fragrances
recenzji
253 recenzje
Ten dom jest tak niedoceniany i nie wiem, czy mężczyźni znaleźli swoje perfumy. Mają wiele unisexowych, takich jak Bois Doré, a nawet te różane są tak intrygujące na mężczyznach, szczególnie Moonlight Rose. Zapach jest ciepły, bardzo elegancki, a jednocześnie przytulny. Uwielbiam mineralne nuty z wanilią zamiast brązowych cukrowych nut, które czasami psują piękną wanilię. Jest w nim odrobina słonego uczucia, co sprawia, że ten zapach jest wyjątkowy. Jak prawie wszystkie VC&A, to dość prosta kompozycja i dlatego są tak wszechstronne, można je nosić wszędzie, gdzie chcesz. Baza jest gładka, a drewno cedrowe z tonką i białym piżmem tworzy miękki i zmysłowy akcent w kompozycji. Oplata cię i przytula cię z czułością. Zapach pięknie się utrzymuje, nie głośno, to elegancja w butelce. Styl VC&A w tworzeniu wanilii jest wyjątkowy, ponieważ zawsze jest elegancki, nigdy ciężki gourmand, który byłby wyraźnie jadalny. Trwałość jest zaskakująco dobra i mogę go poczuć na swojej skórze następnego ranka, jeśli spryskałam go wieczorem. Ten zapach dzieli tę samą DNA z Orchidée Vanille i Bois d'Iris - obydwa są również moimi ulubionymi. Dziękuję za przeczytanie, mam nadzieję, że podobała ci się moja recenzja. Byłabym wdzięczna, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes. To daje mi dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
Roztopiony mentolowy pastylka pokrywa róże i paczuli. To kolejny zapach, który był dla mnie przypadkowym próbką i nie wiedziałem o nim nic przed pierwszym spróbowaniem. Z tego powodu zaskoczył mnie potężnym otwarciem i ogólnym poczuciem wyjątkowości, które jednak nieco osłabło po kilku noszeniach. Powodem, dla którego jest dla mnie tak unikalny, jest to, że ten rodzaj profilu zapachowego nie jest dla mnie, dlatego nie próbowałem zbyt wielu perfum w tej kategorii. Jedynym zapachem, który tak bardzo kocham i który ma mentolowe odczucie, jest Figment Woman od Amouage, ale to zupełnie coś innego. Kiedy spryskuję zapach, natychmiastowe chłodne i świeże mentolowe odczucie wypełnia moje receptory zapachowe i sprawia, że jestem ciekaw, jak zapach się rozwinie. Naprawdę czuję, jakbym miał Vicks VapoRub pod nosem i ten zapach na pewno nie jest dla każdego. Cały czas myślę o tym produkcie, a nie o jakimś wymyślnym perfumie. Po chwili, gdy się nieco ustabilizuje, łatwiej zrozumieć, że zielony, trochę miętowy owocowy zapach jest tworzony przez pąki czarnej porzeczki i wychodzi tak mocno dzięki Ambroxanowi i galbanum, które wzmacniają gorzkie zielone nuty. Oprócz mentolu jako twórcy unikalnego odczucia, to zapach róży i paczuli napompowany Ambroxanem, dlatego wszystkie nuty żyją dłużej. Osobiście mam tendencję do niechęci do zapachów, które mają ten lub inne podobne chemikalia zapachowe, ale tutaj jego charakterystyczny zapach jest dobrze ukryty pod mentolowym aromatem i ziemistym kadzidłem. Nie jest tu ani zbyt drzewny, ani bursztynowy. Róża nie jest tak realistyczna, jak paczuli, ale połączenie jest przyjemne i różni się od tego, jak to jest zrobione w wielu perfumach. Jedną nutą, którą widzę po raz pierwszy, jest geosmina (GSM), która jest cząsteczką, którą można znaleźć na przykład w wodzie pitnej i ma ziemisty i stęchły zapach. Wszystkie akordy, które są istotne moim zdaniem: pikantny, syntetyczny, świeży, drzewny, kwiatowy, ale szczególnie akord "świeży" ma swoje własne znaczenie w tym zapachu dzięki mentolowi. Zapach jest również dość liniowy, ponieważ wszystkie nuty wspierają to skojarzenie. Jeśli bardzo kochasz ten zapach lub odczucie, ten perfum jest zdecydowanie dla ciebie. