fragrances
recenzji
Mój zapach charakterystyczny
627 recenzji
Otwarcie pachnie jak moje palce po zjedzeniu serowych Doritos, jak proszek serowy, proszek cebulowy i MSG. Gdzieś pod spodem jest irys. To jest bardzo, bardzo dziwne. To interesujące, ale nie pachnie jak perfumy. W zasadzie powąchaj swoje palce po przekąskach barowych, ziołowym chlebie itd., to jest to. Zdecydowanie jest to osiągnięcie, ale dla mnie nie do noszenia.
Kupiłem New York Intense na stronie z rabatami, a z kaprysu wrzuciłem to do koszyka, ponieważ słyszałem, jak wiele osób zachwyca się tym w podcastach o perfumach. Kosztowało 10 euro za 50 ml, więc nie miałem nic do stracenia. Spodziewałem się jakiegoś dziecięcego, syntetycznego koszmaru w postaci cukierków, ale to, co otrzymałem, było dalekie od tego. To prawdziwy perfum z niuansami i pięknem. Jest słodki, ale nie mdły, a ma tę puszystą, eteryczną jakość, której nie mogę przestać wąchać. Uwielbiam użycie lukrecji, aby pogłębić kompozycję i nadać jej bardzo delikatny krawędź. Największym zaskoczeniem było to, że od razu zacząłem go nosić, i jest wspaniały. Dla porządku, mam 43 lata, jestem inteligentnym, profesjonalnym, samozatrudnionym mężczyzną mieszkającym w Paryżu. To prawdziwa okazja w tej cenie i najlepszy słodki perfum, na jaki natknąłem się od dłuższego czasu.
To jest okropny, tani, obrzydliwy bałagan. Arbuz, który zaczyna się psuć. Jest świeży przez dwie minuty, a potem naprawdę zaczyna się pojawiać ciepły, stęchły zapach melona. To jest do wyrzucenia, naprawdę tracę zainteresowanie przereklamowaną, nieinspirującą prywatną kolekcją Carona.
Stemowaty, soczysty, suchy, zielony, figowy baz Dioriviera jest tutaj również obecny, ale wolę Dioriviera. Mówiąc to, to piękny, wilgotny, świeży kwiatowy zapach. Jest też piżmowa baza, która przypomina mi Thé Cachemire. Lubię tę surową kwiatową DNA tej linii, jest dość oryginalna.
To niemal idealny zapach skondensowanego mleka w stylu fotorealistycznym. Powód, dla którego nie jest całkowicie doskonały, to fakt, że gdy zaczyna się rozwijać, a przez resztę swojego bardzo długiego życia na skórze, ma pod spodem nutę, która, przyznaję, jest wyczuwalna tylko wtedy, gdy wciśniesz nos bezpośrednio w zapach, ale w przypadku tego typu aromatu dokładnie to chcę zrobić. Ta niepożądana nuta przypomina coś w rodzaju spalonego plastiku, gumowatego akcentu, który staje się silniejszy podczas rozwijania się zapachu. Mimo tego mankamentu, naprawdę go uwielbiam i chętnie spryskuję nim swoje 30 ml przed snem i w dni wolne.
Zły. Śmierć przez geosminę, bardzo silny, za dużo.
Podstawowy, wodny szablon lat 90-tych, a następnie uczynić go szalonym, wykwintnym, luksusowym i orzechowym, to jest rezultat. Cudowny.
Uroczy, serowy, aldehydowy oud, jak Oud Khol, ale z bardziej autentycznym zapachem oudu i większą złożonością.
Niesamowite. Weź już wspaniałe L'Atessa i dodaj kremową, ciepłą bazę waniliową, voilà, idealne.
Bardzo wyraźny geosmin, wprowadzający złożoną bazę ziołową, pleśniową, zieloną, kamforową. Bardzo interesujący, ale być może niezbyt noszalny. Niezaprzeczalnie wysokiej jakości sztuka olfaktoryczna. Aktualizacja - musiałem usunąć pasek kartonowy z mojego salonu, ponieważ zapach geosmin był tak nuklearny. Za dużo!