Memoir Man od Amouage zostały wydane w 2010 roku. Perfumiarzem tej kreacji jest Karine Vinchon Spehner. Zawiera nuty głowy: Bazylia, Mięta, and Piołun, nuty serca: Kadzidło, Lawenda, and Róża, and nuty bazy: Bursztyn, Drewno Guaiac, Skóra, Piżmo, Oakmoss, Drzewo sandałowe, Tytoń, Wanilia, and Wetiwer.
Muszę przyłączyć się do konsensusu z tym i tematem zapachów Amouage w ogóle... składają się z tak wielu elementów i takiej symfonii nut, że czasami brakuje im pary. Przez to rozumiem, że otwarcia są tak fantastyczne!!! Czasami przysięgam, że to tak, jakbym słyszał chór aniołów lub harfę strumming... właściwie zarysuj to... bardziej jak Mijwiz lub Khalool. W każdym razie... Otwarcie jest tak dobre, ale te początkowe górne nuty mają tendencję do wycofywania się i dość szybko (może kilka godzin?) Często pozostaje bardziej trwałe drzewo sandałowe i kadzidło. To jednak tylko drobna krytyka, ponieważ Memoir jest fantastyczny, ma całą cudownie mocną dymność, której można oczekiwać od kadzidła, ale wciąż udaje mu się być lekkim na nogach ze wspaniałymi świeżymi nutami bazylii i mięty, które działają naprawdę dobrze. W mieszance jest też zdecydowanie akord skórzany... przypominający przez ulotną chwilę Clive Christian C... lub Tom Ford Tuscan Leather. Baza to dla mnie połączenie tytoniu, bursztynu i drzewa sandałowego. W każdym razie jest gładki... może też trochę wanilii. Jest cudowny i zdecydowanie mój drugi ulubiony po interlude. Myślę, że jest to zapach dla każdego, kto chce wejść do tego domu po raz pierwszy... Memoir to bezpieczny wybór. To klasa, starożytny Bliski Wschód spotyka się ze współczesnością... Po prostu genialne! Aktualizacja: Miałem go na sobie przez większość dnia i muszę powiedzieć, że jest oszałamiający, wyrafinowany i wciąż trochę pikantny na sucho. Nie nałożyłem zbyt wiele na wypadek, gdyby był bardzo silny, nie jest, ale wystarczająco silny. Pachnie po prostu DOBRZE!!!