fragrances
recenzji
1.9k recenzji
Jest to prawdziwa czekolada z gorzką nutą kakao na górze, która zanika do nieco jaśniejszego Vanille Absolu, który uwielbiam BTW. Nie mogę powiedzieć, że nie lubię tego zapachu, w rzeczywistości jest pyszny, słodki, drzewny, waniliowy, ale dla mnie trochę zbędny, po prostu z powodu podobieństwa do VA. To wafle czekoladowo-waniliowe, a kiedy poczujesz naprawdę głęboki zapach, ma lekką owocowość i coś, co niewątpliwie jest Montale. Podobnie jak przy wyborze smaku lodów, czasem masz ochotę na czekoladę, czasem na wanilię... a czasem na jedno i drugie? Ja też to uwielbiam... absolutnie uwielbiam, ale kiedy lody, o których mowa, kosztują ponad 100 funtów za gałkę (flakon), musisz podjąć decyzję, ponieważ nie możesz mieć obu.
Nie ma większej pochwały niż komplement od mojej mamy! Często jest przerażona niektórymi z moich wyborów zapachowych i nie wstydzi się o tym głośno mówić. W rzadkich przypadkach, gdy dostaję pozytywny komentarz, cenię go. "Jadłaś czekoladę?" "Nie... po prostu pachnę czekoladą... podoba ci się?" "Tak, to miłe... naprawdę pachniesz czekoladą, tak jak picie czekolady" To dla mnie komplement, a ta rzecz ma klasyczną siłę Montale, oczywiście nie siłę potężnych zapachów Oud, ale bardzo dobrze. Poważnie utknąłem między czekoladowym chciwym, waniliowym absolu i intensywną kawiarnią, aby być moim pierwszym zakupem Montale.
Słodkie, ale bardziej przestrzenne ujęcie wanilii. Extasy to wspaniała kompozycja, mam brzoskwinię (okazała się morelą) i benzoinę dodającą do tego, co jest bardziej kwiatową wanilią z jaśminem dodającym tego uczucia. Jest bardzo ładny i jest unisex, nawet coś, co bym nosił, ale nie mogę powstrzymać lekkiego skojarzenia z bardziej kobiecym aspektem moreli i brzoskwini z łagodniejszą, mniej pełną wanilią. Tylko z punktu widzenia... chciałbym powąchać to na kobiecie, zamiast odrzucać noszenie go przez mężczyznę. Uspokajające, piękne, bardziej bezbłędne perfumy od Montale... również dobrze się utrzymują i dają o sobie znać... nie tak głębokie i długotrwałe jak Montale Vanille Absolu, ale projektują więcej i nadal mają doskonałą trwałość.
To mnie oszołomiło! Niesamowity gourmand, tak obłędnie słodki, ale ja nigdy nie zachoruję na ten zapach. Doskonale panuje nad tym, że jest trochę ciemny, to jest to, czym powinna być np. wanilia: Niegrzeczne, smaczne doświadczenie gourmand. Nic dziwnego, nic pikantnego, nic jak wąchanie esencji waniliowej ani nic w tym rodzaju. Nie mogę powiedzieć, jakie czynniki przyczyniają się do tego zapachu, najwyraźniej goździki i cynamon? Cóż, nie wiem, czy to rozumiem, może nuta, która zmienia charakter i sprawia, że pachnie dokładnie jak wafelki waniliowe. Ten zapach jest tak pyszny, tak rozkoszny, że chcę go... natychmiast! Myślę, że to także jego drzewny charakter... jest gęsty i niesamowicie trwały na mojej skórze, ale jednocześnie bardzo miękki. Jest to zapach do noszenia w łóżku z kochankiem i gwarantuję, że będzie