Ciemno przyprawiony, suchy wetiwer, oud stanowi czystsze podłoże dla potężnego, ziemistego, ziołowego zapachu. To kolejny zaskakujący Papirus (nutę, której myślałem, że nie lubię, nawiasem mówiąc) obok Clive Christian E, który niedawno próbowałem. Ma znacznie bardziej tradycyjne pochodzenie w takich zapachach jak GPH1 i CdG 2 Man oraz bardziej peryferyjnie Wonderoud i Encre Noire. Żeby być sprawiedliwym wobec tego zapachu, przechodzi on w rzeczywistości dalej niż jakikolwiek z wymienionych powyżej, zmieniając się z oczywistego męskiego otwarcia oud na przyprawowe, wędzone drewno, a następnie na ziemisty dry down. Wyraźnie czuć kadzidło, a może nuty paczuli z papirusu i wetiweru, które dominują. Ten zapach jest świetny. Naprawdę mi się podobał.
Subtelny, bogaty dym wokół mnie, który chcę wdychać raz za razem.