fragrances
recenzji
1.9k recenzji
Uwielbiam neroli i ostry początek cytrusów w tym zapachu i nie zrozum mnie źle, ale jest zbyt blisko kobiecego końca skali, aby być unisex. Myślę, że ten zapach bardziej pasuje do bardziej kontynentalnego mężczyzny niż ja. Jestem pewien, że nie każdy zgodzi się z tym stwierdzeniem, ale dla mnie tak właśnie jest. Wciąż go wącham, bo została mi niewielka próbka, więc może moje zdanie się zmieni? Na razie jednak taki jest mój werdykt. Aktualizacja: Ten zapach ma w sobie pewną odurzającą jakość i jest niesamowicie świeży i podnoszący na duchu, ale nadal nie jest to moja filiżanka herbaty, jeśli chodzi o dodanie go do mojej kolekcji.
Ten zapach jest taki dobry! Absolutnie go uwielbiam!!! Nie mam pojęcia, co to jest Tuber, ale jeśli jest to duży składnik tego zapachu, to jest to diabelskie, cokolwiek to jest? Dostaję ziemistą, drzewną nutę cedru, wspaniałą paczulę i uroczy jadalny element pochodzący z figi. Jest bardzo dobrze skomponowany i tak męski. Ten i Tom ford for men to naprawdę świetne dzieła i naprawdę je uwielbiam, szkoda, że nie utrzymują się dłużej na mojej skórze, ale to tylko drobna krytyka.
Dodam tylko do poniższych komentarzy na temat ceny. Zgadzam się, że powinieneś kupować to, na co cię stać. Znajdziesz sposób, aby to mieć, jeśli kochasz to tak bardzo i naprawdę tego chcesz. Każdy ma swoje granice, a niektóre domy są wygórowane. Naprawdę lubię zapachy Clive Christian, ale tylko jeden z nich naprawdę uzasadniał wydatek. Jednak ten zapach jest nietypowy, ponieważ Tom Ford for Men jest znacznie tańszy... za tę samą koncentrację EDT. Wiem, że to późniejsza premiera i cena może spaść, ale nadal jest trochę wysoka. Na szczęście uwielbiam te perfumy i jako kolekcjoner nie zawsze przejmuję się maksymalizacją ilości soku, który dostaję, więc 50 ml jest w sam raz ze względu na posiadanie ogromnej kolekcji. Stosunek jakości do ceny i tak leży w oku patrzącego. Podejrzewam, że ktoś, kto kupuje tego rodzaju zapach (zwłaszcza od TF), nie jest noobem w zapachach i prawdopodobnie będzie go rotował z kilkoma innymi, więc nawet jeśli zużyjesz go od 6 do 12 miesięcy za 80 funtów, czy nie jest to akceptowalne? Dla mnie jest... ale chodzi o to, że ludzie różnie postrzegają stosunek jakości do ceny i jak to jest z wieloma rzeczami, płacisz za nazwę, a potem odkrywasz, czy jest tego warta, czy nie. Powiedziawszy to, chciałbym to jako EDP tylko po to, żebym miał z niego więcej siły i długowieczności... poza tym genialny zapach.
Pamiętam, jak wypróbowałem go wieki temu i pomyślałem, że jest w porządku, ale nie ma o czym pisać. Po ponownej wizycie... i pozwoleniu mu wyschnąć... KOCHAM GO! Słodka owocowość mandarynki w górnej części jest doskonale podkreślona przez świeże przyprawy, a wszystkie nuty harmonijnie współgrają, tworząc coś, co jest dla mnie dość wyjątkowe i przede wszystkim męskie. Wszystko, co słyszę w recenzjach Toma Forda, to ludzie narzekający na cenę, to droga marka, jeśli podoba ci się zapach wystarczająco, zapłacisz za niego, jeśli nie? Nie zapłacisz... to dla mnie takie proste. Inną rzeczą, której ludzie oczekują, jest to, że wysoka cena jest gwarancją doskonałej trwałości i trwałości, co nie jest. Muszę powiedzieć, że wszystkie Tomy Fordy, które wypróbowałem, były krótkotrwałe. Gdybym uważał, że którykolwiek z tej serii ma masowy urok, byłby to ten i ekstremalny, oba są świetnymi męskimi zapachami i są przeze mnie gorąco polecane. Aktualizacja: Nadal go uwielbiam!!!! Dla mnie to absolutny klasyk, jestem trochę bardziej wyrozumiały dla ludzi narzekających na słabą trwałość i projekcję... jest naprawdę bardzo subtelny. Myślę jednak, że to może być tylko mój nos, ponieważ pewnego dnia dostałem komplement od mojej mamy, a ona NIGDY nie komentuje pozytywnie tego, co noszę. Zazwyczaj jest to "to jest okropne" lub "to jest zbyt mocne", więc fakt, że jej się podobało, był prawdziwą pochwałą, a ja nawet nie byłem tak blisko niej, więc musi to wyglądać bardziej dżentelmeńsko, niż zdawałem sobie sprawę.