uwielbiał ten poziom jadalności! PACHNIE BOSKO!!! Słodki ząb dobrze i naprawdę zadowolony! AKTUALIZACJA: Trudno mi było zdecydować pomiędzy This, Chocolate Greedy i Intense Cafe. Została mi próbka tego zapachu i po tym, jak sam przekonałem się o jego uroku, poprosiłem moją dziewczynę, aby go założyła. Wow!!! Poszliśmy na zakupy, a ja unosiłem się w jej zapachu na dziewiątej chmurze, podobnie jak inni uczestnicy. Moja dziewczyna przeszła obok młodej pary z dzieckiem, a ja zostałem, ponieważ patrzyłem na coś na półce obok nich. Młoda kobieta z dzieckiem wykrzyknęła do swojego męża... "MMMMMMMMM Czujesz to? ...właśnie poczułam naprawdę silny zapach waniliowych ciasteczek! Czujesz to? Skąd to pochodzi? To niesamowite!". Moja dziewczyna nie słyszała, ponieważ odeszła, ale jej ślad wciąż się utrzymywał i wywoływał prawdziwe poruszenie u tej kobiety. Kiedy to powiedziała, spojrzałem w górę... a ona uśmiechnęła się, chyba myślała, że to ja, bo ją usłyszałem i miałem znajomy uśmiech na twarzy. To tylko kolejna okazja, w której jeden z tych gourmandów Montale wywołał dokładnie taki efekt. Brilliant!!!! Prawdopodobnie kupię go mojej dziewczynie i będę miał chciwą czekoladę.
Naprawdę zaskoczył mnie ten zapach z masą cytryny, grejpfruta i limonki... w zasadzie każdego rodzaju cytrusów! Otwarcie jest uderzające w twarz i ma ogromny akord imbiru, który przypomina mi Dior Homme Sport. Myślę, że to petitgrain i ziemiste otwarcie wetiweru nadają zapachowi imbiru, ale to uspokaja się po około 10 minutach. Po tym czasie wszystko się zmienia i zapach staje się pięknie krystalicznie czysty z ogromną soczystą nutą mandarynki, a następnie czystą zieloną wetywerią i długotrwałą asymilacją cytrusów. Być może drobną krytyką jest to, że przechodzi trochę szybko od otwarcia do tego, co dostajesz przez kilka godzin po tym, jak powiedział, że niektóre zapachy nawet nie mają przejścia, więc może to kwestia sporna? Uwielbiam go tak bardzo, że jest zingy i jasny jak każdy cytrus, lekko pieprzna przyprawa z cudowną czystością Tom Ford Grey Vetiver. Cytrusy warte swojej ceny!
Ta mieszanka owoców cytrusowych z żywicami i labdanum jest TAK ostra, że aż śmieszna. Nie potrafię wyrazić, jak bardzo ten zapach przypomina mi absynt lub piołun, to prawie jak mentolowe opary, przypominające jakieś sole zapachowe do ożywiania nieświadomości. Tak więc "Invigorating" to całkowicie odpowiednia nazwa dla tego soku. Nie nazwałbym go owocowym, ponieważ żywiczna, balsamiczna jakość jest bardziej widoczna niż cokolwiek innego. Drydown jest na szczęście łagodniejszy niż otwarcie. To NIE jest zapach dla początkujących, myślę, że trzeba być dość doświadczonym, aby go docenić... to nie jest moja rzecz, ale nie jest poza moją sferą zrozumienia. Kolejny świetny zapach z tego domu. Boadicea nie odpuszcza, nie spotkałem jeszcze zapachu, który by mnie nie rozczarował, ale mają ich sporo, więc jest jeszcze czas. Czy nosiłbym Invigorating? Nie, to nie moja filiżanka herbaty.
