fragrances
recenzji
1.9k recenzji
Kilku ludzi zauważyło cudowność tego zapachu skoncentrowanego na tuberozach, a także fakt, że nie zawiera naturalnego materiału z tuberozy (myślę, że gdzieś to przeczytałem?) i znając żartobliwą sztuczność Christophe'a, nazwa również na to wskazuje. Tak czy inaczej, uważam, że trudno (a jednocześnie dość łatwo) ocenić, ponieważ po powąchaniu różnych naturalnych materiałów z tuberozy, baz i rekreacji, muszę powiedzieć, że tuberoza jest dość zmiennym materiałem. Myślałem, że wiem, czym jest, ale tak naprawdę nie wiem. Mówiąc to, ten perfum uchwyca niektóre surowe elementy, jest słony, woskowy i dziwny, lekko słodki, ale to nie jest zabawna, egzotyczna tuberoza, różowa, różowa, kiczowata rzecz, ani nie jest szczególnie zielona i chrupiąca czy indolowa. To dziwnie sterylna, antyseptyczna, kwiatowa kompozycja i, pożyczając od przyjaciela, 'pachnie jak korytarze szkoły podstawowej' i rozumiem tę całą dziwność. Dzieli więc złożoną naturę tuberozy i cieszę się nią jako spektaklem perfum, ale nie lubię jej ani nie chcę nosić... aż do etapu drydown. Po godzinach i godzinach PACHNIE WSPANIALE!!! Materiały bazowe, kwiatowe części stają się całkowicie pudrowe i piżmowe, ale wcale nie słodkie, to boskie!!! Ale czy mogę czekać tak długo przez całą tę gumowatą, woskową dziwność... może??? Ława przysięgłych wciąż się zastanawia.
Więc miałem to jako "lubię" z poprzedniego noszenia i trzymałbym się tego, jest coś interesującego i pocieszającego w tego rodzaju perfumach. Jednak myślę, że osoba, która szuka takich dymnych emocji, byłaby lepiej obsługiwana przez coś nieco mniej wyrafinowanego niż to, jakieś indy bollocks, w których dozują birchtar jak wkurzony szef kuchni, lub myślę, że jeśli lubisz marki robiące dym i fenolowe wibracje, prawdopodobnie poszukaj Beauforta lub czegoś podobnego? Doceniam subtelność tego dymu (ten rodzaj BBQ z drewna gwajakowego), który wisi jak całun nad innymi rzeczami pod spodem, co jest frustrujące (ale celowo) nigdy nie jest właściwie ujawnione. Czuję trochę alkoholu i drewna, ale ma chłodny powiew zarówno pod względem temperatury, jak i temperamentu, krzemionkowy, a nawet odrobinę metaliczny, przypomina mi noc ogniska jako dziecko, kiedy musiałem odegrać fabułę prochu strzelniczego. Niesamowite, jak zakończenia nerwów węchowych wyzwalają te długoterminowe, ale rzadko dostępne wspomnienia. Mam na myśli, że te perfumy nie robią mi nic złego i gdyby były silniejsze i mocniejsze, prawdopodobnie drażniłyby mnie teraz, ale muszę przyznać, że są bardzo dobrze wyważone, dość trwałe i obecne, ale dość ciche. Nie jest to do końca mój klimat, ale był to jeden z trio, które pierwotnie próbowałem od tej marki i zdecydowanie do niego pasuje.
