Caron udało się stworzyć tutaj ikoniczną formułę, ale jednocześnie jest ona nieco pochodna od wielu powszechnych tropów i chemikaliów zapachowych itd... połączonych w taki sposób, że wydaje się dla mnie nowa. To wszystko, czego mogę oczekiwać od perfum, wszyscy znamy powszechne elementy budulcowe i "sztuczki" lub wspólne techniki stosowane przez perfumiarzy i nie oczekuję całkowicie oryginalnego, przełomowego dzieła geniuszu za każdym razem, gdy wącham nowe perfumy, ale po prostu staraj się, a ten wysiłek zostanie odzwierciedlony w końcowym rezultacie i to właśnie mamy tutaj. Tak więc, że wetiwer jest wyraźnie wymienioną nutą, jest dla mnie mylące, ponieważ nie są to dymne, ziemiste, suche nuty, które odczuwam. (czekaj na sprzeczność w 5,4,3...) Mimo że ma kremowy, drzewny, ziemisty, lekko orzechowy suchy zapach (wszystkie opisy, które również użyłbym dla złożonego olejku wetiwerowego), NIE sądzę, że Aimez moi comme je suis jest w jakikolwiek sposób typowym wetiwerem, ani nie czuję w nim naprawdę wetiweru. Podobno formuła zawiera 10% olejku wetiwerowego, który mimo że jest dość silny, może wtopić się w kompozycję lub być łatwo stłumiony w zależności od tego, co jeszcze dodasz. Myślę, że sposób, w jaki manifestuje się w tych perfumach, jest intrygujący, nuty ziemiste są nawet nieco bardziej przypominające paczulę niż wetiwer. Tak więc, sposób, w jaki się otwiera, jest bardzo...(nienawidzę tego słowa, ale jest odpowiednie) ogólny. Co mam na myśli, to że czuję ziołowy, fałszywy bergamot (bergamal, DHM), lawendę, szałwię muszkatołową, jest klasycznie mydlany, ale potem pojawia się ten dymny element. Poczekaj, Houdini!!! Woah woah woah, POWIEDZIAŁEŚ, cytuję... "...To nie są dymne, ziemiste suche nuty..." więc co masz na myśli??? Cóż, gdybyś pozwolił mi dokończyć...(Boże, muszę iść do psychologa! :) Miałem powiedzieć, że ma to utrzymujący się dymny posmak papierosowego dymu na ubraniach, nie zawsze miła rzecz, ale w tym kontekście wprowadza normalność (jeśli bardzo dobrze skonstruowaną) główną część, czystych, męskich żeli pod prysznic i mydeł w zupełnie nowy kontekst. Więc czujesz otwarcie i myślisz... Caron? co się tutaj dzieje, to jest trochę... jak dezodorant Lynx/Axe... potem, gdy się osadza, zaczyna harmonizować z wieloma innymi nutami i zanim się zorientujesz, to coś cię czaruje. Nazwa również implikuje, abyś je pokochał, może wiedzą, że to jest mentalny proces, przez który ludzie przechodzą z tym? Niedocenione, lekko oczarowane, do zakochania się... Prawdziwy rozwój, a nie tylko pierwsze wrażenie. Suchy zapach naprawdę jest piękny, ma też pewną nowoczesność z tym rodzajem kremowego, ambroxu/drzew i tą orzechową głębią. Myślę, że jest naprawdę, naprawdę udane i trudniejsze niż myślisz, aby stworzyć coś więcej niż suma jego części i co nie pachnie staro. Porównałbym to do GIT lub Cool Water, ale także do Terre d'Hermes lub Fierce czy CKOne, tylko pod względem jego miejsca w panteonie wielkich męskich formuł perfum składających się głównie z bardzo powszechnie używanych materiałów, ale harmonijnie połączonych.
Ten komentarz został przetłumaczony maszynowo.
