Ogólny zapach: 4/5 - Dla mnie pachnie jak kilka innych produktów Le Labo. Kupiłem zarówno ten, jak i Bergamote razem i są to podobne zapachy, ale wolę Bergamote.
Trwałość: 3/5 - maksymalnie 4 godziny
Cena: nie warto
Le Labo to naprawdę zabawna marka, nie jestem osobą, która od razu by ich odrzuciła, ponieważ czuję niewielkie połączenie z tym, co robią, więc każda nowa premiera zawsze mnie interesuje. Matcha wydaje się być modna w haute cuisine kilka lat temu, a zapachy zazwyczaj podążają za tym trendem. Le Labo jest również znane z tego, że nie dostarczają oczywistych zapachów, co warto mieć na uwadze. Moje pierwsze wrażenie to przyjemny, ale także nieco zapominany zapach. Dla mnie przypomina to lekko mdłe danie ryżowe. Podobno otwarcie to figi, zgadzam się z tym, ale to nie jest klasyczny akord figowy z Philosykos czy Armaniego, jeśli tego się spodziewasz. Lubię lekką infuzję akordu/elementu matcha, ponieważ rzeczywiście przywołuje to na myśl, ale przez mydlaną, pralniczą filtrację. Nie jest to całkowicie satysfakcjonujące, ani rozczarowujące. Zawsze pragnę czegoś innego, a kiedy to dostaję, wciąż nie jestem zadowolony, po prostu narzekam. To może być coś, co umyka uwadze przez kilka lat, a potem nagle staje się nowym Santal 33. Niewytłumaczalnie popularne. Nigdy nie wiadomo.