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, skąd ludzie biorą "akwater" i "bursztyn" musi być jednym, ponieważ ludzie widzą nutę Ambroxan. Tak czy inaczej, zapach nie ma cech bursztynu, przynajmniej na mojej skórze. Dziękuję za przeczytanie, mam nadzieję, że podobała ci się moja recenzja. Byłbym wdzięczny, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes. To daje mi dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
Noszę ten zapach często, mając nadzieję, że uda mi się wydobyć z niego coś więcej niż to, co napisałem w notatce po pierwszych trzech noszeniach. To w każdym razie dość prosta kompozycja i nie zmienia się, nawet jeśli jestem w innym nastroju lub pogoda jest inna, nawet ciepło mojej skóry nie robi znaczącej różnicy, co jest dla mnie najbardziej zaskakujące. Ta pewna "stabilność" sprawia, że ten zapach jest niezwykle łatwym wyborem do noszenia. Nie ma wyraźnych cech ani kobiecych, ani męskich, więc jest bardzo uniwersalny i przyjemny dla tłumów, biorąc pod uwagę, że jest tak naturalny. Mam na myśli, że ludzie, którzy nie są przyzwyczajeni do naturalnych perfum, mogą odczuwać je jako ciężkie lub wyzywające. Mimo to, moja opinia zmieniła się w innym kierunku. Piżmo tutaj jest łatwe i delikatne. Uwielbiam, gdy ma tę niegrzeczną, brudną stronę lub nawet gdy jest bardzo zwierzęce, ale to nie jest to. Napisałem w oświadczeniu, że jest zmysłowy i pełen pasji, ale im bardziej przyzwyczajam się do zapachu, tym bardziej staje się niewinny, a pożądanie zniknęło. Myślę, że moje oświadczenie jest bardziej trafne dla kogoś, kto nigdy nie wąchał naturalnego lub zwierzęcego piżma lub w ogóle nie lubi takich zapachów, ale mimo to, jest to łatwe. Może zbyt łatwe dla mnie. Nadal oceniłbym zapach na 9, ponieważ jego jakość jest tak wyjątkowa. Wszystko w tym zapachu jest delikatne i tak harmonijne. Cynamon wcale nie jest taki, jak sobie go wyobrażasz, jest ledwo zauważalny, podobnie jak kardamon. Paczuli nie jest ziemisty, tylko dodaje drzewny akcent do zapachu. Słodycz pochodzi tylko z benzoesu, jest bardzo stonowana, trochę waniliowa, ale różni się od cukrowej słodyczy. Balsamiczny aromat idealnie komponuje się z piżmem. Nie znajduję tutaj żadnej kremowości, zamiast tego jest lekki orzechowy aromat. Pudrowa tekstura, którą tworzy irys, nie jest całkowicie sucha. Nie ma nic ostrego, niezręcznego ani drażniącego w tym zapachu. Wszystko jest połączone bezszwowo, pięknie i umiejętnie. To styl Les Indemodables i dokładnie ten styl sprawia, że są tak popularni wśród domów, w których używane są naturalne i wysokiej jakości materiały. Moja notatka, aby porównać, jak moje ogólne odczucia zmieniły się między 4. a 10. noszeniem: "Pudrowe, żywiczne piżmo z zmysłowością i klasą. Nie zwierzęce i brudne, ale zmysłowe i pełne pasji. Zapach niewinnego pożądania (jeśli to możliwe)." Dziękuję za przeczytanie, mam nadzieję, że podobała Ci się moja recenzja. Byłbym wdzięczny, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes. Daje mi to dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
