Style in Play od Lacoste Fragrances zostały wydane w 2004 roku. Perfumiarzem tej kreacji jest Annick Menardo. Zawiera nuty głowy: Apple and Tuja, nuty serca: Drzewo cedrowe, Jaśmin, and Sosna, and nuty bazy: Piżmo, Paczula, and Wetiwer.
Dla mnie jest to bardzo słodki, sportowy zapach, który moim zdaniem nie ma zbyt wiele do zaoferowania pod względem głębi. Pamiętam, że od razu go pokochałem, ale wtedy myślałem, że jest dla mnie trochę zbyt słodki i kobiecy. Jednak po początkowym owocowym podmuchu bardzo ładnie wysycha z paczulą i cedrem. Całkowicie rozumiem, że nie każdemu może przypaść do gustu, ponieważ... nie jest mdły. Minęło sporo czasu, odkąd go wypróbowałem i naprawdę zapomniałem o zapachu. Odkryłem, że daje mi coś, czego brakuje niektórym innym sportowym, młodym zapachom i trochę czegoś, czego brakuje w moim repertuarze zapachów, więc postanowiłem go zdobyć. Myślę, że jest dość oryginalny i naprawdę mam słabość do wód kolońskich Lacoste w oparciu o mój romans z Eau de Lacoste Blanc, mimo że większość z nich jest w najlepszym razie generyczna lub po prostu okropna. Od czasu do czasu triumfują i robią to bardzo dobrze.
Dla mnie jest to bardzo słodki, sportowy zapach, który moim zdaniem nie ma zbyt wiele do zaoferowania pod względem głębi. Pamiętam, że od razu go pokochałem, ale wtedy myślałem, że jest dla mnie trochę zbyt słodki i kobiecy. Jednak po początkowym owocowym podmuchu bardzo ładnie wysycha z paczulą i cedrem. Całkowicie rozumiem, że nie każdemu może przypaść do gustu, ponieważ... nie jest mdły. Minęło sporo czasu, odkąd go wypróbowałem i naprawdę zapomniałem o zapachu. Odkryłem, że daje mi coś, czego brakuje niektórym innym sportowym, młodym zapachom i trochę czegoś, czego brakuje w moim repertuarze zapachów, więc postanowiłem go zdobyć. Myślę, że jest dość oryginalny i naprawdę mam słabość do wód kolońskich Lacoste w oparciu o mój romans z Eau de Lacoste Blanc, mimo że większość z nich jest w najlepszym razie generyczna lub po prostu okropna. Od czasu do czasu triumfują i robią to bardzo dobrze.