Otwiera się obiecująco piękną nutą tytoniu, bardzo podobną do Cuir Mandarine. Jak wspomnieli inni recenzenci, szybko zmienia się w bardziej paczulowy zapach niż cokolwiek innego. Jest tam też nuta lawendy, ale gdy wysycha, nie obraża mnie koniecznie, tylko rozczarowuje... masywnie. Cuir mandarine był nieco rozczarowujący i jest znacznie lepszy niż ten! Można by pomyśleć, że mają podobną trwałość i projekcję itp., ponieważ są zasadniczo bardzo podobne, ale no....this w ogóle nie trwa i szybko wycofuje się do miękkiego zapachu skóry. Ma dziwną, lekko dymną skórzaną rzecz, o której wspomniałem z CM. Ponownie Cuir Tabac pachnie dobrze, ale nie "wyskakuje" dla mnie... rozczarowujące w tej cenie. Kolejny, który gwarantuje drugie noszenie, ale podejrzewam, że za drugim razem będzie to ta sama historia.
Tak bardzo nie mogłem się doczekać wypróbowania tego zapachu, że teraz, kiedy w końcu to zrobiłem, czuję się trochę jak anticlimax. Pachnie fantastycznie, aby być uczciwym, niesamowitym tytoniem owiniętym owocową mandarynką, dwoma dość powszechnymi (szczególnie męskimi) elementami perfumeryjnymi połączonymi i dobrze wykonanymi, powiedziałbym. Paczula jest również ważnym graczem w tym zapachu, a skórzany drydown jest w porządku, ale nie do końca tego, czego się spodziewałem. Mam na myśli to, że pachnie trochę dziwnie, nie jest to głęboka, garbowana skóra ani gładka, subtelna skóra, tylko dziwna, nieco rozczarowująca skóra. Wydaje mi się, że nie wiem, czy jest to zapach skórzany, czy tytoniowy i coś mi w nim nie pasuje. Również trwałość jest dobra, ale dość przeciętna jak na tak drogi sok. Mimo to jestem zbyt krytyczny z powodu oczekiwania, które czułem przed wypróbowaniem. Cuir Mandarine to luksusowy i przyjemny zapach, ale nie sądzę, że dodam go jeszcze do mojej kolekcji, myślę, że wymaga to drugiego noszenia i zaktualizuję, jeśli zmienię zdanie. Aktualizacja: Noszę go dzisiaj ponownie i to paczula na całego! Nuty mandarynki są dość ulotne, a skóra i tytoń są wyczuwalne, ale podstawą jest ziemista paczula, która w tym kontekście jest całkiem przyjemna. Dla innych musi być silniejszy niż dla użytkownika. Po raz kolejny moja mama skomentowała mój ślad sillage i powiedziała "cokolwiek masz na sobie jest zbyt mocne!", po czym dodała "Ale pachnie w porządku". Musiałbym się zgodzić z oceną mojej mamy, naprawdę Cuir Mandarine jest w porządku.
Okej, więc wersja parfum Terre d'Hermes wylądowała ostatnio w moim posiadaniu. Początkowo odrzuciłem ją jako próbkę EDT, którą posiadam i bardzo lubię nosić, i prawie oddałem ją prosto do przyjaciela. Po bliższym przyjrzeniu się zdałem sobie jednak sprawę, że jest to wersja Parfum i nie mogłem się doczekać, aby ją wypróbować i przetestować obok EDT. Zanim go wypróbowałem, spojrzałem na komentarze tutaj i byłem zdumiony, widząc, że kilka osób lubi EDP, ale będzie trzymać się EDT... "hmmmm? to ciekawe, pomyślałem" Ale po wypróbowaniu tego EDP rozumiem dlaczego. Terre d'Hermes parfum zaczyna się od razu rozpoznawalny jako oryginał, ale także znacznie różni się w jego dostarczaniu, wydaje się bardziej pomarańczowy, mniej gorzki i bardziej soczysty. Wyczuwam w nim również głębsze nuty gorzkie, ale mniej w nim wytrawnych przypraw i wetiweru w porównaniu do oryginału, co na początku naprawdę mi się podobało. Gdy EDP wysycha, staje się bardziej znajomy i zbiega się z EDT, przyprawami i żywicą, ale wciąż jest nieco inny. Drydown ponownie nie jest zsynchronizowany, EDP staje się słodszy i bardziej drzewny, ale mniej widoczny niż EDT. Tak, to prawda, EDT ma znacznie lepszą trwałość o dobre kilka godzin, czego wcale się nie spodziewałem. To, co dla mnie wyróżnia Terre d'Hermes, to benzoina i pieprz w połączeniu z wetywerią, która nadaje szorstkości i suchości w zestawieniu z nutą pomarańczy. Na początku myślałem, że EDP jest bardziej soczysty i pomarańczowy, co naprawdę mi się podobało, ale o dziwo w miarę rozwoju zapachu to EDT zachowuje więcej charakteru i więcej tej pomarańczowej nuty. Tak więc EDT jest lepsza, chociaż nie ma możliwości, aby jeden zapach podobał się, a drugi nie, ponieważ są do siebie bardzo zbliżone. Ciekawe, jak subtelne niuanse mogą zrobić różnicę i na pewno robią tutaj, niektórzy ludzie wolą to od EDT, ja też na początku, jak wspomniałem, ale naprawdę nie mogę przeboleć, jak słaba jest trwałość.
