
Bardzo ciekawy. rośnie we mnie za każdym razem, gdy go wącham. Wydajność też dobra.
Tom Ford to upiorny, lodowcowy, iglasty melanż drzewa różanego i sandałowego z chłodnym, gorzkim, pieprznym drewnem. To maleńki, złowrogi posąg zapachu w pustym pokoju, w którym temperatura spada nagle, bez wyjaśnienia. Perfumowana wersja małego gremlina, który pojawia się w nawiedzającej opowieści; taki, który przemyka w kącikach oczu, gdy wzrok jest skupiony gdzie indziej i zbliża się do poduszki, gdy jesteś na krawędzi noża między jawą a snem.
Otrzymuję dobrą wydajność z tego źle nazwane, kremowego zapachu sandałowego. Rzeczywiście, dla mnie to delikatny, ale mocny, lekko gourmandowy sandałowiec, jak mniej uciążliwy Santal 33, ale z odrobiną kardamonu. Nie czuję oudu, ale się tego nie spodziewałem, tak jak w przypadku prawie wszystkich perfum, które mają "oud" w nazwie. To grzeczny, drzewny zapach, nieunikalny, nie wart swojej ceny, ale mimo to ładny i bardzo uniseksowy, więc ma swoje zalety. Wiele osób wspomniało tutaj o Hayat, i chociaż to nie ma nic wspólnego z Hayat (który jest znacznie bardziej intensywny i znacznie mniej sandałowy), to jednak dzielą, hmm, może mogę powiedzieć "ton". Lubię Hayat, ale jest znacznie mniej noszalny, znacznie bardziej piskliwy i szorstki oraz ma mocną nutę lawendy. Podsumowując, nie rozumiem miłości do tych perfum, chociaż w żadnym wypadku nie są złe, ale mam wiele innych, ciekawszych zapachów sandałowych, które wolę nosić.
Zastanawia mnie, że ludzie narzekają na wydajność. Uważam, że jest to absolutnie nieustępliwe, a jak w przypadku wielu prywatnych kompozycji, urok znika znacznie wcześniej niż zapach. Pachnie niezwykle podobnie do Stercus Orto Parisi, zapachu opartego na zapachu odbytu.
Ta recenzja jest tylko szkicem, ponieważ wypróbowałem ją tylko raz i nie doszedłem do żadnych konkretnych wniosków... to moja reakcja jelitowa. Od jakiegoś czasu nie mogłem się doczekać, kiedy dostanę go w swoje ręce i pomimo trendu Oud w branży perfumeryjnej w ciągu ostatnich kilku lat, nie znalazłem jeszcze takiego (przynajmniej z Oud w nazwie), który by mnie powalił. Moje nadzieje były duże... ale niestety zostały rozwiane, kiedy go wypróbowałem. Muszę jeszcze dać mu uczciwy bieg, ale stwierdziłem, że jest ciemny i szorstki w otwarciu. Nie można zaprzeczyć, że to wspaniały zapach, luksusowy i wyrafinowany, ale czy chcę go nosić na skórze... Nie w tej chwili... jury jest wykluczone. Nie mogę uwierzyć w moją reakcję na ten zapach, ponieważ wiele Oudów jest dla mnie zbyt stonowanych, ale ten idzie trochę za daleko. Aktualizacja: Ok, więc moje pierwotne poglądy na ten temat są zasadniczo takie same, nie jestem fanem drewna Oud. Jeśli chodzi o to, że ma "ciemne i ostre otwarcie", myślę, że miałem na myśli ostre otwarcie, które jest bardziej dokładne. Oud wood jest tak prostą nazwą, że można pomyśleć, że może dostaniesz coś z autentycznego doświadczenia Oud... Moim zdaniem tak nie jest! Przyznam, że jest wyjątkowy, mocny i długotrwały. Tak więc zapach w porządku, który można nosić, ale po pewnym czasie trochę mnie drażni i na pewno nie rozumiem wszystkich pochwał, które otrzymuje.