fragrances
recenzji
Mój zapach charakterystyczny
4 recenzje
Lightsource autorstwa Andrei Maack jest niesamowity i wprowadza mnie w pozytywny nastrój na wspaniały dzień. Otwiera się jasną cytryną i zieloną figą, następnie przechodzi w petitgrain, jaśmin gwiaździsty i kryształową różę, a kończy na różowym pieprzu i czarnym pieprzu. To idealnie uniseksowy zapach.
Przez lata zdecydowanie nie lubiłem tego zapachu - kiedy testowałem go na papierze, zawsze przypominał mi świecę cytronelową. Jednak kilka tygodni temu postanowiłem dać mu jeszcze jedną szansę i wziąłem próbkę. Ku mojemu zaskoczeniu, zapach pięknie zmieniał się na skórze, całkowicie pozbywając się cytronelowej nuty. Zamiast tego przywitał mnie niespodziewanie przyjemny, jasny, zielony, orzeźwiająco świeży zapach.
To doświadczenie nauczyło mnie, jak ważne jest testowanie zapachów na skórze, ponieważ mogą one ewoluować w nieoczekiwany i zachwycający sposób. Gorąco polecam wypróbowanie tego zapachu przed dokonaniem zakupu. Aby zapewnić pewien kontekst, zmiana między tym, jak ten zapach pachnie na papierze, a skórą przypomina mi Le Labo Santal 33. Na papierze Santal 33 może mieć osobliwą nutę przypominającą ogórek koperkowy, ale na skórze rozwija się w coś naprawdę fantastycznego. Podobnie ten zapach może Cię zaskoczyć, gdy wejdzie w interakcję z chemią Twojej skóry.