Bardzo mi się to podoba, to bardzo dobry perfum oparty na wetiwerze i prawdopodobnie zbyt wcześnie piszę tę recenzję, ponieważ muszę go jeszcze raz odpowiednio nosić, aby to zrozumieć. Z pierwszego powąchania powiedziałbym, że to relaksujący, nie drapiący perfum wetiwerowy, który opiera się na dość łagodnym składniku w większości swojej masy, nie jest zbyt dymny ani nic z tych rzeczy, jałowiec to świeży i mile widziany towarzysz, nie mogę powiedzieć, że czuję dużo z miękkiego ciepła tonki czy mirry wymienionych tutaj w bazie, ale ogólnie wydaje się, że to naprawdę dobrze zbalansowany wetiwer, a po ponownym odwiedzeniu wetiweru Diora w ostatnich dniach mogę zapewnić, że to zdecydowanie bardziej odpowiada moim gustom i chętniej zapłaciłbym dużą sumę za taki perfum niż za wetiwer Frederica Malle'a (też dobry), na przykład, tylko dlatego, że ten jest bardziej subtelny i emanuje jakością. Jednak był dość krótkotrwały i wiem, że powinno to być sugerowane w nazwie 'kolonia', w końcu, ale był niezwykle słaby i niski. To nie jest ogromna krytyka, a ja naprawdę nałożyłem tylko odrobinę, więc mogę się mylić, ale to coś, o czym warto pamiętać, jeśli ktoś wydaje dość znaczną sumę na te rzeczy. Aktualizacja: 30/03/23 Tak, więc postanowiłem nosić to następnego dnia po mojej recenzji i muszę powiedzieć, że wciąż nie jestem przekonany. To po prostu kwestia tego, jak mało obecny jest ten perfum. Nie jestem jakimś wielkim fanem wydajności, ani nie jestem jakimś szaleńcem od wydajności!!! Jednak jeśli obecność perfumu jest tak mała, że wpływa na doświadczenie i zdolność do odczuwania emocji związanych z zapachem lub nawet oceny technicznych aspektów, czy czegokolwiek innego, co można uzyskać z noszenia zapachu, to dla mnie to nie działa. To nie jest tak, że całkowicie go nie czuję, resztki są na moim ubraniu i ponownie go nałożyłem, także trzymam się swojego zdania, że to pięknie pachnący, prosty, rustykalny wetiwer z cytrusami i nutami drzewnymi, ale wciąż... nie jestem przekonany. Trudno powiedzieć, kiedy uwielbiam tę markę, ale muszę być szczery, a czy to ma znaczenie? nie.
Magia!!! W końcu miałem okazję wypróbować wody toaletowe od Les Indemodables i nie zawiodły! Cóż, ta na pewno nie zawiodła. To naprawdę doskonałe studium grejpfruta, o ostrym otwarciu, ale z nutą słodyczy i musującego sorbetu. Środkowa część to rodzaj mossowego drewna, ale nie jest naprawdę gorzka jak niektóre cytrusowo/mchy dębowe zapachy, co nie działa na jej niekorzyść. Cytrusy i świeże białe kwiaty to dość utarty szlak, ale ten zapach ma bardzo dobrą, naturalistyczną atmosferę, a słodycz, o której wspomniałem, prawdopodobnie pochodzi z jaśminu. Zauważyłem pewne porównania w kategorii 'pachnie jak...' i rozumiem, że ten perfum ma pewną jakość ambry, więc porównanie go do Ambre z tej marki jest całkowicie uzasadnione w pewnym sensie... prawdopodobnie wykorzystuje ich doskonałą, ultradźwiękową ekstrakcję/tinktury, którą próbowałem samodzielnie i jest znakomita, jednak może być nieco mylące mówić, że pachnie jak... ale w każdym razie. Przypomina mi (trochę, gdy już się ustabilizuje) vintage Dior Eau Sauvage, myślę, że może być tam nawet zaokrąglony akord sandałowego drewna. To wspaniałe. Naprawdę, powinno być trudno ekscytować się perfumami, które są zasadniczo cytrusową wodą toaletową, ale szanuję, że cytrusy to jedna z najtrudniejszych rzeczy do zrobienia jako perfumiarz, a ten zapach jest podniesiony przez świetne materiały i światowej klasy kompozycję, więc zasługuje na pochwałę.
Więc....Jestem nieco zaskoczony, że nigdy wcześniej tego nie skomentowałem, ale nie jest to najwybitniejszy zapach, więc może nie jestem? W każdym razie... Dla mnie to bardzo dobry zapach oparty na materiałach wetiwerowych, ale czy najlepszy? Nie. Czy ma poczucie bycia wzniosłym, aby uzasadnić bycie ekskluzywnym Dior? Tak... powiedziałbym, że tak. Ma w sobie zarówno elementy świeżości, jasności, ale ziemistości i wytrawności, jak i kremowości, jest też ten akord/nuta/element kawowy, ale uznałem, że to aspekt wetiweru, bo jest niezwykle delikatny (na pewno nie kawowy z Eau noire), więc pod tym względem jest dobry, ale po prostu nie podoba mi się tak bardzo, jak powinien. To był problem, kiedy po raz pierwszy spróbowałem go wiele lat temu, po prostu nie wyróżniał się dla mnie, a teraz ze względu na ekskluzywność i fakt, że współczesne wydania Dior Privee były trochę....shit! (spójrzmy prawdzie w oczy) Wetyweria stała się bardziej pożądana i umieszczona na nieco podwyższonym piedestale dla tego, co jest rodzajem gładkiego, mydlanego kwiatowego, wetiwerowego zapachu. To nie jest Guerlain Vetiver. Nie zaprzeczam, że jest to bardzo profesjonalny zapach, który raczej nie urazi nikogo w środowisku biurowym lub konferencyjnym i promuje poczucie "ta osoba pachnie naprawdę dobrze" ze względu na swoją czystość, wszechobecność i bezwysiłkową klasę, ale dla mnie wolałbym nosić (być może nieco bardziej polaryzujący?) Tom Ford Grey Vetiver, który dla mnie jest jednocześnie odważniejszy i świeższy niż ta wycieczka. Nie winię nikogo za to, że uwielbia te perfumy i twierdzi, że mylę się co do moich osobistych preferencji wetiwerowych, bo są bardzo dobre, po prostu kiedy możesz sobie pozwolić na bycie wymagającym co do gatunku, bądź!
