Kill the Lights od Gritti zostały wydane w 2023 roku. Perfumiarzem tej kreacji jest Luca Gritti. Zawiera nuty głowy: Artemisia, Davana, and Jałowiec, nuty serca: Hay, Skóra, and Różowy pieprz, and nuty bazy: Smoła brzozowa, Drewno Guaiac, and Mastic lub Lentisque.
Staram się szanować wizję perfumiarzy, jeśli chodzi o inspirację ich zapachami, ale opis Kill the Lights od Gritti Fragrance, z jego historią jedynego w swoim rodzaju odzianego w skórę, wymykającego się spod kontroli łamacza zasad, pędzącego przez burzę na swoim bestialskim motocyklu, w ogóle mi nie odpowiada. Nic w tych słowach nie rezonuje i, z całym szacunkiem, to nie jest moja historia podczas noszenia tego zapachu. Zamiast tego ten stęchły, balsamiczny, drzewno-kwiatowy zapach przenosi mnie w bardzo dosłowne miejsce, do piosenki Kill the Lights z albumu Walking With Strangers kanadyjskiego zespołu darkwave synth-rock The Birthday Massacre z 2007 roku. Ta bujna, melancholijna piosenka zawsze brzmiała tak, jakby ktoś znalazł zakurzoną księgę bajek i sparafrazował te zaklęcia przez gotycki, ponury, zmęczony światem, zmęczony 20-latek "to są przerwy, dzieciaku". Jest w nim miazga perfum z ostatniej nocy i zadymionych barów, połączona z gorzkimi, kruchymi stronami śliwki z trucizną nadziei i szczęśliwych zakończeń. To kolejny zapach w mojej podróży po różowym pieprzu, a także enigmatyczne wtrącenia artemizji i davany - dwie sugestywne nuty, które zawsze przykuwają moją uwagę - i choć niekoniecznie uzyskuję z niego to, co twórca miał na myśli, nadal uważam go za intrygujący i przyjemny zapach.