fragrances
recenzji
1.9k recenzji
Dobre wibracje. Serio? To była najlepsza nazwa, jaką mogłeś wymyślić? Chociaż nie ma w tym nic złego, to co w tym jest dobrego? To chciałbym wiedzieć. Prawie całkowicie znudzony tym. To szczęśliwy, owocowy, kwiatowy zapach. Nic więcej. Nic naprawdę do zobaczenia tutaj.
Uwielbiam Empower you! Tak, jestem miły w stosunku do By Orlov! To ostry, musujący cytrus grejpfruta i cytryny, z lekkim sercem koloniowym delikatnych kwiatów, które przechodzi w nieokreślony piżmo. Dobrze, nie zmienia to świata, ale otwarcie naprawdę jest czymś wyjątkowym, a cytrusy są ładnie rozwinięte w całej kompozycji. Nie mogę tego skrytykować!!! Dobrze, spróbuję... nazwa jest głupia. Kogo Empower? Mnie? To drobna krytyka jednak.
Wstęp: Pozwólcie, że nie będę zbyt miły w odniesieniu do tych perfum, mam nadzieję, że w bardzo krótkiej i zwięzłej formie. Nie miałem nic przeciwko marce przed tym, w rzeczywistości naprawdę podobało mi się kilka ich wcześniejszych zapachów. Czuję, że ta kolekcja 'By...' w pewnym sensie nie trafiła w sedno, a nazwy mnie irytowały, próbki były 'darmowe' z ich strony, ale tak naprawdę przesyłka z Francji była dość droga, więc... nie do końca, ale to tylko na początek. Na Instagramie zamieściłem ogromny, emocjonalny wywód, więc nie będę się tu zbytnio rozwodził, po prostu byłem rozczarowany brakiem wyobraźni tych zapachów. To kompetentne perfumy i nawet kilka z ośmiu wydanych mi się podobało, nie mówię, że każdy nowy zapach powinien być przełomowym dziełem sztuki, ale niektóre kolekcje wydają się być cynicznie wypuszczone tylko dla samego wypuszczenia. Przepraszam. To zatłoczony rynek i chyba nie ma sensu się starać, jeśli nie przynosisz czegoś wyjątkowego. To był pierwszy, który wypróbowałem i jest tak przesłodzony i przypomina mi każdy głupi, piszczący, dżemowy, słodki oud różany, od razu przywołując Montale lub Mancera. Perfumy różane po prostu nie muszą takie być. Nie mogłem tego nosić, jest zbyt dużo. Właściwości waniliowe są brutalne, róża jest brutalna, metaliczne, piżmowe cechy są brutalne, siła i trwałość są brutalne. Niuanse... nie istnieją. Trudno mi nie 'lubić' tego, ponieważ nie jest to nieprzyjemny zapach per se, a po około 10 godzinach, gdy się uspokoi, jest w porządku, ale nie sądzę, żebym mógł to znieść w tych początkowych godzinach bez czucia się jak pies. Jeśli jesteś fanem tego rodzaju turbo oud róży, która została szybko umieszczona w syropie cukrowym, to śmiało, ale proszę, nie noś tego w mojej obecności. Na koniec, jest kilka sposobów, w jakie nazwa mogłaby być interpretowana. 1) Poza schematami... Kreatywne klisze. Przestarzałe, modne słowa/sprzedażowe wyrażenia, które oznaczają, że to perfumy różane, które czerpią inspirację z 'poza schematami', metaforycznego 'boxu' konformizmu. 2) To całkowicie, dosłowne, ironiczne tytuł, ponieważ wyraźnie nie myśli poza schematami, prawda? 3) Całkowicie postmodernistyczny, hiper szczery tytuł o gotowej formule, w której nie ma ani grama kreatywności ani oryginalności... 'tak, chłopaki, po prostu wyjęliśmy to z pudełka w laboratorium w IFF lub Symerise.' Ty bądź sędzią!
