Mam nadzieję, że się mylę, ale moje krótkie spotkanie z tym zapachem było dość przerażające. Wyraźnie nie przepadam za „wodnymi nutami”, a fiołków nie czuję zbyt dobrze, poza ich lekkim śladem. En passant to nie jest. Nie jestem fanem, nie jestem pewien, czy kiedykolwiek będę, ale postaram się i spróbuję tego zapachu porządnie, mam nadzieję, że będę mógł rozszerzyć tę recenzję.

Idealnie świeża i miękka, dość zwiewna nuta kwiatowa. Nuta fiołka jest bardzo obecna. Całkowicie letni zapach. Trwałość jest niestety okropna. Trzeba się nim spryskiwać kilka razy dziennie, żeby był trwały. Ślad jest dyskretny i raczej nikogo nie zadusi.