fragrances
recenzji
1.9k recenzji
Pierwszą rzeczą, którą wyczułem w tym zapachu, była silna nuta marihuany. Nie jest to słodka, zielona, ziołowa marihuana typu sensi, a raczej ciemny, afgański, żywiczny haszysz. W rzeczywistości, żeby być konkretnym (wiem to tylko z powodu źle spędzonej młodości) pachnie jak haszysz, który spotkałem tylko raz o nazwie "manali", był to przyprawiony tajski rodzaj haszyszu i był dostępny w trójkątnych pałeczkach jak toblerone. W każdym razie zaczyna się naprawdę mocno... ziemisty i drzewny, ale kiedy ta górna nuta złagodnieje, jest to bardzo proste drzewo sandałowe, szczerze mówiąc, dość brak połysku, ale ponieważ nosiłem go teraz i zmieniłem zdanie na jego temat... i nie nienawidzę go. Jest podobny do "Devotion" z kolekcji Achtung, ponieważ ma bardzo ciężki zapach, ale różnica polega na tym, że jak wspomniałem, staje się lepszy, gdy dojrzewa. Po prostu nie dla mnie... Nie mogę zrozumieć, że chcę pachnieć jak kadzidło z drzewa sandałowego... daj nam więcej nut, proszę!!!! Wszystko, co ten zapach miał do zaoferowania, zniknęło bardzo szybko po około 30 minutach. Ambre Vie jest dla mnie dużo bardziej noszalny dla mężczyzny.
Muszę powiedzieć, że patrząc wstecz na moją pierwotną recenzję Alpha, nieco zmieniłem zdanie. Niedawno nosiłem go ponownie i stwierdziłem, że to absolutna uczta, nie żeby pachniał inaczej i tak naprawdę nie zmieniło się moje postrzeganie zapachu, ale moje gusta i uznanie dla dbałości o dostarczanie tych naturalnych zapachów zdecydowanie się zmieniły. Nie chcę tutaj znikać z własnego tyłka, ale cytując siebie... "Kto chce pachnieć jak kadzidło?" JA!!! Ja chcę!!! Wersja ciebie z 2018 roku, myśli, że z 2013 roku, jest kompletnym cyckiem nie tylko z powodu tego stwierdzenia, ale dlatego, że powinienem był wtedy kupić butelkę, ponieważ niestety Alpha została wycofana. Teraz to słodki jednorożec.
Nie byłem w stanie znaleźć tego bardzo łatwo w końcu miałem okazję i muszę powiedzieć, że naprawdę go kocham. To interesujący zapach, lubię pozostałe dwa, oryginalny był dobry, ale nie świetny, a platyna, którą mam, jest pięknym żywicznym, bursztynowym typem, który uwielbiam... Muszę powiedzieć, że myślę, że ten jest moim ulubionym. W pewnym sensie jest to mieszanka dwóch pozostałych, mandarynka w górnej części nadaje mu uroczą świeżość przypominającą oryginał i głębokie, seksowne, orientalne serce pochodzące z platyny. Być może to zbyt prosty opis, ponieważ ten zapach ma coś w sobie, ale jestem pod wrażeniem tego zapachu i zachęcam ludzi do rozejrzenia się za tymi Solo, zamiast wybierać zwykły męski zapach, ponieważ wyróżnisz się z tłumu.
Ok, więc przejrzałem trochę recenzje tutaj i notatki też i nie ma wzmianki o pieprzu? Uważam, że jest bardzo suchy i pieprzny, szczególnie w otwarciu... czy to może być cyprys i wetyweria? W każdym razie... Jak można się spodziewać po Lalique, butelka jest dziełem sztuki, a sok w środku jest oszałamiający i całkowicie godny wysokiego szacunku. Spodziewałem się, że będzie ciemniejszy i ostrzejszy, ale w rzeczywistości jest piżmowy i lekki na nogach, ale mocno zakorzeniony w drzewności. To właśnie lubimy widzieć... złożoność i dobrą kompozycję. Aktualizacja: Musiałem go kupić... Mistrzowska klasa w zapachach drzewnych, suchych i ciemnych, ale jednocześnie z leśną świeżością... cudownie!!!
Otwarcie Unrelenting Patchouli i nie mogę uwierzyć, że rabarbar nie jest tu wymieniony jako nuta, dla mnie jest to pierwsza rzecz, którą można uzyskać z górnych nut... bardzo dżemowy i słodki aromat, który jest przyprawiony i orientalny, nie różniący się od oryginalnego AMen. W rzeczywistości jest bardzo podobny do AMen i trudno mi uwierzyć, że ci się nie spodoba, jeśli podobał ci się oryginał, ale co ja tam wiem. Po gorącym fajerwerku otwarcia jest to świetny zapach i wysycha z odrobiną drewna w bazie... mmmmm... to jest pyszne! Naprawdę cieszę się, że kupiłem go w ciemno, wypróbowałem kilka innych popularnych flankerów/altów AMen, a ten wydawał się dość rzadki i niełatwy do znalezienia w sklepach, nawet na stoisku Thierry Mugler w dużych domach towarowych. Może jest przeznaczony do wycofania, a może już został wycofany? Nieuchwytność BMen prawdopodobnie dlatego do mnie przemówiła i dostałem zestaw upominkowy bardzo tanio z Ebay, więc pomyślałem, że dam mu szansę... nie tego się spodziewałem, ale jestem bardziej niż zadowolony.