Rozumiem powiązania z tabac blond i Cuir canage, ale powiedziałbym, że to jak subtelny, bardziej elegancki Knize ten. Również Creed's royal english leather dostaje wzmiankę w zapachach takich jak, cóż, myślę, że podobieństwem jest tutaj kwiatowa, skórzana baza wspaniałego woskowego Cuir 17500. Nie twierdzę, że jest zdecydowanie obecny, ale ma tę samą kremową, pomarańczowo-kwiatowo-jaśminowo-ylangową woskowatość i mięsistą, gładką, irysową, skórzaną jakość, którą posiada ta baza. Fascynuje mnie każda iteracja i wzmocnienie tego klimatu. Uważam, że jest to kwiatowy, ale nie tak brutalny i pełny jak Dior, nie jest to też Knize ten z męskim, bardziej mydlanym urokiem. Cuir fetiche wyrusza na poszukiwanie nowego gruntu i w dużej mierze udaje mu się go znaleźć w postaci bardziej pudrowego odczucia niż wszystko, do czego z łatwością porównałem go powyżej. Fakt, że nie uważam go za zbędny, a zmiana między otwarciem a wytrawnością jest zauważalna (przydatna w tego rodzaju zapachach) oznacza, że jest to dla mnie zwycięzca. Kolejna dobra wycieczka z domu.
Ten zapach przypomina mi w duchu Batucadę od L'Artisan, ale tak naprawdę nie pachnie jak ona, poza tym, że jest rodzajem świeżego, owocowego, kolońskiego zapachu. Dostaję subtelność i łagodną kremowość laktonów, która nadaje lekką kokosową jakość wspierającą zasadniczo łagodne zielone, cytrusowe piżmo. Szczerze mówiąc, bardzo mi się podobał. Bahiana zapowiadała się na snorefest, ale w rzeczywistości ma naprawdę ujmujące cechy i wysycha do pięknej bazy, która zachowuje świeże nuty głowy.
Ambry z tej marki to interesująca grupa, wątpię, żeby mieli trzy lub cztery, gdyby każda z nich nie miała czegoś unikalnego do powiedzenia. Uważam, że ambre mythique jest moim ulubionym przy szybkim powąchaniu. To nie jest zbyt słodka ambra, ale wibracje precieux są obecne, jednak tutaj większy nacisk kładzie się na aspekt kadzidła oraz ten żywy, energetyczny, ale tłusty, medyczny odczucie olibanum i bezkompromisowa, intensywna mirra, starannie wpleciona. Muszę to nosić odpowiednio, aby kontynuować tę recenzję, ale sposób, w jaki traktowane są żywice, jest naprawdę dobrze przemyślany.
Zaczynam doceniać perfumy z paczulą w zupełnie nowy sposób dzięki moim amatorskim przygodom z perfumerią. W sensie technicznym trudno jest wydobyć i wyeksponować paczulę, a jednocześnie jest to bardzo wybaczający materiał, który doskonale łączy się z wieloma innymi składnikami. Może pełnić kluczową rolę wsparcia lub być gwiazdą wieczoru (jak w tym przypadku), a aby uzyskać głębię i zrobić z nią coś interesującego, trzeba wiedzieć, co się robi. Uważam, że ten zapach jest oszałamiający, naprawdę tak. Jakość tutaj jest zdumiewająca. Jest głęboki, ale nie jest ciężką ani hipisowską paczulą, mimo rodzaju opakowania w stylu Hendrixa, psychodelicznego, paisley. Czuję drzewo sandałowe i dyskretne wsparcie, może trochę żywic, które pomagają złagodzić twarde nuty i wyostrzyć bardziej stonowane aspekty paczuli. Efekt to bardzo płynne, gładkie doświadczenie dymnej ziemi i łagodnego, wilgotnego kamfory do słodszej trufli (mam na myśli coś jak grzyb i czekolada), otwarcie jest właściwie dość jasne, może jak pomarańczowe? Następnie utrzymane w ciepłej i słodkiej tonacji z piżmami i żywicą. Uważam, że to boskie, a moja garderoba jest kryminalnie niedoborowa w zapachy z paczulą, które mogę wymienić, to Zino i L'Instant homme i to by było na tyle, ludzie. To naprawdę dobre dla fanów paczuli i po prostu dla fanów dobrze zbalansowanych perfum. Myślę, że jeśli oczekujesz naprawdę czarującej, na wyższym poziomie, mocnej paczuli, powinieneś szukać gdzie indziej, ale nie można zaprzeczyć, że to jeden z, jeśli nie najlepszy w tym gatunku, z pewnością najlepszy, jaki kiedykolwiek powąchałem. AKTUALIZACJA: 07/07/21 Myślę, że zapomniałem powiedzieć, jak bardzo piękna nuta róży jest częścią tej kompozycji, ale jest dość zasłonięta przez całą paczulę.
