
Aromatics Elixir jest sprzedawany przez Clinique jako "intrygujący, nonkonformistyczny zapach". Chandler Burr pisze o jego głębi i cieniach, a wielu recenzentów opisuje go jako "szypr na sterydach". Uważam, że to wszystko prawda, a nawet więcej. Jest to gorzka, balsamiczna, groźnie cierpka mieszanka chłodnego, nieziemskiego drewna i kwaśnych obcych ziół, abstrakcyjnych kwiatów i surowych żywic. Werbena i geranium, jaśmin i mech dębowy, bergamotka i paczula - wszystkie znajome nuty klasyka, a jednak czuje się poza czasem, całkowicie obcy i nowy, jakby zawierał szczep obcego DNA. Jakby unosił się w pustce kosmosu w przepastnej nieeuklidesowej konstrukcji, potworne ciśnienie i niesamowity gwizd kanałów powietrznych, w których się ukrywa, powoli doprowadzają go do szaleństwa, gdy dryfuje cichą ścieżką przez zimne gwiazdy, zupełnie sam. Gdyby ta istota miała dla nas wiadomość zza kosmicznego oceanu pustki, z pewnością dotarłaby do nas po jej śmierci. Takim przekazem z tej przerażającej otchłani jest zapach Aromatics Elixir.
@beelike: perfumy w sprayu to edp. Marki Lauder używały tej nazwy dla edp. Aromatics istnieje również jako edt, w przezroczystym szklanym flakonie, nie matowym jak zwykły, który jest IMO mniej gwiezdny niż klasyczny spray do perfum. Wspaniały mocny szypr! Ciesz się nim, bo już takich nie produkują!
Zacznę od tego, że flakon, który posiadam został zakupiony w 2009 roku. W żadnym wypadku nie jest to rocznik, ponieważ nie udało mi się takiego znaleźć (jeszcze), ale nadal jest potężny, z wymienionym zarówno mchem drzewnym, jak i dębowym oraz głębokim bursztynowo-brązowym kolorem. Wierzę, że nadal jest to w dużej mierze Aromatics Elixir. I jest to jeden wielki eliksir. Uwodzicielski, mocny, spokojny. Pewny siebie, tak jak osoba, która go nosi. Wyrazisty, nie tylko dlatego, że jest mocny i wypełnia pomieszczenie, ale dlatego, że doskonale reprezentuje koncepcję, epokę, same perfumy. Noszenie Aromatics dzisiaj, podobnie jak innych zapachów vintage o silnie zaznaczonych osobowościach, jest jak podróż w czasie; jest tak specyficzny, że obraz po prostu płynie w Twojej głowie. Jest tak osobisty, że staje się częścią Ciebie. Podczas gdy dla wielu jest przestarzały i stary, nie mogę powstrzymać się od słabości w kolanach, gdy czuję go na kimś. I na szczęście nadal to robię! Aromaty na mnie to głównie zieleń. Zioła, paczula, mech dębowy, wetyweria... a mniej kwiaty, które wspaniale kwitną w niektórych kompozycjach. Na mojej skórze początkowa orzeźwiająca goryczka rozprasza się zbyt szybko, aby odsłonić leśny gobelin, w którym nuty kwiatowe po prostu wzmacniają ogólne wrażenie. Przez te wszystkie lata nie byłem w stanie znaleźć tuberozy, która jest w formule. Czasami wyczuwam różę lub jaśmin, ale ulatniają się one tak szybko, że pozostaje tylko migotanie ich obecności, wystarczające, by jeszcze bardziej podkreślić piękno pozostałych nut. A rumianek jest po prostu oszałamiający; nieczęsto używany, tutaj działa jak ogniwo łączące warstwy zapachu. Ogólnie rzecz biorąc, zapach jest miodowy, podobnie jak w Knowing lub Paloma Picasso, ale podczas gdy te zapachy w dużej mierze opierają się na bogatych kwiatach, słodycz tutaj nie jest szczególnie kwiatowa. Jeszcze bardziej podkreśla zielone/skórzane/zwierzęce aspekty; opiera się na pięknie swoich bazowych nut, aby pokazać swoją prawdziwą naturę. Aromat jest tak potężny, że miodowa nuta po prostu przeciwdziała jego sile. Może i jest trudny, ale jest też elegancki, inteligentny, piękny i radosny. Słodki drzewny szypr. Wystarczająco mocny i perfumeryjny, aby zapewnić wspaniałą strukturę szyprową, która jest tak ekscytująca jak Angostura na rozstrój żołądka, Aromatics robi to samo dla duszy. Pierwotnie pomyślany jako zapach leczniczy, reklamował właściwości jaśminu, mchu dębowego, rumianku i cywetu. Ale to o wiele więcej. Hippisowski szyk lat 70. dla tych, którzy mogli sobie na to pozwolić. Wystarczająco mocny, aby przebić się przez dym w "Club Opium" lub "Poison Discotheque" z lat 80-tych. Nie przypominam go sobie w latach 90-tych, czyżby wyszedł z mody? Niemożliwe, Aromatics wymyka się prawom stylu i mody. Po prostu jest. Chociaż nadal jest bardzo popularny, wielu jest nim onieśmielonych, w tym sprzedawcy. I słusznie; musisz podejść do niego z determinacją, spryskać się i pozwolić mu się pochłonąć. Tylko wtedy można naprawdę docenić jego piękno, niezależnie od tego, czy nam się podoba, czy nie. Aromaty mają, a także wymagają, dużej osobowości. Kogoś, kto nie podąża za trendami, kto ciężko pracuje, ale wie, jak się zrelaksować. Aromatics to wspaniały, charakterystyczny zapach, który bez wątpienia pozostawia po sobie ślad. Mam to szczęście, że mogę go wąchać tak często i częściej niż nie, pięknie pasuje do jego użytkownika. Wspaniały!