Byłem bardzo ciekawy tego zapachu, ale coś sprawiło, że się wahałem i nie kupiłem go w ciemno, jak to robiłem, dodając Amouage do mojej kolekcji. To jest całkiem inne od ogólnego stylu Amouage, ale muszę przyznać, że nie próbowałem zbyt wielu z starej kolekcji Opus, mam jednak około 40 Amouage. To jeden z najbardziej realistycznych różanych perfum, które próbowałem. Jest piękny i świeży, ale dla mojego nosa jest prawie jak soliflor. Jest lekko zauważalny metaliczny podton, a dla niektórych ludzi efekt "lakieru" może być zbyt intensywny, ale myślałem, że będzie to wyraźnie zauważalne. Myślałem, że ten akord sprawi, że ten zapach będzie dziwny (w pozytywnym sensie) i całkowicie unikalnym doświadczeniem, ale tak się nie stało. Jest ukryty na mojej skórze, jak skóra, i teraz myślę, jak akord skórzany sprawuje się w perfumach Amouage. Nawet Oud jest tylko w dalekim tle i nie przynosi tutaj żadnej zwierzęcej atmosfery. Myślałem, że to będzie wyzwanie, ale tak nie jest. Dla mnie to było rozczarowanie, niestety. Jeszcze nie mam Opus XII - Rose Incense | Amouage, które bardzo lubię, a ten nie zajął jego miejsca jako najlepszy różany zapach Amouage. Składniki tutaj są wysokiej jakości, nie są syntetyczne dla mojego nosa, ale dla mnie brakuje mu kreatywności i złożoności, to nie jest artystyczne arcydzieło, na które czekałem. Jest bardzo przyjemny, a szybko osiada w gładką i aksamitną teksturę z delikatną kremowością od Ylang-Ylang. Kocham naturalny aromat róż i mam kilka. Jeśli lubisz ten zapach Opus X, polecam spróbować również tych, przynajmniej te nie są wycofane. Oczywiście nie są całkowicie takie same, ale wszystkie mają ten charakterystyczny naturalny aromat róż, który jest znacznie lepszy niż w tym zapachu. Szczerze mówiąc, kocham je wszystkie bardziej niż ten. Ale wszystkie z nich są jeszcze bardziej realistyczne niż Opus X. Narjesi | The Spirit of Dubai Triad (Extrait de Parfum) | Bortnikoff Zemfira (Extrait de Parfum) | Bortnikoff Khaan | Katana i La fille de Berlin (Eau de Parfum) | Serge Lutens Dziękuję za przeczytanie, mam nadzieję, że podobała Ci się moja recenzja. Byłbym wdzięczny, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes To daje mi dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
Tajemniczy, zmysłowy, seksowny to niektóre z przymiotników, które przychodzą mi na myśl, gdy noszę ten wyjątkowy zapach Róży. Nie znam żadnego innego zapachu, który byłby do niego podobny. Wyróżnia się również stylem Rosinen, który zazwyczaj utrzymuje zapachy w jasnej lub świetlistej tonacji, będąc znacznie ciemniejszym w swojej bazie oraz w innych nutach ogólnie (niektóre inne ciemniejsze zapachy to Le Snob N° I i Ballerina N°3). Nuty, które nadają mu wyjątkowy charakter, to Śliwka w otwarciu, Kminek i Ylang-Ylang w sercu oraz Bursztyn w bazie. Śliwka nadaje zapachowi słodki akcent, a osobiście uważam, że owoce w bardziej złożonych strukturach zapachowych wprowadzają uwodzicielskie, wyrafinowane i dopracowane odczucie. Niektóre z moich ulubionych owoców używanych w ten sposób to Śliwka, Brzoskwinia, Mango i Wiśnia. Istnieje niezliczona ilość zapachów, w których te owoce odgrywają bardzo ważną rolę. Nawet jeśli nie są realistycznie