Z niecierpliwością czekałem na pojawienie się tego zapachu, ponieważ uwielbiałem ciężką lawendę i słoną morską bryzę Luna Rossa i pomimo tego, że wiedziałem, że będzie to przeciwieństwo, nadal nie mogłem się doczekać, aby go wypróbować. Warto było czekać... Wcale nie jestem rozczarowany, ponieważ jest dość podobny do innych zapachów, które lubię w tej chwili. Akordy bursztynu i wanilii tworzą cudowne, wygładzające ciepło na sucho, nie różniące się od wielu zapachów z tymi składnikami. Początkowo Luna Rossa Extreme ma subtelne nuty głowy, których nie potrafię zidentyfikować, ale dla mojego nosa wydają się nieco gorzkie, ale to szybko ustępuje i ustępuje miejsca pięknemu sercu. Czapki z głów dla Danieli (Roche) Andrier, którą często oskarża się o bycie kucykiem jednej sztuczki i używanie tej samej mydlanej bazy dla wszystkich swoich (i Pradas) zapachów. Myślę jednak, że to trochę niesprawiedliwe, ponieważ jest to bardziej podpis dla niej i Prady, aby zidentyfikować markę... ale nie można tego zarzucić, chociaż ma zdecydowaną świeżość. Nie jest w żaden sposób wyjątkowy, ale jest bardzo ładny, a butelka jest równie niesamowita w kolorze czarnym. Kupiłem go z 10% rabatem i darmową torbą na siłownię Prada (nie tylko torbą na pranie, ale pełną torbą), która jest naprawdę doskonała i naprawdę przydatna. Szybka aktualizacja: miałem go na sobie przez około 8 godzin, a suchy puch był słodką wanilią i przypomniał mi wiele rzeczy, takich jak Givenchy Pi i Play Intense, ale wciąż z własną unikalną bursztynową sygnaturą... jest cudownie, naprawdę cieszę się, że go kupiłem. Aha i jeszcze jedno... jest pieprzny, w rzeczywistości jest to PEPPER MILL do oryginalnego SALT SHAKER... jeśli możesz to wykopać? Świetny sprzęt
Nienawidzę wypisywać banałów... Ale proszę bardzo! Ten zapach był dla mnie prawdziwym Jackal & Hyde, przeszedłem od całkowitej nienawiści (i mam na myśli nienawiść!) Do miłości, w ciągu może dwóch godzin. Teraz jego reputacja go poprzedziła i spodziewałem się czegoś naprawdę spektakularnego, ponieważ mam kilka innych zapachów Guerlain i słyszałem świetne rzeczy o tym. Jak wspomniałem na początku, byłem dość odpychający i przytłoczony siłą tego soku... Jest naprawdę mocny, może nawet mocniejszy niż Habit Rouge, a to już coś mówi. Ten zapach również dzieli DNA Guerlain (żeby pozostać przy stereotypach) i ma bardzo klasyczny, dojrzały charakter. Kiedy jednak wyschnie, jest absolutnie oszałamiający! Od kakao po nuty kwiatowe, paczulę, drzewo sandałowe i nutę herbaty... to wszystko tam jest i chociaż zaczyna się karząco ostro (dla mnie), kończy się tak dobrze... to kolejne bogate, pobłażliwe arcydzieło Guerlain. Idealny do zrobienia dużego wrażenia i trwa DŁUGO!!! Zaufaj mi, dla mojej skóry to naprawdę coś mówi. Przez większość czasu nakładam dużo soku, a moja skóra jest bardzo bezlitosna, ale z tym naprawdę nie ma takiej potrzeby, to dynamit!!! L'Instant de Guerlain spodoba się starszym mężczyznom, miłośnikom zapachów i, jeśli da się im szansę, każdemu, kto lubi i szanuje prawdziwie klasyczne perfumy.
