Ten zapach od Serge'a Lutensa ma dziwną jakość. L'eau to z pewnością odpowiednia nazwa, ponieważ jest świeży, a magnolia nadaje mu rzadko używaną kwiatową nutę w unisex, ale dla mnie skłania się w kierunku kobiecości. Nie jest to tani zapach, ale zdecydowanie ma w sobie coś z płynu do płukania tkanin w otwarciu, ale poprawia się na mojej skórze. Szczerze mówiąc, L'eau nie jest czymś, co bym nosił, ale ma pocieszającą jakość, która przypomina mi DOKŁADNIE ukochanego misia z dzieciństwa po praniu.

Dokładnie jak linia Aqua od MFK, jasny, świeży, lekki, ostry, lekko kwaśny, z wyraźną, utrwalającą, drzewno-muskową bazą. Dobry na świeżość po prysznicu lub gdy chcesz, aby twój zapach był dyskretny i nieinwazyjny.
Preferuję nową wersję.