soczyste, są wyrafinowane z luksusową owocową słodyczą w tle. Kminek jest znany jako trudna nuta dla niektórych, a w tym zapachu nie jest wyjątkiem. Nie jest ostry, gorzki ani kwaśny, ale może przypominać pot na niektórych typach skóry, ponieważ nawet na mojej "łatwej" skórze mogę go wyczuć, ale pozostaje bardzo wyrafinowany i wnosi dokładnie odpowiednią ilość intymnych, zmysłowych, zwierzęcych niuansów do zapachu. Obecnie dość powszechne jest używanie Kminu do tworzenia tego rodzaju aromatów bez użycia nut zwierzęcych, ale pachnie to zupełnie inaczej. Lubię to i nie mam z tym żadnych trudności. Ylang-Ylang z kolei dodaje słodyczy aurze, którą rozpoczęła Śliwka, jak również bogactwa ogólnie. W końcu Bursztyn nadaje zapachowi orientalny charakter dzięki swoim żywicznym cechom, a Labdanum jest wspomniane osobno, nawet jeśli jest głównie zawarte w nucie "Bursztyn", tworząc głębię kompozycji. Labdanum nie jest tutaj skórzaste, przynajmniej nie na mojej skórze ani na skórze mojego męża. Ten zestaw nut jest wspaniale połączony przez najpiękniejszą, ciemną i pudrową Różę, która od początku do końca jest odurzająca swoją zmysłowością i pięknem. Zapach jest całkowicie ciepły, aksamitnie gładki, a nawet przytulny w fazie dry down. Dziękuję za przeczytanie, mam nadzieję, że podobała Ci się moja recenzja. Będę wdzięczna, jeśli śledzisz mój IG: @ninamariah_perfumes. Daje mi to dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
Jeszcze jeden wspaniały zapach Amouage, który został wycofany. To niedoceniane, artystyczne arcydzieło jest całkowicie unisex, moim zdaniem. Myths Man ma niezwykłe melancholijne piękno, jest tak liryczny, jak nierealny sen. Tam żywiczna skóra spotyka kwiaty nasączone rumem, a następnie pokryte popiołem. To nie jest dym; jeśli czułeś zapach kominka po tym, jak węgielki wygasły, wiesz, jak to pachnie i jak to się odczuwa w abstrakcyjny sposób. Jest w tym coś magicznego. Bardzo rzadko można znaleźć chryzantemę w perfumach, jest trochę stęchła i ziołowa, więc idealnie pasuje do tej kompozycji, która jest harmonijna i pięknie zblendowana. Jeden z moich ulubionych kwiatów, irys, razem z chryzantemą sprawia, że brak mi słów, to oszałamiające połączenie. Irys nie sprawia, że zapach jest pudrowy, ale sprawia, że myślę o fioletowym kolorze, gdy go wącham. Skóra jest gładka i miękka, wcale nie jest wyzywająca. Jest subtelna, wyrafinowana, bardzo delikatna od labdanum i bezproblemowo łączy się z wetiwerem i elemi. Coś tutaj daje mi aromatyczną atmosferę i myślę, że to musi być wetiwer razem z balsamicznym elemi. Róża tutaj jest tylko wspierającą nutą, moim zdaniem. W języku kwiatów chryzantema niesie symboliczne znaczenie oddanej miłości, lojalności, szczęścia, długowieczności i radości. Szczególnie w kontekście azjatyckim, kwiaty chryzantemy są powszechnie używane w funeralnych aranżacjach kwiatowych, aby się pożegnać. Myths Man jest wyjątkowy i cenny. To naprawdę ukryty skarb. Nie znam żadnych perfum, które byłyby bliskie temu. Dziękuję za przeczytanie i mam nadzieję, że podobała Ci się moja recenzja. Byłabym wdzięczna, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes. To daje mi dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