Cóż, w przeciwieństwie do większości ocen / recenzji tutaj, myślałem, że to było w porządku. Wypróbowałem go tylko w sklepie i pomyślałem, że jest bardzo ogólny i faktycznie przypomina coś, co wąchałem wcześniej, ale nie jestem pewien co? W każdym razie... nie warto go kupować i jestem skłonny uwierzyć w opowieści o słabości i braku trwałości, ponieważ wydaje się to być tematem przewodnim. Ogólnie rzecz biorąc, ostatnie premiery zapachów podążają za trendem kopiowania tego, co popularne, bez dostarczania żadnych innowacji, co jest wstydem, ale przy tak zatłoczonym rynku nie można oczekiwać wyjątkowego przełomu za każdym razem.
Werbena cytrynowa i jałowiec w górnej części są przyjemne i świeże, przechodząc w ciepłą tonkę i drewno w suchym puchu, co jest naprawdę przyjemne. Problemem jest oryginalność, nie wyróżnia się na rynku, mimo że jest przyjemny i nadaje się do noszenia, pachnie zbyt podobnie do wielu zapachów CK shock, Allure, Armani code, Zegna Intenso itp. Nie będąc lepszym ani nie dając nowego zwrotu w temacie. Nie jest to aż tak ostra krytyka, bo przemawianie do mas jest tym, co się sprzedaje, ale kiedy zalewasz sklepy banalnymi zapachami, które niczym się nie wyróżniają, może to stać się męczące dla ludzi takich jak ja, którzy po prostu chcą poczuć coś innego. Wiem, że istnieje tylko skończona ilość zapachów, a kilka naśladowców i podobnych wibracji jest nieuniknionych, ale w branży jest wystarczająco dużo kreatywności, aby tworzyć nowe i ekscytujące rzeczy. Rant skończony! Aha i Brit też nie ma najlepszej trwałości, ale nie jest źle... butelka też jest całkiem fajna!
Mój ulubiony z zapachów Toma Forda, które wypróbowałem (z wyjątkiem For Men i prywatnej mieszanki). Kupiłem go natychmiast i bardzo mi się podoba. Jasne, że jest drogi, ale poczułem przymus i nie żałuję! Jest mroczny, seksowny, momentami słodki, kremowy, pikantny... to takie proste. Ma bardzo lekką początkową stęchliznę, nuty żelaza / irysa czegoś takiego jak Dior Homme, nie żeby to był podobny zapach, ale z pewnością w tym samym stylu, elegancki, nocny rodzaj wibracji. Z pewnością rozumiem klasyczne ukłony w stronę Habit rouge. Jego złożoność otwarcia jest dość krótkotrwała i pozostaje blisko skóry po tym, jak przez pierwszą godzinę jest dość ostry... Niemniej jednak jest uroczy i gorąco go polecam.
To bardzo przyjemny... przyjemny wetiwer z nutami, które go uzupełniają i pozwalają mu zająć centralne miejsce. Wypróbowałem tylko próbkę, ale naprawdę bardzo smaczną, myślę, że mogę nawet preferować ten drzewny mały numer od wetiweru Jo Malone, który uwielbiam. Zapachy Toma Forda są często oskarżane o zawyżanie cen i może to być prawda, ponieważ nie mogę powiedzieć, że podoba mi się wiele z nich... ten jednak z pewnością jest wart powąchania. Aktualizacja: Cóż, po tym, jak naprawdę dałem Grey Vetiver dobrą próbę, mogę szczerze powiedzieć, że ma prawdziwy aspekt, który lubię....dimentions... prawdziwa głębia, możesz poczuć głębiej i uzyskać coś innego niż początkowy zapach mydła. Jest MEGA mydlany, jest dobrze skomponowany, podobnie jak wszystkie zapachy TF, ale dla mnie są lepsze kombinacje cytrusowo-drzewne. Muszę też wyjaśnić to, co powiedziałem powyżej, mówiąc, że podobało mi się wiele kolekcji Toma Forda (jeszcze nie próbowałem wielu z prywatnej kolekcji) Uważam, że są doskonałe, ale brakuje im siły. Nie jestem kimś, kto lubi ciężką projekcję lub dławienie innych, ale są one naprawdę bardzo krótkotrwałe i subtelne, ale sprawiają, że ubrania pachną pięknie przez wieki, gdyby tylko trwały na mojej skórze. Aby być uczciwym wobec Grey vetiver ma lepszą trwałość niż TF for Men i Noir, jestem tak kuszony przez extreme, ponieważ jest to mój ulubiony z serii for him, ale obawiam się, że będzie cierpiał na tę samą słabość.
