowanie ołtarza w świątyni snów - nie dlatego, że pachnie jak którakolwiek z tych rzeczy z osobna, ale tak, jak ktoś w śnie może być twoją matką, nawet jeśli wcale nie przypomina jej, złota balsamiczna drzewność przywołuje orzech włoski, morwę i różane drewno; kremowa, delikatna przyprawa sugeruje ubite miód z kwiatu pomarańczy, sandałowe attar z nagietkiem, atrament perfumowany goździkami, miodem i piżmem. Nałożony przed snem i wciąż szepczący następnego popołudnia, staje się nocnym rytuałem inkubacji snów, na tyle cenny, by uzasadnić swoją cenę nie tylko na specjalne okazje, ale dlatego, że sen sam w sobie jest specjalną okazją, potężnym panteonem snów zasługującym na własne święte przygotowania.
Słodki, ciepły, pikantny, przytulny.
Jeśli lubisz By The Fireplace lub Angel's Share, ale chcesz czegoś słodszego, to powinno spełnić Twoje oczekiwania, jednak jak na tę cenę nie jest wystarczająco unikalny ani trwały.
Moje przemyślenia i argumenty na rzecz Tygar.
Gładki jak L'Immensite (mniej imbirowego kopa), nie tak sporadyczny, kwiatowy i głośny jak The Hedonist, a użycie wyższej jakości naturalnych składników niż w Vibrato sprawia, że Tygar moim zdaniem jest najlepszy w swojej klasie. Tygar zainspirował falę wspaniałych perfum, z których niektóre wymienione są powyżej. Jednak cena jest absurdalna i trudno uzasadnić koszt, gdy Vibrato jest tak blisko i pozostaje znacznie tańsze. Jeśli natkniesz się na dobrą ofertę, to bierz ją, ale 400 dolarów za coś, co nawet nie używa prawdziwego ambry, szokuje mnie. Jak LV, to jest produkt luksusowy.
Sam zapach wydaje się być cytrusowy i świeży z nutą imbirowego przyprawienia, ale potem ładnie łagodnieje z piżmami, zielonym paczuli i ambroxanem. Ma świetną trwałość i zauważalną chmurę zapachową. Cudowna kreacja.
jest super dobry przez cały rok, przyciąga komplementy
Czy coś niewypowiedzianego może być również idealnym platonem? Kwiaty cienkie jak papier zawieszone w bladych wieczornych światłach; sny pszczół o nieskończonym krążeniu wokół niewidzialnych źródeł nektaru, rozwijająca się zieleń wczesnej wiosny dotknięta najdelikatniejszym oddechem miodu, płatki tak delikatne i dokładnie takie, jak powinien pachnieć lipa, że można tylko wskazać i powiedzieć "tam, to." To wszystko, czym powinno być, i tylko to.
Próbowałem polubić ten zapach i miałem go przez kilka lat, ale jest dla mnie po prostu zbyt słodki i drapiący. Bardzo ostry, słodki jabłko, owoc, który niemal ma cechy czerwonego wina. Ludzie wydają się go uwielbiać.
To potężny zapach, więc lepiej, żebyś go lubił.
Właśnie to kupiłem i na początku byłem zaskoczony tym bardzo naturalnym, leśnym, zimnym, świeżym zapachem sosnowego lasu i jałowca. Jednak jest w nim głębia, ciepło, które promieniuje z wnętrza, co sprawia, że jest odpowiedni na chłodniejsze miesiące. Po kilku noszeniach ten zapach ukazuje różne warstwy i złożoność. Jest oszałamiający i dość trwały jak na eaux fraîches. To naprawdę wykwintne, ale musisz lubić naturalny drzewny akord.
Tero to genialny zapach, nie jest gourmandem, ani zapachem przyprawowym, ani drzewnym, jest tym wszystkim jednocześnie i czerpie to, co najlepsze z różnych rodzajów. Otwiera się jako pikantny zapach z nutami słodkimi i bogatymi cynamonu, pieprzu syczuańskiego oraz delikatnymi nutami pieprzu, przechodząc w słodko-słony karmel z głębokimi, ciepłymi drzewami i bursztynową bazą. Dla mnie to ukryty skarb, to arcydzieło perfumerii autorstwa Carlosa Benaima, które pozwala odbiorcom zaangażować się w zapach, który nie jest czysto jednorodny. To orientalne spotkanie z zachodem, ciepły drzewny, przyprawowy zapach luksusu i bogactwa.
W zimie sprawdza się tak samo dobrze jak latem, wszystko zależy od tego, jaki nastrój chcesz uzyskać. Jego trwałość jest nieziemska, ma projekcję, ale nie w nachalny sposób. Jest elegancki, bohemski i jednocześnie bogaty, zabiera cię w podróż, jak powinien to robić zapach arcydzieło.
Przypomina mi elegancką brytyjską wieś. Lubię nosić to tylko jesienią.
EDP zaczyna się jako pieprzna, sosnowa, aromatyczna wanilia, z kremowym aspektem pozostającym w tle. W miarę rozwoju zapachu, pieprz i aromatyczne nuty pozwalają wanilii zabłysnąć. Dymność kadzidła i pewna drzewność dołączają do wanilii, która staje się gwiazdą pokazu. To jak czysta, zimna i pudrowa, a jednocześnie ciepła i przytulna wanilia z nutą pikantności i dymności. Trwałość jest świetna (12h na mojej skórze), szczególnie na ubraniach (+24h), podczas gdy sillage jest umiarkowane.
To nie jest tylko kolejny kwiatowy zapach. Ma jakość wysuszonego płatka kwiatu, która jest niemal herbaciana. Nie jest staromodny, ale też nie jest młodzieżowym, soczystym, owocowym kwiatem. Po prostu jest naprawdę dobry. Otrzymuję wiele komplementów, gdy go noszę.
Ten zapach jest czysty i zielony! Nie jest zbyt ziemisty ani słodki. Jest tak zrównoważony, świeży i jasny, bez cytrusów. Jest suchy w dobrym sensie. Noszę go przez cały rok, ale naprawdę rozkwita w ciepłej pogodzie.
To wspaniały zapach szminki w pudrowej formie, który ma eksplozję słodkich owoców na początku. Uwielbiam woskowe zapachy kosmetyków, a ten jest wyjątkowy dzięki jasności na górze. Jest dość rozprzestrzeniający się i długo się utrzymuje.