Myślałem, żeby napisać tylko krótkie oświadczenie, ponieważ ten zapach jest w jakiś sposób bardzo trudny do opisania, ale ta przestrzeń nie wystarczyła. Ponieważ ten zapach nie przywołuje żadnych obrazów, scenerii ani wspomnień w moim umyśle, przechodzę przez nuty i skupiam się na tym, jak się prezentują. Otwarcie jest pikantne, a imbir jest bardzo realistyczny i naturalny, ale w przeciwnym razie baza jest mocno obecna od samego początku. Na mojej skórze nuty kwiatowe nigdy nie przebijają się przez głęboką i ciemną bazę, podczas gdy imbir udaje się utrzymać swój aromat przez 2 godziny. Dla mojego nosa, ambra jest na początku dominująca z dymnym uczuciem kadzidła, więc dymny nie oznacza dymu tytoniowego ani dymu z ognia. Ambra jest na początku silniejsza i bardziej luksusowa, a potem staje się lżejsza i słodsza, ale nie jest zwierzęca. Paczula dodaje ciemnego, ziemistego i drzewnego akcentu do kompozycji, ale nie pachnie jak ta znana paczula, na przykład w Patchouli-Oud | Affinessence, Portrait of a Lady | Frederic Malle czy Straight to Heaven, White Cristal | Kilian, cały czas jest owinięta w ambrę i labdanum, które również nie przynoszą tego zwykłego zapachu skóry, ale zamiast tego nieco żywiczne nuty ambry. Z biegiem czasu, piżmo zaczyna pozostawiać inne nuty bazy w tle, a cała kompozycja staje się zmysłowo miękka, a męskie odczucie, które było dominujące na początku, zmienia się w całkowicie uniseksowe. Całkowicie rozumiem, dlaczego ten zapach jest częściej noszony przez mężczyzn (nie rozumiem, dlaczego Mariya | Omanluxury nie jest popularna wśród kobiet). Nie ma w nim nic kobiecego, a nawet jeśli nie dzielę zapachów według płci, a sam używam wszystkich rodzajów perfum, to pomaga zrozumieć, jaki jest ten zapach. Trwałość na mojej skórze jest znacznie krótsza niż innych z Omanluxury, a projekcja jest umiarkowana (wiele z nich projekuje jak bestia). Dziękuję za przeczytanie i mam nadzieję, że podobała Ci się moja recenzja. Byłbym wdzięczny, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes To daje mi dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
Atrakcyjny, ale nieunikalny Róża/Paczuli Róża/Wanilia. Uważam, że Mariya to najbardziej ogólny zapach z katalogu Oman Luxury. Jest piękny, ale nie znajdziesz w nim tej samej unikalności, którą mają inne zapachy. To zapach Róży i Paczuli z słodkim, różanym suchym wykończeniem Wanilii, a nawet nie wiem, ile ich próbowałem, a mam ich wiele. Jeśli muszę pomyśleć o zapachach z tej samej kategorii, powiedziałbym "Moonlight Rose | Van Cleef & Arpels", "Rose Omeyyade (Eau de Parfum) | Atelier des Ors" i "Cairo | Penhaligon's". Nie są takie same, ale jeśli planujesz kupić Różę-Paczuli-Wanilię, polecam spróbować także tych innych. Mariya jest najbardziej wyrafinowana z nich. Mariya otwiera się bardzo świeżymi różami z delikatną pikantnością i jasnym Paczulą. Jest zielony, aromatyczny podton z Geranium, które w przeciwnym razie ma różany aromat. Zapach nie jest tak pudrowy, jak zapach z Różą Taif może być. Po chwili Paczuli zaczyna powoli zanikać i pozostaje w tle w suchym wykończeniu, nawet jeśli jest w nutach bazy. Zapach ewoluuje w piękną Różę Wanilii, nie jest przesadnie słodki i gęsty, zachowuje swoje powietrzne uczucie i jest całkowicie naturalny, przyjemny i nigdy duszący. Nie wyczuwam słodyczy karmelu, a nuta kawy jest ledwo