Nie mogłem się doczekać, aby wypróbować ten zapach, ponieważ brzmi niebiańsko i idealnie pasuje do mojej ulicy. Szczerze mówiąc, Creedy, które wąchałem, były mieszanką absolutnie wysublimowanych i szczerze mówiąc przeciętnych. Jednak nigdy nie brakuje im głębi i dla mnie liczy się to, że zostały starannie opracowane i zawsze bardzo dobrze wykonane. Woda Virgin Island nie jest wyjątkiem... wszystko, czego się spodziewałem, kokos, limonka, rum, słodki cukier i nuta piżma. Zapach wysokiej jakości, naprawdę bujny, świeży i energetyzujący, nie nosiłem go przez dłuższy czas, ale powinienem sobie wyobrazić, że nigdy się nie starzeje. Trochę martwiłem się, że nuta kokosowa sprawi, że będzie zbyt podobny do kobiecego kremu nawilżającego, produktu do kąpieli lub Malibu (nie tak, że to szczególnie zła rzecz), ale jest tak dobrze wykorzystany, w doskonałej równowadze i czuje się całkowicie naturalnie z innymi nutami. Ostrość limonki przebija się przez nią niczym Oliver Creed jest idealnym tropikalnym barmanem serwującym wyjątkowo dobrze wymieszany koktajl. Jest niesamowity, oszałamiający! Teraz, gdy lato się skończyło, mogę poczekać kilka miesięcy, aby go kupić, ponieważ zdecydowanie najlepiej nadaje się na upały. Trwałość jest bardzo słaba, szybko znika na mojej skórze, ale to tak wyjątkowy sok, że nie przejmuję się tym.
Tak więc, kiedy został wydany po raz pierwszy, wypróbowałem go i uznałem za atrakcyjny, ale nie myślałem o nim nic więcej. Od tamtej pory nie rozumiałem ogromnego szumu wokół tego zapachu. Próbując go ponownie, niekoniecznie spodziewałem się, że zostanę zdmuchnięty, ponieważ słyszałem tak wiele o tym zapachu, że czuję, że wiem tyle, ile można, nie próbując go. Cóż, mój werdykt... Rzeczywiście bardzo rozczarowujący. Dostałem ogromną ilość dymnych nut i to nie przyjemnych, takich jak dym papierosowy i stęchły popiół, a nie słodki kremowy tytoń z hawańskiego cygara. Wręcz myślałem, że kobieta przy ladzie Creed właśnie poszła na fajkę (nie poszła). Gdy to ustąpi, pojawia się owocowa świeżość, odrobina przypraw i całkiem przyjemny męski zapach, ale nic inspirującego. Po wyschnięciu stał się ładniejszy i muszę powiedzieć, że teraz podoba mi się bardziej i może jeszcze się rozwinąć. (Te komentarze zostały przeniesione z mojego bloga sprzed kilku lat, a następnie wpadłem pod urok Aventusa).
Jest to zaktualizowana recenzja, ponieważ miałem tylko próbkę rozpyloną na kartkę przez panią przy kasie Creed i podejrzewam, że nie rozpyliła wystarczającej ilości. Miałem go na skórze i muszę powiedzieć, że teraz znacznie lepiej rozumiem ten zapach! Nadal nie jestem zdumiony, mam piękną ananasową nutę na górze i męskie serce zapachu... i to jest miłe, bardzo miłe. Nigdy nie będziesz rozczarowany Creedem. Każdy zapach Creed, który wypróbowałem (a jest to obecnie większość popularnych), uwielbiam i w rezultacie mam ogromny szacunek dla tego domu, ale ten nie jest najlepszy dla mojego gustu. Aktualizacja: Wytrwałem z tym zapachem i w końcu mam próbkę do regularnego noszenia, co jest wymagane, aby naprawdę poznać ten zapach. I wiecie co? Zaczynam wierzyć w szum informacyjny. Aventus to coś więcej niż tylko świeży zapach, ma świetną trwałość, lekką dymność i wspaniałą bazę. Nigdy nie lubiłem tego zapachu, ale myślę, że zaczynam go kochać, a znalezienie czegoś tak wszechstronnego, co można nosić w każdej sytuacji i regularnie, staje się dla mnie rzadkością.