Jest drogi, jak na swoją cenę. Do tej pory nosiłem go tylko latem, więc czekam na wypróbowanie go jesienią. Pikantność górnych nut tak naprawdę nie znika, co sprawia, że nie jest to całkowicie jedwabiście gładkie doświadczenie, jest trochę piskliwe.
Piękny, jedwabiście gładki zapach. Kasztan i czarna porzeczka są bardzo wyraźne, kakao i róża nieco mniej. I taki właśnie jest idealny! Myślę, że można go nosić wieczorem lub w chłodny dzień. Jedyny w swoim rodzaju, uwielbiam go!
W końcu docieramy do końca kolekcji i do perfumiarza Marie Salamagne oraz tej monstrualnej kompozycji! haha. Nie do końca. Orzechowy, o bawełnianej teksturze, ma w sobie coś nieprzyjemnego, jak przypływ przed tsunami. Jest w nim subtelny tonka, piżmo i trochę zamglonego sandałowca. Nie byłem szczególnie zachwycony, ale ma swoje momenty i mogę zrozumieć, jak ktoś mógłby to pokochać, ponieważ jest potencjał, by znaleźć w tym coś ciekawego. Ja jednak nie mogłem się z tym połączyć.
Ciekawy zapach, ale nie jestem pewien, czy odpowiada moim preferencjom nutowym. Warto jednak spróbować!