fragrances
recenzji
Mój zapach charakterystyczny
40 recenzji
Dla mnie to zaczyna się od kamforowego akordu cistus i słodkiej wanilii. Jest suche i przewiewne; subtelne. Czuję, że powinienem to kochać, patrząc na listę nut, a uwielbiam bursztyn. To w moim guście, ale niestety to po prostu nie jest moja filiżanka herbaty.
Jak dziwna kompozycja zapachowa. Zdecydowanie jest unikalna w mojej kolekcji. Pierwsze, co sobie wyobrażam, to stara łódź rybacka/whalingowa z pokładem, który został świeżo spłukany. Jest czysta, ale ma w sobie coś wilgotnego, ssaczego. Nie wydaje mi się, żeby była atramentowa, ale Encree Noir też nie. Może to atrament z kałamarnicy. Nutka miodu jest trochę jak siusiu, ale jest przyjemna. Im więcej ją noszę, tym bardziej mi się podoba.
Nie sądzę, że jest to najbardziej oryginalny lub przełomowy zapach. Mimo to emanuje klasą, jak to ma miejsce w przypadku Chanel. Otwiera się iskrzącymi cytrusami, które ustępują miejsca białym kwiatom i delikatnemu piżmu. Korzeń irysa nadaje mu głęboką i ziemistą złożoność.
To był mój zapach sygnowany przez kilka lat w latach 90-tych. Nadal bardzo mi się podoba i mogę szczerze powiedzieć, że rozumiem, jak bardzo był to wpływowy zapach dla mnie. Wciąż przyciągają mnie ciepłe, pikantne ambry. Chciałbym powiedzieć, że mój gust się rozwinął, ale to musiało zagrać mi na emocjach. Lubię wiele różnych rodzajów zapachów (kwiatowe, zwierzęce, zielone itd.), ale wiele z moich ulubionych to wspaniałe, ciepłe ambry. Dzięki Obsession!
Pachnie jak wczesny poranek w ogrodzie. Jest wspaniale, świeżo i bardzo zielono. Ścinanie pokrytych rosą łodyg róż.
Zakochałem się w tym w 2003 roku i wciąż to uwielbiam. W tamtym czasie przypominało mi to katolicki kościół. Byłem tym zafascynowany. Wciąż to czuję, ale to znacznie więcej niż tylko zapach kościoła. Duży, bogaty, złożony i seksowny jak mało co. Wibracje gorącego księdza.
Spodziewałem się, że to będzie podobne do CdG Avignon, ale wow, wcale nie jest takie. To naprawdę ładne i kwiatowe, czuję jaśmin i irys. Staje się trochę słodkie z nutami ambry. Bardzo mi się to podoba.
Nie znając oryginału, muszę powiedzieć, że absolutnie uwielbiam ten zapach. Bardzo suchy, prawie jak pustynny. Są tu kwiatowe nuty, które są nieco ukryte, ale wciąż przepiękne. Wyczuwam nutę benzyny, która jest subtelna, ale seksowna. Kminek jest bardzo obecny w fazie dry down i również niezwykle atrakcyjny. Skóra jest nowa. Wydaje się, że może być także taniczna.