Nie ma nic złego w tym zapachu, ale jest bardzo syntetyczny i nie jest unikalny. Mam „ten sam zapach” w znacznie lepszej jakości, jak Nasomatto Narcotic V i Haüto, które są bardziej interesujące. Gdybym miał kupić jeszcze jeden zapach z tuberozą/jasminem do mojej kolekcji, byłby to Dusitas Melodie L’Amour, który jest naprawdę piękny, lub Clive Christian Jump Up And Kiss Me Ecstatic, który jest zupełnie na innym poziomie niż Lady White Snake. Ten i Venom Incarnat są najbardziej syntetyczne od Stéphane Humbert Lucas, ale Venom Incarnate jest niesamowity w gorącej pogodzie i jest unikalny. Ale jeśli kochasz tuberozę, a zwłaszcza jeśli jeszcze nie masz żadnego z tej kategorii, to może być twój wybór. Butelka jest niesamowita, jak wszystkie w Snake Collection. Trwałość i projekcja są świetne. Ta recenzja opiera się na próbce, nie potrzebuję pełnej butelki. Dziękuję za przeczytanie i byłbym bardzo wdzięczny, jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
Lady White Snake to przedawkowanie czystych białych kwiatów - jest intensywnie kobiecy i dość słodki. Początkowo otwiera się gęstą eksplozją wiciokrzewu i tuberozy, która dla niektórych może być polaryzująca, z akcentami kwiatu pomarańczy, aby ją wyostrzyć. Wkrótce pojawiają się magnolia i jaśmin, dodając do szeregu czystych i mydlanych białych kwiatów i pozostawiając coś całkiem ładnego. Wkrótce pojawia się również piżmowa baza ze skóry i bursztynu, która zapewnia głębię i trwałość temu bardzo jasnemu i czystemu zapachowi. Ten zapach jest bardzo dobry, ale nie powiedziałbym, że oszałamiający. Trudno mi też zrozumieć, w jaki sposób może on być uniseksem, ponieważ jest bardzo kobiecy. Podczas gdy białe kwiaty są zwykle bardzo lekkie, zwiewne i dość słabe, ten zapach jest gęsty i mocny, bez żadnych problemów z wydajnością.