To pachnie okropnie jak tyłek borsuka na papierze, ale na skórze słodka, figlarna natura kwiatów zaczyna tańczyć i flirtować, a (przyznaję, że mocny) cywet nie dominuje całkowicie. Na skórze szybko traci również naftowy, chemiczny posmak, który pozostaje, gdy spryskuję go na pasku. Nie pachnie jak Superstitious Malle'a, ale ma coś wspólnego, może głośną, bezwstydną fanfarę jaśminową z retro luksusem. Powiedziałbym, że Opus IX jest łatwiejszy do noszenia niż Superstitious, może dlatego, że brakuje mu eksplozji serowych aldehydów. Jestem wielkim fanem wosku pszczelego i tutaj naprawdę zaczyna się pojawiać po około godzinie, absolutnie wspaniałe. To unikalna i piękna kreacja, która nigdy nie mogła być bardzo popularna i jest daleka od obecnych produkcji Amouage'a (nie jestem zresztą nienawidzącym łososia). Robi to, co robi, będąc bardzo nowoczesnym, a jednocześnie wydaje się być listem miłosnym do hitów lat 80-tych.
The Library Collection Opus IX od Amouage zostały wydane w 2015 roku. Perfumiarzem tej kreacji jest Nathalie Lorson and Pierre Negrin. Zawiera nuty głowy: Kamelia, Jaśmin, and Pieprz, nuty serca: Wosk pszczeli, Drewno Guaiac, and Skóra, and nuty bazy: Ambergris, Cyweta, and Wetiwer.
To pachnie okropnie jak tyłek borsuka na papierze, ale na skórze słodka, figlarna natura kwiatów zaczyna tańczyć i flirtować, a (przyznaję, że mocny) cywet nie dominuje całkowicie. Na skórze szybko traci również naftowy, chemiczny posmak, który pozostaje, gdy spryskuję go na pasku. Nie pachnie jak Superstitious Malle'a, ale ma coś wspólnego, może głośną, bezwstydną fanfarę jaśminową z retro luksusem. Powiedziałbym, że Opus IX jest łatwiejszy do noszenia niż Superstitious, może dlatego, że brakuje mu eksplozji serowych aldehydów. Jestem wielkim fanem wosku pszczelego i tutaj naprawdę zaczyna się pojawiać po około godzinie, absolutnie wspaniałe. To unikalna i piękna kreacja, która nigdy nie mogła być bardzo popularna i jest daleka od obecnych produkcji Amouage'a (nie jestem zresztą nienawidzącym łososia). Robi to, co robi, będąc bardzo nowoczesnym, a jednocześnie wydaje się być listem miłosnym do hitów lat 80-tych.