Jak wspomniałem w mojej poprzedniej recenzji (tak naprawdę recenzuję perfumy dwa razy???), uwielbiam - i używam oszczędnie - mój flakon z 2009 roku. Mam go, wraz z moim Genny z 1987 roku, na piedestale. Ale po odrzuceniu skojarzeń i rozważeniu najnowszej reformulacji jako flankera, poszedłem naprzód i kupiłem nowy flakon. Głównie dlatego, że Clinique nadal nie zrezygnował całkowicie z Aromatics. I choć jest inaczej, to nadal jest to mój stary dobry przyjaciel. Mech dębowy, cywet, rumianek... te nuty osłabły, niestety wyszły z mody. Ale pojawiły się inne, takie jak wetyweria, kadzidło, ciemne róże, geranium. Mniej więcej czyniąc z niego Aromatics Elixir Dry. Porównując oba flakony obok siebie, zauważam zmianę i wzdrygam się. Ale nosząc nowszy i oceniając go według własnych zalet, to jest Aromatics. Tylko jego inne oblicze; bardziej suche, drzewne, mniej mszyste, mniej ziołowe. Nie jest to już napar czarownic, ale zamieszkuje ten sam las. Czuję się, jakbym spotkał starego przyjaciela, którego nie widziałem od wieków. Twarz wygląda inaczej; starsza, dojrzalsza, z rysami smutku i szczęścia. Życia. Włosy są inne; nowa fryzura, inny kolor. Po drodze edp zmieniło się w edt. Ale po nadrobieniu zaległości to ta sama osoba, którą kiedyś znałem. Po prostu poznaję ją z innej strony. Na razie Aromatics nie został zarżnięty ani nie poszedł drogą Opium, Poison, N ° 5, N ° 19, Miss Dior, Magie Noire i wielu innych. Mam do niego szczególną słabość, znacznie większą niż myślałem, i może jestem bezstronny, ale wciąż jest na swoim piedestale, pomimo zmniejszonego rozlewu, długowieczności i projekcji. Po prostu rozpylam go znacznie więcej i łapię w ciągu dnia, wywołując uśmiech na twarzy. Dla porównania, jest w tym samym przedziale, w którym Opium było około 1995/98 roku pod rządami Sanofi, lub Miss Dior około późnych lat 90-tych; inny, ale wciąż bardzo sobą. Na razie mój stary przyjaciel żyje i ma się dobrze.
99093; to numer formuły obecnych perfum Aromatics Elixir w sprayu. Jest to również numer formuły limitowanej edycji flakonu Morher's Day, która ukazała się na początku tego roku. Tak więc formuła została ponownie zmieniona na początku 2023 roku. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej reformulacja mająca na celu usunięcie Lilial miała numer formuły 49170. Nie wiem więc, dlaczego w ciągu niecałych 2 lat ponownie zmieniono formułę. Ale cieszę się, że to zrobili, ponieważ przywrócili część utraconego piękna! Obecna formuła zbliża go do formuły z lat 80. i jest niezwykle zbliżona do Genny, oryginalnej produkcji Diany de Silva. Prawie duplikat, znacznie bliższy niż poprzednie edycje AE. Jest wyczuwalny zapach rumianku, którego trochę brakowało, aldehydy, neroli i więcej cywetu niż wcześniej. Mech dębowy nadal jest obecny, ale teraz jest mocniejszy; atramentowa słoność powróciła i pachnie bardziej jak prawdziwy mech dębowy. Wyczuwam tu również mniej patyczków, a nuty kwiatowe są bardziej wymieszane. Jest bardziej ziołowy i zielony w porównaniu do bardziej drzewnej i suchej poprzedniej wersji. Wyczuwam też więcej zapachu sillage i nie jestem na niego ślepy. Wiemy, że duży lifting nastąpił około 2014 roku, kiedy zapach stał się wyraźnie szczuplejszy, ale nadal zachował swój charakter. Teraz odzyskał część swojej osobowości, więc musieli posłuchać (chciałbym!!) konsumentów. Tak czy inaczej, jest to bardzo piękna adaptacja, która utrzymuje się przez wiele godzin, a zbliżenie jej do wersji z lat 80. pokazuje, jak wielowymiarowy może być Aromatics bez utraty swoich cech. Teraz jest dobry czas, aby zaopatrzyć się, jeśli jest to zapach, który lubisz; kto wie, jak będą wyglądały kolejne reformulacje.