zauważalna. Gdyby te dwie były tu silniejsze, cała kompozycja byłaby bardziej unikalna. Jestem zaskoczony, że ten zapach wydaje się być znacznie bardziej popularny wśród mężczyzn niż kobiet. Jest tak piękny, zmysłowy, delikatny i czuły, że przynajmniej jest uniseksowy, ale moim zdaniem skłania się ku kobiecemu. Może Omanluxury jako marka jest uważana za bardziej męską, nawet jeśli ich zapachy są naprawdę uniseksowe. W Mariya nie ma nawet Oud, co może być powodem, dla którego Omanluxury jest bardziej popularne wśród mężczyzn. Jednym z powodów jest oczywiście fakt, że w krajach Bliskiego Wschodu mężczyźni znacznie bardziej doceniają różę w zapachach niż na przykład w Europie. Uważam, że róże są tak wspaniałe na mężczyznach. Dziękuję za przeczytanie i mam nadzieję, że podobała Ci się moja recenzja. Byłbym wdzięczny, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes. To daje mi dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
LES INDEMODABLES: VANILLE HAVANE Pierwsze wrażenie: To naprawdę ciemny zapach, ogólnie rzecz biorąc, kakao to naprawdę czyste, surowe kakao bez żadnej słodyczy, zmieszane z bogatym aromatycznym koniakiem i zbyt dużą ilością przypraw. Wanilia jest najciemniejsza i najbardziej męska, jaką kiedykolwiek próbowałem. Gęsty dym kubańskiego cygara palonego przez 3 godziny unosi się wokół tego wszystkiego, a aromat ciemnej, grubej skóry dociera do nosa z starej sofy Chesterfield. Zapach i mieszanka są naprawdę dobrze i jakościowo wykonane, ale na początku wydaje się całkowicie niemożliwe, aby pomyśleć, że bym go używał. Czuję, że zajmuje zbyt dużo czasu, aby rozwinąć się do tego najlepszego momentu, najlepszej części zapachu. Niemożliwe jest zauważenie słodyczy aż po około godzinie, a pod koniec, gdy zapach jest najsłodszy, inne aromaty zaczynają być dość słabe. To naprawdę doświadczenie nosić ten perfum. Trudność zapachu polega na tym, że jest nieskończenie głęboki, ciemny i mocny w pierwszej części cyklu życia, a nieskończenie łatwy, słodki, prosty i trochę nudny w drugiej połowie. Lubię złożone zapachy, ale trudno nosić zapach, który ma dwie całkowicie różne osobowości. W wielu bardzo złożonych perfumach różne fazy płynnie i powoli się łączą, i tak jest również tutaj, ale natura zapachu zmienia się całkowicie w środku. W przypadku tego zapachu wolałbym wybrać liniowy zapach, który jest od razu na początku drugiej połowy. Jest odpowiednia ilość ciemności, kakao, owocowego rumu, głębokiej wanilii, tajemniczej dymności i słodyczy. Z drugiej strony, gdyby zapach był taki, nie byłby unikalny, ponieważ wiele z nich już powstało. Więc to ma być rzemieślniczy zapach z bardzo oszałamiającym otwarciem i pysznym, lekko uwodzicielskim aromatem po kilku godzinach, w zależności od ciepła skóry i powietrza. Zdałem sobie sprawę, że największym problemem z tym jest wcześniejsze oczekiwanie - przynajmniej wyobrażałem sobie, że to będzie bogaty zapach waniliowy. Oczywiście „Havane” mówi mi, że jest tam tytoń i ciemność, ale początek zapachu został bardzo utrudniony dla wszystkich innych, z wyjątkiem tych, którzy są przyzwyczajeni do naturalnych zapachów, które naprawdę potrzebują czasu na rozwój. Uwielbiam również, gdy wanilia jest gęsta i kremowa. Tutaj nie ma w ogóle kremowości, ale lepkość i syropowa gęstość