To dla mnie dobre znalezisko, mówię "znalezisko", ponieważ mój przyjaciel bardzo uprzejmie kupił to dla mnie i wysłał. Przykład zapachu, który podąża za wszystkimi trendami tej złotej ery męskiej perfumerii, nie wyróżniając się jednak w żadnym z nich. Otwiera się lawendą, ale potem uderzają wszystkie drzewne, męskie nuty pudru, mydlana interpretacja skóry. Uważam, że jest to luźno (bez porównania) bardziej podobne do Quorum i Paco Rabanne niż do czegokolwiek innego, może mniej sosnowe, mniej... cóż, Marbert man to dość delikatna, stonowana wersja tych zapachów z nutą nowoczesnego barbera, fryzjera. Podoba mi się i za te pieniądze to doskonały wybór.
To wspaniały perfum, wątpię, że zachwyci fanów róży szukających czegoś naprawdę pełnego, ale mimo to jest bardzo udany i naturalnie noszalny produkt od świetnej marki. Nie spojrzałem na nuty w momencie myślenia o napisaniu tej recenzji (oczywiście teraz już to zrobiłem) i poczułem kremowość bazy z materiałów sandałowych i musków od samego początku, a mimo że nie są to nuty głowy, to właśnie to czuję natychmiast, w rzeczywistości staje się to trochę mniej kremowe później. (ale wraca to później) Następnie pojawia się rodzaj mydlanej (w dobrym sensie) akordu róży i nie jestem ekspertem w rozróżnianiu różnych materiałów różanych czy ich rekreacji, szczerze mówiąc, nie wiedziałem, jakie są subtelności róży majowej. Jednak ostatnio próbowałem kilku, tylko w ciągu ostatnich kilku tygodni i to jakoś krzyczało mi róża majowa... a co się okazuje? to podobno róża de Mai. To dla mnie bardziej funkcjonalna, mniej luksusowo pachnąca róża niż zwykłe podejrzane tureckie czy bułgarskie, ale wcale nie mniej urocza. Czytając recenzję bezpośrednio poniżej, mogę sobie wyobrazić, że to może być rodzaj perfum różanych dla osób, które nie są fanami róży, ponieważ jest po prostu tak cholernie łatwe w odbiorze, a na drugim końcu spektrum fani perfum, którzy potrafią docenić niuanse, będą lubić to, że nie jest to typowe i jest to gładko wykonana mieszanka kremowego i świeżego, trwa długo i po prostu pachnie naprawdę, naprawdę dobrze. Od samego początku jestem wielkim fanem tego zapachu i coraz bardziej mi się podoba, a dzisiaj promuje prawdziwe poczucie dobrostanu.