Wracam do tej marki po wielu latach i były to jedne z pierwszych niszowych perfum, które wypróbowałem wraz z L'Artisan, Serge, Goutal i Nicolai. Uważam, że ten zapach jest fascynujący, częściowo dlatego, że jego przejście od nieco dziwacznego, niezbyt różanego, ananasowego, owocowo-piżmowego zapachu do rodzaju róży / geranium i prawdopodobnie mojego ulubionego kwiatowego, goździkowego zapachu jest niczym innym jak cudem. Naprawdę nie przepadam za otwarciem, ma w sobie "nieobecny" sens, ale to tylko cudowny, goździkowy, kremowy zapach, który wyłania się spod spodu, być może nie współgra z tropikalnymi nutami górnymi? Nie jestem pewien. Podobał mi się, gdy ustabilizował się po około godzinie. Nie rozumiem porównań do Rochas femme, poza nutą goździka nie ma dla mnie żadnych podobieństw, ale proszę bardzo.
Problemem tej linii jest oszałamiający wachlarz flankerów, który, podobnie jak w przypadku Guerlain, jeśli nie zwracasz uwagi, może być nieco alienujący. Próbuję ich od czasu do czasu, ale nigdy nie mogę zapamiętać, który jest który. Drobny, drobny problem, ponieważ uwielbiam oryginalny Elixir i jestem całkowicie oczarowany tym!!! Jest absolutnie BRILLIANT!!! Otwarcie jest ciekawą mieszanką cytrusów i musujących słodyczy, jak pomarańcza, soczysta i prawdziwa, spotykająca się z ostrym, różowym grejpfrutem z kilkoma sproszkowanymi orzeźwiaczami wrzuconymi na dobre, idealna mieszanka rzeczywistości i fantazji. Najlepszą rzeczą w tym zapachu jest użycie bursztynowego akordu, który jest wzmocniony efektami gourmand, kawałkiem paczuli, ale nie jest tak obciążony jak niektóre kompozycje, JCE udaje się zachować lekkość dzięki górnym nutom, które wydają się przechodzić w środek i pozostają przez chwilę. Wspomnij mi o karmelu w zapachu, a poczuję, jak bolą mnie zęby, a mój mdły odruch wymiotny zaczął się angażować w perspektywę wąchania bisabolenu lub etylowego maltolu przez cały dzień, ale jest to tak dobrze zrobione, że jest idealnie wyważone w sposób, w jaki mógłby to zrobić tylko mistrz kalibru Elleny. Jest trochę jak Angel, ale z ogromną dozą powściągliwości i zupełnie inny. Uważam, że jest wspaniały i zawsze mówiłem, że Elixir pachniał tak, jakby był idealnie unisex, ale myślę, że ten jest trochę bardziej kobiecy. Nie przeszkadza mi to, noszę to gówno dzisiaj i rozważam pełny flakon (w końcu mam zamiar kupić coś z tej linii!) L'ambre to bardzo, bardzo, dobre noszenie. Uwielbiam go!
Kiedy więc rozłożyłem moją małą, słodko zapakowaną próbkę i przeczytałem opis Shazam! spodziewałem się czegoś nieco cięższego po bursztynowo-kakaowej stronie. Cóż, cofnijmy się trochę. Zanim jeszcze go spryskałem, dałem go mojej partnerce do wypróbowania, przeczytała opis, nie wiedząc nic o marce, a potem powiedziała wyzywającym tonem "hmmmm, zobaczymy, czy pachnie jak Marrakesz, prawda?" (Była w Maroku kilka razy) Natychmiast po spryskaniu była jak "OMG! To robi!!!" Nie trzeba dodawać, że uwielbia to do tego stopnia, że chce butelkę od razu! ale dodał również, że przypomina jej to brutalny masaż w łaźni parowej przez 18-kilogramową kobietę, z ramionami jak olimpijski kulomiot. Co sprawiło, że naprawdę chcę teraz pojechać do Maroka. W każdym razie... to naprawdę urocza i dobrze oceniona kompozycja Sarah. Myślę, że ogólna kremowość bursztynowego akordu tutaj pasuje do drewna kadzidlanego i łagodnie przyprawionego charakteru górnych nut oraz świeżości tego rodzaju pomarańczowego otwarcia. Naprawdę mi się podobał, zaktualizowałem go, gdy nosiłem go prawidłowo.