
Gdy tylko HWY 1 dotarł do mojego nosa, był dla mnie natychmiastową miłością. Idealny pod każdym względem. Momentami, w połowie i w fazie wytrawnej, czułem wibracje Jub XXV, ponieważ ma w sobie tę mocną żywicę kamforową, ale z naciskiem na drewno Hinoki. Dla mnie projekcja i projekcja były przyzwoite przez 3-5 godzin. Jasne, chciałbym trochę więcej mocy, ale ten zapach można mieć za przyzwoitą cenę. Pod tym względem jest to DOSKONAŁY zakup.
Nazywam go Hwy 1, ponieważ przypomina mi tę piękną autostradę w północnej Kalifornii. Perfumy te pachną jak las sekwoi ze swoją omszałą bazą. Ziemiste, rześkie powietrze i ciemne lasy. Brzmi też po prostu lepiej niż to, co mówisz Hwyl.
Kupiłem Hwyl pod wpływem impulsu, tylko dlatego, że ktoś umieścił go na liście zapachów, które pachną jak kemping - zauważając, że ten w szczególności pachnie tak, jak wyobrażają sobie dom Totoro. Czy chciałem pachnieć jak leśna siedziba zjadającego żołędzie nadprzyrodzonego japońskiego leśnego stworzenia? Czy trzeba pytać? Początkowo, myślę, że ze względu na cyprys i nuty drzewne, które mają ze sobą wspólnego, myślałem, że Hwyl pachnie bardzo podobnie do Comme des Garcons Kyoto i że być może nie potrzebuję obu. Ale tam, gdzie Kyoto jest medytacyjną modlitwą w chłodnej leśnej świątyni, Hwyl jest bardziej ziemisty, zielony i cieplejszy. Usiana grzybami, oświetlona liśćmi ścieżka prowadząca do świątyni, słońce przebijające się przez baldachim lasu, cyprysy, żywe dęby i bambusy kołyszące się na popołudniowej bryzie i szeleszczące niewidocznymi ruchami szopów i lisów, a może także małych leśnych duchów. Czy podąża za tobą Totoro? A może czeka na ciebie cierpliwie w świątyni? Może potrzebujemy obu zapachów, żeby się tego dowiedzieć.
Bardzo wyraźnie drzewny. Ostry cyprysowy dym, nuty "kolońskiej" wetywerii i mchu dębowego. Przyjemny, ale (w każdym razie na pierwszy rzut oka) może nieco jednowymiarowy. Szczerze mówiąc, spodziewałem się po Aesopie czegoś ciekawszego. Na skórze otwiera się nieco bardziej, ale zarówno projekcja, jak i trwałość są dość słabe. Po ledwie dwóch godzinach nie czułem już zapachu. Nie jest zły, ale są ciekawsze zapachy o tym profilu: CDG Monocle Hinoki, na przykład, jest bardzo podobny i bardziej satysfakcjonujący, imo.
Mam Hwyl od kilku tygodni i szybko awansował do czołówki mojej kolekcji. Myślę, że to idealny medytacyjny zapach drzewny z odpowiednią ilością słodyczy, aby był dostępny do codziennego użytku. Brawo.