0
5 lat temu
Aimez Moi Comme Je Suis od Caron zostały wydane w 2020 roku. Perfumiarzem tej kreacji jest Jean Jacques. Zawiera nuty głowy: Imbir and Grejpfrut, nuty serca: Orzech laskowy and Wetiwer, and nuty bazy: Tytoń and Tonka Bean.
Caron udało się stworzyć tutaj ikoniczną formułę, ale jednocześnie jest ona nieco pochodna od wielu powszechnych tropów i chemikaliów zapachowych itd... połączonych w taki sposób, że wydaje się dla mnie nowa. To wszystko, czego mogę oczekiwać od perfum, wszyscy znamy powszechne elementy budulcowe i "sztuczki" lub wspólne techniki stosowane przez perfumiarzy i nie oczekuję całkowicie oryginalnego, przełomowego dzieła geniuszu za każdym razem, gdy wącham nowe perfumy, ale po prostu staraj się, a ten wysiłek zostanie odzwierciedlony w końcowym rezultacie i to właśnie mamy tutaj. Tak więc, że wetiwer jest wyraźnie wymienioną nutą, jest dla mnie mylące, ponieważ nie są to dymne, ziemiste, suche nuty, które odczuwam. (czekaj na sprzeczność w 5,4,3...) Mimo że ma kremowy, drzewny, ziemisty, lekko orzechowy suchy zapach (wszystkie opisy, które również użyłbym dla złożonego olejku wetiwerowego), NIE sądzę, że Aimez moi comme je suis jest w jakikolwiek sposób typowym wetiwerem, ani nie czuję w nim naprawdę wetiweru. Podobno formuła zawiera 10% olejku wetiwerowego, który mimo że jest dość silny, może wtopić się w kompozycję lub być łatwo stłumiony w zależności od tego, co jeszcze dodasz. Myślę, że sposób, w jaki manifestuje się w tych perfumach, jest intrygujący, nuty ziemiste są nawet nieco bardziej przypominające paczulę niż wetiwer. Tak więc, sposób, w jaki się otwiera, jest bardzo...(nienawidzę tego słowa, ale jest odpowiednie) ogólny. Co mam na myśli, to że czuję ziołowy, fałszywy bergamot (bergamal, DHM), lawendę, szałwię muszkatołową, jest klasycznie mydlany, ale potem pojawia się ten dymny element. Poczekaj, Houdini!!! Woah woah woah, POWIEDZIAŁEŚ, cytuję... "...To nie są dymne, ziemiste suche nuty..." więc co masz na myśli??? Cóż, gdybyś pozwolił mi dokończyć...(Boże, muszę iść do psychologa! :) Miałem powiedzieć, że ma to utrzymujący się dymny posmak papierosowego dymu na ubraniach, nie zawsze miła rzecz, ale w tym kontekście wprowadza normalność (jeśli bardzo dobrze skonstruowaną) główną część, czystych, męskich żeli pod prysznic i mydeł w zupełnie nowy kontekst. Więc czujesz otwarcie i myślisz... Caron? co się tutaj dzieje, to jest trochę... jak dezodorant Lynx/Axe... potem, gdy się osadza, zaczyna harmonizować z wieloma innymi nutami i zanim się zorientujesz, to coś cię czaruje. Nazwa również implikuje, abyś je pokochał, może wiedzą, że to jest mentalny proces, przez który ludzie przechodzą z tym? Niedocenione, lekko oczarowane, do zakochania się... Prawdziwy rozwój, a nie tylko pierwsze wrażenie. Suchy zapach naprawdę jest piękny, ma też pewną nowoczesność z tym rodzajem kremowego, ambroxu/drzew i tą orzechową głębią. Myślę, że jest naprawdę, naprawdę udane i trudniejsze niż myślisz, aby stworzyć coś więcej niż suma jego części i co nie pachnie staro. Porównałbym to do GIT lub Cool Water, ale także do Terre d'Hermes lub Fierce czy CKOne, tylko pod względem jego miejsca w panteonie wielkich męskich formuł perfum składających się głównie z bardzo powszechnie używanych materiałów, ale harmonijnie połączonych.