piękny zapach, dobrze zbalansowana słodycz z dużą ilością przypraw. Pobudza zmysły i moim zdaniem jest to bardzo piękny damski zapach. Przypomina mi Feminité du Bois, ale jest znacznie lepszy.
Bardzo delikatny i stonowany. Prosty, czysty, drzewny, a jednocześnie świeży zapach, jak po prysznicu. Ale (niestety) znika po kilku minutach.
Jeśli lubisz estetykę lekkiej/ciemnej akademii oraz jesieni/biblioteki/kawiarni, myślę, że pokochasz to. A sillage i trwałość są niesamowicie intensywne w tym przypadku, jedno psiknięcie utrzymało się na mojej skórze przez cały dzień.
To ładny i subtelny zapach. Problem w tym, że nie potrafię wskazać żadnej konkretnej nuty. Dla mnie ma ten sam zapach co mój partner bez żadnych perfum, więc jest miły, ale nie wydałbym tyle pieniędzy na perfumy o tak słabej trwałości na mojej skórze.
Jeśli lubisz świeże, pudrowe zapachy prania, prawdopodobnie bardzo ci się to spodoba. Mi się podoba. Jest niemal identyczny z "Lazy Sunday Mornings" od Replica, tylko odrobinę gładszy i bardziej pudrowy. Dla mnie osobiście, to bardzo miły i uspokajający zapach na wieczorną rutynę.
Jest bardzo słodki. Zdecydowanie za słodki jak na mój gust. Mój partner opisał go jako "te zielone kwaśne żelki w kształcie jabłkowych pierścieni". I całkowicie się zgadzam. To nie mój styl.
To jest taki interesujący zapach. Wyobraź sobie otwieranie opakowania nowych, eleganckich skórzanych sandałów lub klapek, albo luksusowej skórzanej torby, którą zamówiłeś z ekskluzywnej marki. Te syntetyczne, plastikowe skórzane nuty w sklepie z odzieżą wysokiej klasy. A ja osobiście to uwielbiam.
Serwuje luksusowe wibracje różowego prosecco. Naprawdę intryguje mnie musująca i bąbelkowa sensacja, którą zapewnia obok nut różanych.
To przypomina mi wiele świec i sprayów do pomieszczeń Rich Mahogany od H&M (które bardzo lubię). Bardzo gładko połączone nuty, które są jak ciepły, przytulny koc w chłodniejszych miesiącach.
Ten 1:1 przypomina mi Lord of Misrule od Lush (którego naprawdę lubię na jesień, ale osobiście nie nosiłbym go w żadnym innym sezonie niż jesień). Bardzo ciepły i przyprawowy.
Interesujące. Zdecydowanie występuje zderzenie nut, ale jest to dość intrygujące. Cytrusy są bardzo wyraźne z suchymi, krzewiastymi nutami drewna. (Recenzja 3 gwiazdek)
EDYTA: Najpierw dałem temu 3 gwiazdki, ponieważ nie mogłem przyporządkować tego zapachu do żadnej kategorii ani wyobrazić go sobie w mojej głowie, a był to raczej dziwny miks nut. ALE POTEM! Wyobrażam sobie stylowego, ale surowego faceta na włoskim wybrzeżu, który pali bez przerwy + klasyczne śródziemnomorskie nuty cytrusowe. A ten zapach utrzymuje się na twoich ubraniach po randce z poprzedniej nocy. — teraz absolutnie go uwielbiam! (Wskazówka: spryskiwanie go na bluzy lub swetry, aby wpasować się w tę fantazję)
Bardzo uroczy zapach wiosenno-letni, inspirowany tajskimi amuletami szczęścia wykonanymi z kwiatów, takich jak pąki jaśminu, champaka czy róże. Jest głównie kwiatowy z odrobiną świeżych i słodkich akcentów. Zapach jest lekki i nie jest duszący, co czyni go idealnym na gorące dni. Lubię go nosić nawet w tropikalnym upale. Czas utrzymywania się zapachu wynosi około 4 godziny.
Bezpośrednio przypomina mi schłodzony sorbet mango-ananasowy latem. Bardzo słodki i bardzo, bardzo owocowy.
Delina z większą głębią.
Zapach femme fatale! Bardzo seksowny!
Pachnie niesamowicie.
Owocowy / Pikantny / Aromatyczny
Zapach: 10/10
Trwałość: 1/10 (trwa około 1 godziny)
Jeśli uda ci się przebrnąć przez dość szorstki początek, odkryjesz piękno w tym zapachu. Nie przesadzaj z aplikacją, ponieważ projekcja i sillage są na najwyższym poziomie. Spróbuj, a poczekaj, aż zacznie się prawdziwy dry down, aby w pełni cieszyć się tym zapachem. Bardzo niedoceniany zapach.
Dla mnie to zaczyna się od kamforowego akordu cistus i słodkiej wanilii. Jest suche i przewiewne; subtelne. Czuję, że powinienem to kochać, patrząc na listę nut, a uwielbiam bursztyn. To w moim guście, ale niestety to po prostu nie jest moja filiżanka herbaty.
Cała sprawa z linią LV polega na tym, że wszystkie pachną dość prosto. A jednak w jakiś sposób są doskonałe. To studium klasycznego minimalizmu. Herbata imbirowa i cytrusy w magnetycznej, dyfuzyjnej bazie. Wspaniałe. To logiczna kontynuacja Chanel Allure Blanche > Uden > Uden Overdose > to.
Pachnie jak luksusowy hotel! Białe kwiaty są naprawdę ciężkie, a cytrusy bardzo syntetyczne! To nie jest mój ulubiony zapach białych kwiatów. Najgorsza wersja Fleur du Male!
Super drzewny zapach! Oud w ogóle nie ma zwierzęcego charakteru i naprawdę dobrze się sprawdza! To pachnie dosłownie jak siekane drewno. Niesamowita jakość, szczególnie jak na tę cenę!
Naprawdę ładne połączenie ambry i wanilii! Super wysoka jakość, jednak jest trochę dojrzałe.
To samo DNA Light Blue, ale z dodatkową kremowością w fazie dry down, kokosem i wanilią! Naprawdę ładny zapach!
Dobre DNA Aventusa, świetny tani zapach, który sprawdza się na co dzień! Bardzo mi się podoba!