fragrances
recenzji
Mój zapach charakterystyczny
627 recenzji
Normalnie jestem anosmiczny na perfumy molekularne, więc z wielkim zdziwieniem odkryłem, że przypadkowo wypełniłem cały mój salon bardzo intensywnym zapachem Molecule 01, aplikując jeden spray na każdy wewnętrzny łokieć. To świetne! Dla mnie ma bardzo wyraźną nutę sandałowca, ale cieszę się, że zobaczę, jak się układa.
Uwielbiam to, to kolejny tani skarb, z którego cieszę się, że go kupiłem (razem z Leather Jardin od Zary).
Blandny zapach, który znika natychmiast. To sprawia, że tracę szacunek do tej marki. Byłby zbyt drogi, nawet gdyby był trzy razy tańszy, więc w obecnej formie to żart. Czy testują swoje perfumy? Mają dwa przyzwoite, Musc Amber Gris i Cuir Cúrcuma, ale ten to całkowita klapa.
Za 25 euro dostałem ten hit, który, gdybyś mi powiedział, że jest od Dusita i kosztuje 250 euro, uwierzyłbym w to bez wahania. Cudowny! Naprawia piszczący, serowy, aldehydowy koszmar Cabochard, przedstawiając ten sam koncept jako delikatną, ale wytrwałą, migoczącą mgłę skóry, róży i cytrusów. Przypomina mi Shalimar, ale bez waniliowej słodyczy, może Philtre de Parfum, ale bez słodyczy i z delikatnym skórzanym akcentem. Element kwiatowy jest pięknie skonstruowany i przypomina mi zielone kwiaty Dusita, choć stonowane pod względem skankowym. To nie znaczy, że nie ma zwierzęcego akcentu, jest, ale jest Guerlainowskie w swojej przezroczystości i pięknie. To unikalne arcydzieło, moim zdaniem.
Najsilniejszą nutą wydobywającą się z mojej skóry jest mimoza! Przypomina mi Une Fleur de Cassie. Cudowny zapach. Ostatnio odkryłem ten zapach oraz Melograno w krótkim odstępie czasu, co sprawiło, że na nowo oceniłem swoją niechęć do aldehydów. Ma w sobie coś stęchłego, dziwnego, kwiatowego, co w połączeniu z mydlanym blaskiem jest po prostu magiczne, i to w ten szczególny sposób Chanel. Mam i uwielbiam Coromandel, chociaż uważam, że jest dość nieodpowiedni na większość okazji, oraz Le Lion, który również jest spektakularny, ale Cuir de Russie jest najłatwiejszy do noszenia z tej trójki. Warto wspomnieć, że muszę go reaplikować w ciągu dnia, w przeciwieństwie do pozostałych dwóch, co wiele mówi o jego wydajności. Osobiście mi to nie przeszkadza, ponieważ nie noszę go często, więc ogromna butelka wystarczy na całe życie, ale z pewnością jest drogi, biorąc pod uwagę to szybkie ulatnianie się. Aktualizacja: daje mi stare, zapomniane, tęskne wibracje, trochę jak kwiaty w starej bibliotece, lub może jak pani Haversham otoczona starymi tomami, która nie opuściła biblioteki przez kilka dni, nosząc małą skórzaną torbę wypełnioną suszonymi kwiatami i gałązkami, aby zamaskować stagnacyjną atmosferę. To niesamowicie złożony i zapierający dech w piersiach zapach, w którym żadna nuta się nie wyróżnia, ale każda nuta odgrywa swoją rolę, tworząc znacznie więcej niż ich suma, bukiet starych, zakurzonych kwiatów, które kiedyś dumnie ogłaszały swoje zapachy, ale teraz siedzą w mętnym kącie, zaledwie kilka promieni słońca przelatujących nad ich płatkami, ukazując ich kolor i fakt, że nie są martwe, po prostu są w bezruchu, uśpione. Leży tam również stara fajka z resztkami tytoniu w środku oraz wyschnięta skórka banana na talerzu, dawno zapomniana, więc pozostaje tylko najsłabszy zapach.
Rozwodniony Beach Hut Man, 0% oud. Nie jest zły, ale też nie jest wyjątkowy.
Syntetyczny oud z nutą odoru (nie jest to dla mnie problem) z delikatną różą i jakimś rodzajem mocno przypominającym mi narcyza lub rumianku. To trochę jak Oud Silk Mood, ale bez klinicznie czystego aspektu i z bardziej realistycznym akordem oud z obory oraz bardziej pikantnym, rześkim blaskiem od imbiru i olibanum, jak sądzę. Jest przyjemny, ale te zapachy są na każdym kroku. A może dziesięć na tysiąc. Aktualizacja: baza staje się agresywna i drapiąca. To za dużo, co chyba pasuje do marki. Jeśli lubisz zapachy, które krzyczą i duszą ludzi, to jest to coś dla ciebie.
Jak w przypadku wszystkich pięknych kwiatowych i świeżych zapachów Kurkdjiana, tutaj również mamy do czynienia z nadmiarem jakiegoś drapiącego piżma lub drzewnego ambry. Tak samo jak w linii Aqua MFK.
Uwielbiam to! Kupiłem to za około 2 euro i to piękny, pikantny klasyczny zapach, który wcale nie pachnie tanio, a dezodorant jest przepyszny, podkręca przyprawy cynamonem i kuminem.
Muskowy cytryn bardzo podobny do wielu muskowych cytrynowych zapachów Kurkdjian. Nie jest zły, ale też nie jest wyjątkowy, jest również niezwykle lekki i ulotny.