Przyjemny... nadal masz cytrusowe nuty, które go odświeżają, ale Myrtle oczywiście nie jest moją filiżanką herbaty. Serce tego zapachu jest trochę jak krem nawilżający lub jak świeży filtr przeciwsłoneczny, czysty, ale nie w moim guście. Nie nienawidzę go. Mam go na sobie już kilka godzin, a po wyschnięciu poprawia się mirt, który osiada z tyłu, jak sądzę, i pachnie zupełnie inaczej niż po otwarciu.

Bardzo mi się to podoba. Joe Smells Good z YouTube'a wysłał mi próbkę. Na pewno założę to do pracy. Jest naprawdę naturalne i soczyste, podnoszące na duchu i orzeźwiające. Po prostu udam, że dzisiaj jestem na włoskim wybrzeżu.