Encelade to bez wątpienia najlepsza premiera od Marca Antoine'a Barrois i jeden z najbardziej uzależniających zapachów, jakie kiedykolwiek wąchałem. Mówiąc najprościej, jest to zapach oparty na rabarbarze i wetywerii - słodka, ostra, pikantna i soczysta natura rabarbaru pięknie łączy się z zieloną i ziemistą wetywerią, tworząc coś naprawdę wyjątkowego. W bazie wyczuwalna jest nuta słodkiego drewna i bobu tonka, która potęguje męskość. Wydaje mi się również, że bardzo subtelnie zauważam kultową metaliczną bazę z liści fiołka używaną w Ganymede i B683. To umacnia go jako dzieło MAB i pięknie wiąże z resztą linii. Rabarbar jest tak mało wykorzystywaną nutą w perfumiarstwie, a tutaj został wykonany perfekcyjnie. Projekcja i trwałość są niesamowite, jak zwykle w przypadku tego domu, jest to tak wyjątkowy profil zapachowy, że będziesz stale wąchać siebie. Naprawdę wierzę, że to arcydzieło.

Świeżo-aromatyczny, pikantny, drzewny, skórzany arcydzieło. Zapach, który trudno opisać, zaczyna się jako cierpka, świeża rabarbar zmieszana z drewnem, przechodząc w skórzano-drzewną bazę, która wciąż zachowuje swoją świeżość. To arcydzieło Quinten Bish. Może być noszony o każdej porze roku i zachowa swoją magię. Utrzymuje się na skórze na zawsze i sprawi, że twoja obecność będzie odczuwalna długo po tym, jak opuścisz pokój, ale bez irytacji czy denerwowania. Łączy mistrzowskie mieszanki przypraw, świeżości i lekko ciemnego drewna Quinten Bish w doskonałości.