Postaram się to ująć krótko, ale czuję, że mam wiele do powiedzenia na temat nuit de Bakelite. Pamiętam, jak po raz pierwszy go próbowałem kilka lat temu, kiedy te zapachy się pojawiły (myślę, że wtedy były tylko trzy) i byłem pod wrażeniem kreatywności tej linii, wydaje się, że to prawdziwe 'eds. To jest również klejnot w koronie według większości, ma ten dymny, zielony, vintage'owy akcent Cellier, ale z osobliwą nowoczesnością i odniesieniem do plastiku z lat 40. Cóż, nazwa jest dziwnie odpowiednia, ponieważ rzeczywiście ma tę dziwną plastikową jakość, wybuch ostrych, ale słodkich musków na początku i dziwaczny, zielony tuberoz osłodzony nasionami marchwi i muskusem angeliki. Następnie następuje przejście do mossowego, skórzanego zapachu i nazwijcie mnie szalonym, ale przez chwilę skojarzyłem go z Creed's Green Irish Tweed. Jest dziwnie enigmatyczny i zdystansowany z tymi gazowymi muskami, ale żywiczny i głęboki, ciągle przechodząc z powrotem do kwiatowych i zielonych nut. Podejrzewam, że to zapach polaryzujący, ale zdecydowanie bardzo popularny i rozumiem dlaczego, myślę, że to doskonały koncept i wykonanie. Ten zapach jest również niesamowicie mocny, miałem kilka okropnych komentarzy od osób w moim otoczeniu, co zawsze jest przyjemnością, gdy lubisz perfumy, które denerwują innych, o, a mój samochód pachniał nim przez około trzy dni. Myślę, że to nowoczesne arcydzieło i chcę je mieć w swojej kolekcji z perspektywy historii perfum, ale jestem niechętny, ponieważ nie jestem pewien, jak często bym go nosił?
Okej, więc niekoniecznie zamierzałem pisać tę recenzję, ponieważ jest dość jędzowata, ale po co zmieniać nawyk na całe życie, hej? a kiedy przeczytałem recenzję pode mną tutaj o tym, że ludzie wokół ciebie nie narzekają, poczułem się zmuszony do odpalenia palców i przedstawienia moich przemyśleń na temat Angel. Pamiętam Angel w latach 90-tych, koleżanki, nauczyciele, ogólnie ulica, a nawet moja mama pachniały Mugler Angel. Całkowicie doceniam jego pionierski styl przedawkowania etylomaltolu i jego OTT Muglerness, kultowy design butelki i genezę perfumerii z gatunku Gourmand, nic z tego nie jest dla mnie stracone i ogólnie rzecz biorąc, myślałem, że mi się podoba. Nie wracając do Angel od wielu lat, czułem, że nie muszę tego robić, ponieważ zapach został wyryty w mojej pamięci na twardym dysku. Ale nie! Ponieważ na Dzień Matki moja siostra kupiła butelkę dla mojej mamy (jak "hej pamiętasz, że kiedyś to lubiłaś?") i nosiła ją wczoraj, a ja stwierdziłem, że jest nie do zniesienia. Słyszałem wcześniej, jak ludzie wspominali o paczuli i mówili, że jest okropna, ale tak naprawdę nigdy tak nie czułem, tak, jest to pełna baza paczuli (wspólny motyw w wielu produktach Muglera), ale nigdy nie uważałem, że to denerwuje. Cloy? Tak, może, ale to zdecydowanie bardziej wata cukrowa i tak nierealne aspekty kwiatowe, paczula, którą uznałem za najmniej obraźliwą część. ale nie. Wczoraj to było jak igła do robienia na drutach wbijana w mój nochal, wielokrotnie, i to nawet nie wilgotna, naturalna plama, jak skrzecząca, zła paczulowa hybryda robota-cyborga wysłana z przyszłości, by walnąć mnie w nos! To naprawdę straszne na odległość, będę musiał ponownie spryskać perfumy i doświadczyć ich na skórze, ponieważ myślę, że jest to zupełnie inne dla osoby noszącej, w przeciwieństwie do biednych biedaków, którzy muszą się kulić i zwijać w ślad za nimi.
Ok, więc powiedzenie, że to pachnie jak Tobacco Vanille, jest łatwe i trochę leniwe z mojej strony jako recenzenta, ale w pewnym sensie tak jest. Myślę, że pod względem progresji jest to całkiem inne przynajmniej w części otwierającej, mieszanka przypraw, prawie lukrecji, anyżu i herbaty na chwilę, aż osadzi się na wspólnym rytmie TV, suszonych owoców i miodowego, 'akordu tytoniowego'. To jest jednak bardziej okrągłe, dobrze, prawda? Nie, wydaje się bardziej waniliowe i tańsze, trochę bardziej miodowe dla dodatkowego efektu słodkości. Słuchaj, nie nienawidzę tego, ale to jest wyeksploatowany temat i po prostu nie uważam, że jest tak dobre jak TV (nawet już nie noszę mojego TV), mimo że jest to cholernie dużo tańsze, praktycznie to samo. Myślę, że jest wycofane, chociaż prawdopodobnie nadal szeroko dostępne, mówię to tylko dlatego, że próbowałem tego w tym sklepie, który sprzedaje wycofane linie od firm Estee Lauder, ale żeby być fair, mają też rzeczy, które nie są wycofane, więc kto wie?