Ten zapach nie jest przeznaczony dla facetów, ale spodobał mi się na tyle, że postanowiłem go zrecenzować. Efekt kwiatowo-aldehydowo-piżmowego zapachu byłby zwykle nieatrakcyjny, ale ten w jakiś sposób ma zachowaną jakość. Czytanie karty próbki było dla mnie nieco zniechęcające, gdy napisano, że jest to idealny komplement dla Gold (zakładam, że Pour Femme), ale nie mogłem przestać myśleć o Gold Homme, który jest przedmiotem koszmarów! O dziwo, kiedy go spryskałem, zdałem sobie sprawę, że Dia rzeczywiście ma takie samo odczucie jak otwarcie Gold. Jest bardzo, bardzo, bardzo pudrowy, pachnie jak talk i prawie czuć go w nozdrzach. Następnie staje się złożony, a aldehydowe, kwiatowe cechy pojawiają się, ale nigdy nie stają się zbyt duże. To świetna równowaga i nie jestem ekspertem w dziedzinie zapachów kwiatowych czy kobiecych, ale uważam, że ten zapach wykazuje się powściągliwością. Wyczuwam w nim nadrzędną nutę piwonii, róży i brzoskwini oraz subtelne, ale trwałe i mocne piżmo. Cieszę się, że po prostu wysycha z miękkim drewnem, a nie zwierzęcym smrodem, którego w połowie się spodziewałem. Podobałby mi się na kobiecie, ale nie jest zbyt odważny jak na Amouage, bardziej miękki i elegancki, jak coś, co mogłaby nosić moja mama.
Znowu myślałem, że recenzowałem to już dawno temu, ale najwyraźniej nie! Moja dziewczyna miała go na sobie poprzedniej nocy (dostałem od niej zestaw na święta... wiem, wiem... co za facet!;) i zapomniałem, jak bardzo podobał mi się 1872. Nie mogłem dokładnie określić, co się dzieje ani podobieństwa do innych zapachów, które napotykałem. 1872 ma słodycz róży i białe kwiatowe elementy jaśminu i konwalii bez żadnych negatywów. Ma wciągającą owocowość ananasa i jagód. Piżmo, drzewo sandałowe, paczula i cedr tworzą złożony i drzewno-kwiatowy zapach, który jest kobiecy, ale nie przesadnie. Absolutnie go uwielbiam i bez względu na to, co przeciwnicy mogą powiedzieć o Clive Christian, dom zapewnia jakość pod niemal każdym względem. Trwałość na skórze jest jeszcze bardziej magiczna i zmienia się nieznacznie za każdym razem, gdy go wącham, co moim zdaniem jest oznaką prawdziwego arcydzieła. Lubię wersję męską, ale ta jest świetnym prezentem dla tej wyjątkowej kobiety w twoim życiu.