High Line od Bond No 9 zostały wydane w 2010 roku. Perfumiarzem tej kreacji jest Laurent Le Guernec. Zawiera nuty głowy: Bergamotka, Trawa, and Rabarbar, nuty serca: Hiacynt, Kwiat pomarańczy, Róża, and Tulipan, and nuty bazy: Dąb.
Zignorujmy na chwilę dwie rzeczy... Po pierwsze... że jest to zapach Bond No.9 i jako taki jest dość drogi. I po drugie... że pachnie jak wiele świeżych zapachów, które już wcześniej wąchałeś. Być może jestem nieco nieobiektywny, ponieważ próbowałem tego zapachu w sklepie Bond no.9, który znajduje się prawie bezpośrednio na końcu High Line, wkrótce po tym, jak cieszyłem się słonecznym spacerem w dół. Nawiasem mówiąc, High Line to naprawdę świetny pomysł i coś, co powinno przyjąć więcej miast z podobnymi podwyższonymi liniami kolejowymi, jeśli tylko mogą. To, co zauważyłem, to dużo wytrzymałych traw, a nie kolorowych, delikatnych roślin kwitnących. (W każdym razie High Line otwiera zapach uderzeniem świeżości i cytrusów. Muszę powiedzieć... Chciałbym mieć rabarbar z tego, ale po prostu nie jest mi smutno. Sprzedawcy zapewniali mnie, że są tam tulipany i nie będąc konkretnym, powiedziałbym, że jest tam niesłodki kwiatowy aromat. Hiacynt jest absolutnie obecny, nie jest to coś, za czym przepadam, gdy jest ostry, ale tutaj daje przyjemną "MOKRĄ" trawiastą jakość. To musi mieć drzewną bazę, na której może siedzieć i przylegać, jestem pewien, że tam jest, ale tak naprawdę nie mogę tego wykryć. Może gubi się w czystym kwiatowym piżmie, które jest zielone i przyjemne aż do gorzkiego końca w fazie wytrawnej. Podoba mi się fakt, że w tym zapachu pomyślano o wysokiej linii i chociaż wszystko mówi, że pachnie jak generyczny zielony / kwiatowy zapach, jakość składników jest dla mnie nadal widoczna. Wydajność jest dobra i subtelnie projektuje, o ile nie szaleje się z aplikacją. High Line to piękny zapach, ale nie dla mnie i nie jest to coś, co chciałbym dodać do mojej garderoby.
Zignorujmy na chwilę dwie rzeczy... Po pierwsze... że jest to zapach Bond No.9 i jako taki jest dość drogi. I po drugie... że pachnie jak wiele świeżych zapachów, które już wcześniej wąchałeś. Być może jestem nieco nieobiektywny, ponieważ próbowałem tego zapachu w sklepie Bond no.9, który znajduje się prawie bezpośrednio na końcu High Line, wkrótce po tym, jak cieszyłem się słonecznym spacerem w dół. Nawiasem mówiąc, High Line to naprawdę świetny pomysł i coś, co powinno przyjąć więcej miast z podobnymi podwyższonymi liniami kolejowymi, jeśli tylko mogą. To, co zauważyłem, to dużo wytrzymałych traw, a nie kolorowych, delikatnych roślin kwitnących. (W każdym razie High Line otwiera zapach uderzeniem świeżości i cytrusów. Muszę powiedzieć... Chciałbym mieć rabarbar z tego, ale po prostu nie jest mi smutno. Sprzedawcy zapewniali mnie, że są tam tulipany i nie będąc konkretnym, powiedziałbym, że jest tam niesłodki kwiatowy aromat. Hiacynt jest absolutnie obecny, nie jest to coś, za czym przepadam, gdy jest ostry, ale tutaj daje przyjemną "MOKRĄ" trawiastą jakość. To musi mieć drzewną bazę, na której może siedzieć i przylegać, jestem pewien, że tam jest, ale tak naprawdę nie mogę tego wykryć. Może gubi się w czystym kwiatowym piżmie, które jest zielone i przyjemne aż do gorzkiego końca w fazie wytrawnej. Podoba mi się fakt, że w tym zapachu pomyślano o wysokiej linii i chociaż wszystko mówi, że pachnie jak generyczny zielony / kwiatowy zapach, jakość składników jest dla mnie nadal widoczna. Wydajność jest dobra i subtelnie projektuje, o ile nie szaleje się z aplikacją. High Line to piękny zapach, ale nie dla mnie i nie jest to coś, co chciałbym dodać do mojej garderoby.