Orris & Sandalwood od Jo Malone London zostały wydane w 2016 roku. Perfumiarzem tej kreacji jest Pierre Negrin. Nuty to Bursztyn, Cyperus Scariosus, Galbanum, Geranium, Labdanum, Piżmo, Orris Root, Fioletowy.
Wzięłam tę nazwę jako dosłowny opis składników i byłam gotowa skomentować, że korzeń irysa ma bardzo fiołkową jakość... no cóż, okazuje się, że są tu również fiołki, co nie jest zaskoczeniem. Muszę powiedzieć, że otwiera się dziwnie bardziej drzewem sandałowym, uzyskałam bardzo ładną, gładką, mleczną jakość z irysem i nutą ziemi. Gdy orris i drzewo sandałowe osiadają i wysychają, stają się znacznie bardziej kwiatowo-pudrowe niż pikantne drewno, dostarczając wszystko, czego oczekiwałam od tego zapachu. Więc jest dobry, ale nie powalający, lubię proste kompozycje, które Jo Malone wypuściła ostatnio, zwłaszcza gdy nuty tak dobrze się uzupełniają, nawet jeśli to coś, co szczególnie mi się nie podoba. Nieco cierpi na stare problemy z trwałością Jo Malone, nawet w stężeniu Cologne Intense... ale nie jest źle, trwa kilka godzin, ale siedzi nisko z powodu natury tego zapachu. Myślę, że warto go powąchać.
Wzięłam tę nazwę jako dosłowny opis składników i byłam gotowa skomentować, że korzeń irysa ma bardzo fiołkową jakość... no cóż, okazuje się, że są tu również fiołki, co nie jest zaskoczeniem. Muszę powiedzieć, że otwiera się dziwnie bardziej drzewem sandałowym, uzyskałam bardzo ładną, gładką, mleczną jakość z irysem i nutą ziemi. Gdy orris i drzewo sandałowe osiadają i wysychają, stają się znacznie bardziej kwiatowo-pudrowe niż pikantne drewno, dostarczając wszystko, czego oczekiwałam od tego zapachu. Więc jest dobry, ale nie powalający, lubię proste kompozycje, które Jo Malone wypuściła ostatnio, zwłaszcza gdy nuty tak dobrze się uzupełniają, nawet jeśli to coś, co szczególnie mi się nie podoba. Nieco cierpi na stare problemy z trwałością Jo Malone, nawet w stężeniu Cologne Intense... ale nie jest źle, trwa kilka godzin, ale siedzi nisko z powodu natury tego zapachu. Myślę, że warto go powąchać.