Edycja 25th Anniversary na nowo rozbudziła moje zainteresowanie tym zapachem i muszę przyznać, że warto do niego wrócić. Eternity z nazwy, Eternity z natury. Zapachy Calvin Klein zwykle wytrzymują próbę czasu, co najwyraźniej ma miejsce w tym przypadku i nie bez powodu. Odświeżający, ale dość głęboki aromatyczny zapach typu fougere, który wyraźnie definiuje się na tle innych z tej rodziny. Jest męski, ale nie przesadnie omszały lub piżmowy Eternity otwiera się wibracjami jałowca / bergamotki i lawendy, serce jest ziołowe, kwiatowe i złożone z podstawą wetiweru, piżma i drzewa sandałowego, które nie przytłaczają niczego innego. To uspokajający zapach, gdy wysycha i staje się dość subtelny. Wyobrażam sobie, że dobrze pasuje do tego klasycznego dżentelmena kołyszącego elegancką / swobodną, białą koszulą i wyglądem CK khaki. Dla niektórych może wydawać się przestarzały (?), ale z zadowoleniem przyjmuję te olfaktoryczne wspomnienia i przerwę od okropnych rzeczy pojawiających się obecnie w sferze projektantów. Miałem malutki flakonik tego zapachu w latach 90-tych, który dostałem od taty. Było to w czasach, gdy dużo podróżował i dostawał niesamowite darmowe prezenty, zwłaszcza gdy latał liniami Emirates. Dawali ci pełny zestaw do golenia i żadnych plastikowych śmieci, prawdziwej jakości sprzęt, naprawdę ładne balsamy, żele pod prysznic i mnóstwo mini zapachów z najwyższej półki.

Ten zapach ma dla mnie nostalgiczne wspomnienia, ale teraz jest zdecydowanie zbyt słodki i kwiatowy.