pojawiają się w środkowej fazie zapachu. Wtedy delikatna słodka owocowość zaczyna unosić się na powierzchnię. Gdyby można było całkowicie pominąć pierwszą godzinę, myślę, że z pewnością miałby większą publiczność. Podsumowując, Vanille Havane jest bardzo umiejętnie wykonany. Dla mnie tego rodzaju zapachy nie są wyzwaniem. Chcę tylko podkreślić w mojej recenzji, że doświadczenie z pewnością będzie trudne i może nieprzyjemne dla bardziej niecierpliwego testera. To wymaga czasu, pasji i miłości. Moim zdaniem początek zapachu można porównać do (jako poziom wyzwania, nie jak pachnie, i bez Oud oczywiście), na przykład, Sayat Nova lub Lao Oud od Bortnikoff. W przeciwnym razie tekstura i styl zapachu przypominają mi Plum Japonaise i Plum w koniaku. Zapach opisany w kilku słowach: (Pierwsza połowa) Pikantny, Ciemne Kakao, Rum, Tytoń, Bursztyn, Drzewny (Druga połowa) Wanilia, Słodki, Owocowy To nie jest gourmand moim zdaniem. Zapach jest całkowicie unisex po pierwszych 1-2 godzinach, ale początek jest męski. Sillage i projekcja są umiarkowane, a trwałość wynosi 8-10 godzin. Dziękuję za przeczytanie i mam nadzieję, że podobała Ci się moja recenzja. Byłbym wdzięczny, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes To daje mi dużo motywacji do pisania więcej. 🤗
Cudowna, niezapomniana, wycofana Fate Woman to jeden z moich Amouage'ów, który czekał na swoją kolej do recenzji zbyt długo. Muszę przyznać, że nawet jeśli uwielbiam różne rodzaje wyzwań zapachowych, te orientalne, w których przyprawy spotykają intensywną, żywiczną bazę, były najtrudniejsze w czasie, gdy kupiłem je w ciemno (ale już nie są). W każdym razie miałem na co czekać, ponieważ Fate Woman jest swego rodzaju kontynuacją zapachów inspirowanych Youth-Dew | Estēe Lauder (1953). W 1977 roku wydano niezwykle udany Opium (1977) (Parfum) | Yves Saint Laurent, który się nim inspirował. Te zapachy nie są takie same, ale dzielą tę samą kategorię zapachową, o której wspomniałem wcześniej. Ten zapach otwiera się odważną, silną, a nawet lekko pieprzną przyprawowością, w której główną rolę odgrywa cynamon. Bardzo szybko dołączają do niego nuty serca, z których myślę, że kwiaty nigdy nie mają szansy zabłysnąć pod grubą zasłoną labdanum i kadzidła. To zabawne, że potem wącham nadgarstek w pewnym rodzaju euforii i zastanawiam się, jak to możliwe, że ten zapach mógł być kiedykolwiek trudny. W tej bazie można znaleźć prawie wszystko, co niezbędne, co sprawia, że zapach jest dobry. Kadzidło tutaj nie czyni tego zapachu dymnym w prawdziwym tego słowa znaczeniu, ale ono, razem z innymi nutami bazy, mocno przywołuje rytuały, w których jest palone. Benzoes przynosi ciepło i słodycz razem z wanilią, sensualną zmysłowość castoreum, głębię skóry oraz wreszcie ziemiste i drzewne akcenty dębu i paczuli. Symfonia tych nut jest czymś nieskończenie pięknym i elokwentnym. Cała ta mikstura zdaje się topnieć na skórze, a gdybym miał wybrać kolor dla niej, byłby to złoty. Fate Woman jest absolutnie oszałamiająca i glamour, ma charakter, który łączy się z czasem, gdy ludzie ubierali się elegancko. To nie jest nowoczesny zapach, a cała jego finezja w tym tkwi. Dziękuję za przeczytanie i byłbym wdzięczny, gdybyś śledził moje IG: @ninamariah_perfumes. To daje mi dużo motywacji do pisania więcej. 🤗