Ta'if od Ormonde Jayne zostały wydane w 2004 roku. Perfumiarzem tej kreacji jest Geza Schoen. Zawiera nuty głowy: Daty, Różowy pieprz, and Szafran, nuty serca: Frezja, Jaśmin, Kwiat pomarańczy, and Taif Rose, and nuty bazy: Bursztyn and Miotła hiszpańska.
Wiesz, kiedy zapach natychmiast przenosi Cię jak wehikuł czasu do bardzo konkretnego i w rzeczywistości dość nieistotnego i niewinnego momentu w Twoim życiu. W rzeczywistości im mniejsze wydarzenie, tym bardziej podziwiasz złożone działanie ludzkiego mózgu i sposób, w jaki przechowuje i, co ważniejsze, uzyskuje dostęp do pamięci. Ta'if zabrał mnie na suchy stok narciarski w Sheffield jakieś 25 lat temu... dziwne. W każdym razie... Zdecydowałem, że róże Taif mają bardzo interesujący zapach i nie są tradycyjnie różane. Są mocne i kwiatowe, ale pudrowe i bardziej przypominają suszone płatki doniczkowe, zdecydowanie mają jakość liści herbaty, przypominając mi skrzynie z herbatą (coś innego, czego już tak naprawdę nie widzisz) wow ten zapach naprawdę sprawia, że wspominam! Jest też przyprawa z różowego pieprzu i szafranu, które są zdecydowanie dużymi graczami, z ciepłą bursztynową bazą. Nie przepadam za tym zapachem i nie nosiłbym go, ale Ormonde Jayne to marka wysokiej jakości, a jej linia bardzo mnie interesuje. Muszę powiedzieć, że jest to wyjątkowy zapach, przynajmniej dla mojego nosa i zdecydowanie polaryzujący, powiedziałbym. Jeśli podejdziesz do niego z nastawieniem, że dostaniesz zapach na bazie róży, będziesz, ale nie w żadnym tradycyjnym sensie, dla mnie to naprawdę nie jest różowe.