Bez wątpienia najlepszy zapach Oud centric (z Oud w nazwie), jaki kiedykolwiek wąchałem. Szafran i elemi pięknie go uzupełniają i tworzą subtelny i cudownie gładki zapach. Paczula w tym zapachu jest traktowana bardzo ostrożnie i działa jako katalizator dla innych nut, a nie jest zbyt ostra. Francis Kurkdjian ma kilka niesamowitych zapachów pod własnym szyldem, nie wspominając o jego legendarnym statusie w innych domach... Ten jest moim ulubionym i kolejnym drogim niszowym zapachem, którego desperacko pragnę, ale nie mogę sobie na niego pozwolić. Może kiedyś. Aktualizacja: Wypróbowałem Armani Prive Royal Oud i muszę powiedzieć, że to kolejna gładka i stonowana kompozycja, która pozwala oudowi naprawdę zająć centralne miejsce i przywodzi mi na myśl ten... Naprawdę chwała! Ponowna aktualizacja: Mając okazję ponownie wypróbować królewski Oud, chociaż jest ładny i ma szafran, nie jest to łatka na tym. Uwielbiam ten zapach i mimo że kosztuje 195 funtów za 70 ml, będę musiał ugryźć kulę na pewnym etapie i zdobyć ją, zbyt dobrą, by ją przegapić.
Ta recenzja jest tylko szkicem, ponieważ wypróbowałem ją tylko raz i nie doszedłem do żadnych konkretnych wniosków... to moja reakcja jelitowa. Od jakiegoś czasu nie mogłem się doczekać, kiedy dostanę go w swoje ręce i pomimo trendu Oud w branży perfumeryjnej w ciągu ostatnich kilku lat, nie znalazłem jeszcze takiego (przynajmniej z Oud w nazwie), który by mnie powalił. Moje nadzieje były duże... ale niestety zostały rozwiane, kiedy go wypróbowałem. Muszę jeszcze dać mu uczciwy bieg, ale stwierdziłem, że jest ciemny i szorstki w otwarciu. Nie można zaprzeczyć, że to wspaniały zapach, luksusowy i wyrafinowany, ale czy chcę go nosić na skórze... Nie w tej chwili... jury jest wykluczone. Nie mogę uwierzyć w moją reakcję na ten zapach, ponieważ wiele Oudów jest dla mnie zbyt stonowanych, ale ten idzie trochę za daleko. Aktualizacja: Ok, więc moje pierwotne poglądy na ten temat są zasadniczo takie same, nie jestem fanem drewna Oud. Jeśli chodzi o to, że ma "ciemne i ostre otwarcie", myślę, że miałem na myśli ostre otwarcie, które jest bardziej dokładne. Oud wood jest tak prostą nazwą, że można pomyśleć, że może dostaniesz coś z autentycznego doświadczenia Oud... Moim zdaniem tak nie jest! Przyznam, że jest wyjątkowy, mocny i długotrwały. Tak więc zapach w porządku, który można nosić, ale po pewnym czasie trochę mnie drażni i na pewno nie rozumiem wszystkich pochwał, które otrzymuje.
Mój człowiek Redbeard mówi to najlepiej... To jest suave! Prawdziwy męski zapach i zwykle wyszedłbym z jakimś zmęczonym frazesem o szanowaniu starego skoola, ale tak naprawdę go nie lubię... co jest całkowicie prawdą i prawdą w większości przypadków. Jednak ten zapach to absolutna magia! Mój proces myślowy był następujący Uwielbiam go na testerze kart... bardzo wyjątkowy Creed zdołał wycisnąć coś innego, mimo że jest klasyczną mieszanką ciężkiego drzewa sandałowego i lawendy. Wypróbowany na mojej skórze... Ta wyjątkowa sygnatura była dla mnie trochę ciężka i zacząłem zmieniać zdanie na jej temat. Po 1 godzinie wytrawiania miłość powróciła z obfitością. To męska, dojrzała bestia, która starzeje się na skórze jak szlachetny koniak lub wino... jest genialna. Wyróżniają go górne nuty bergamotki, które choć ulotne, nadają całej kompozycji ostrości. Dostaję porównania do wielu klasycznych męskich zapachów, ale to nie jest Aramis w żadnym wypadku, to kolejny przykład na to, jak dobry jest Creed. To najlepsza interpretacja męskiego zapachu, bo coś w nim jest ciekawego i odurzającego.
Chciałbym znaleźć zapach na bazie neroli, który byłby bardziej drzewny i męski, ponieważ lubię ten zapach. Myślę, że podnoszący na duchu, mydlany, kwiatowy i zielony to jego cechy charakterystyczne i może nie pasowałby do bycia nieco ciemniejszym. W przeciwnym razie TM Cologne jest dla mnie zbyt wyprany, choć pachnie czysto i ładnie. Porównania z Creed Original vetiver i TF Neroli Portofino są trafne, chociaż Tom Ford jest jeszcze bardziej kwiatowy i pełen neroli (jeśli to możliwe), a Creed (choć nie jest moim ulubionym) ma jakość i głębię, której można się po nich spodziewać, a mydlana natura pochodzi z innego akordu, ponieważ nie zawiera neroli... ale jeśli mam być szczery, to też nie jest taki świetny. Również pomimo tego, że jest to woda kolońska, uważam, że jest trwalsza niż Neroli Portofino. Tylko szybko na plakacie reklamowym... To ohydne!!!! Mam na myśli WTF te przerażające, androgyniczne humanoidy z Avatara? W ogóle nie chcę tego produktu.
Nazwij mnie pedantycznym, ale uwielbiam dobre cytrusowe zapachy z drzewną, piżmową bazą i dokładnie taki jest ten zapach. Najlepszy cytrusowy zapach, jaki kiedykolwiek próbowałem. Ma w sobie tyle energii, że po prostu trzeba go powąchać, żeby uwierzyć. To jednak nie tylko limonka, to wspaniała mieszanka owoców cytrusowych i dostajesz je wszystkie... Powinien nazywać się Azure sublime naprawdę! Kilka osób mówiło, że jest jak Neroli Portofino... sam tego nie widzę, poza tym, że jest świeży i ma trochę cytrusów. Aha i butelki są bardzo podobne ;) Chociaż uwielbiam cytrusowe zapachy... czy ten jest naprawdę wystarczająco oryginalny? Nie wątpię, że istnieją inne bardziej przystępne cenowo opcje i niektóre, które stoją na równi z tym lub są rzeczywiście lepsze, więc nie będę się spieszyć, aby go zdobyć. Jedyną rzeczą, którą musisz wiedzieć, jest to, że prywatna kolekcja Toma Forda jest świetna, a Azure Lime nie jest wyjątkiem.
W tym przypadku muszę naprawdę zjeść swoje słowa. Mam teraz odpowiednią próbkę i po ostatnich noszeniach odkryłem, że neroli jest oczywiście kluczowym składnikiem tego zapachu, ale nie sklasyfikowałbym go jako białego kwiatowego zapachu. Neroli musi być tam, aby uzupełniać limonkę i dawać poczucie czystości, ale także jako klucz do cytrusów, aby uchwycić i przedłużyć ich zapach. Działa to bardzo dobrze i uzyskuję przyzwoitą trwałość, ale zmieniłem zdanie na temat chęci posiadania tego zapachu w mojej kolekcji, a to po prostu z powodu ceny. W przypadku zapachów Toma Forda zawsze był to dla mnie punkt sporny, ale jeśli coś jest tego warte, to jest tego warte. Niestety nie jest to dla mnie warte 140 funtów, ale muszę przyznać, że Azure Lime na sucho jest bardzo przyjemny i przede wszystkim bardzo męski, przynajmniej na mojej skórze.
Pieprzna, twarda, bardzo wytrawna przyprawa jest tym, co uderza jako pierwsze i jak pociąg towarowy! Kardamon i kozieradka są ogromne i na granicy nieprzyjemności. Motywem przewodnim tych zapachów jest to, że górne nuty suchej przyprawy istnieją jako cienka zasłona, która łagodnieje i rozrzedza się dalej, ale nigdy nie znika całkowicie, aż do głębokiego, głębokiego wyschnięcia. W jakiś sposób po raz kolejny Amouage stworzył coś, co przywołuje wszystkie obrazy i uczucia Bliskiego Wschodu, a kiedy przyprawa nieco opadnie po około godzinie, serce i baza zapachu ujawniają się i są wspaniałe!!!! Oud jest piękny i dobrze sprawdza się w tej kompozycji. Niestety jest to pierwszy i jedyny zapach, który wypróbowałem z kolekcji bibliotecznej, ale wydaje się, że jest to pouczający i wart zachodu obrót na karuzeli Amouage. Potrzebuję więcej próbek pozostałych. Aktualizacja: Nosząc go ponownie od czasu mojej pierwszej recenzji, muszę powiedzieć, że chociaż nigdy nie oskarżyłbym żadnego zapachu Amouage o liniowość i brak głębi, nie mogłem ominąć tego ciężkiego kardamonowego otwarcia. Kiedy jednak to się zmienia, zaczynasz wyczuwać kremowy, oud, drzewo sandałowe, zdecydowaną skórę przechodzącą po około godzinie i palić, to naprawdę naprawdę dobre!!!! Jest prawie słodycz pochodząca z czegoś głębokiego pod całą tą ciemną, ciemną ciężkością, a także jest dość zielona. Bardzo złożony, całkowicie szalony, niemal satanistyczny w swojej ciemności, mogę sobie tylko wyobrazić Ala Pacino noszącego go w tym filmie o adwokacie diabła! (BTW, zaczerpnąłem to od innego recenzenta, nie pamiętam od kogo, ale dzięki, bo mi się to skojarzyło).