fragrances
recenzji
253 recenzje
Myślę, że to najbardziej niewinny biały kwiat, jaki mam. Jest tak miękki i kremowy, luksusowy i subtelny. Uwielbiam, jak wanilia i bita śmietana łączą się z jaśminem, tuberozą i gardeniją. Aspekt gourmand jest bardzo powściągliwy, nie umieściłbym tego nawet w tej kategorii. Sposób, w jaki Amouage sprawia, że coś tak syntetycznego jak nuta „bita śmietana” brzmi, jest niesamowicie szykowny. Czuję, że jest to bardzo naturalne, wcale nie mdlące, czego się obawiałem. Drzewo sandałowe z cedrem tworzy miękką i kremową, drzewną bazę, która wspiera wszystkie inne nuty w urokliwy i delikatny sposób. Bita śmietana jest określana jako „śmietana Chantilly” na stronie internetowej Amouage, co oznacza śmietanę słodzoną cukrem i aromatyzowaną, zazwyczaj wanilią. Love Tuberose to dość prosty zapach, ale bardzo piękny i łatwy do noszenia. Nie powiedziałbym, że jest słodki, ale niektórzy mogą tak myśleć, zwłaszcza jeśli gardenia nie działa tak, jak działa na mojej skórze, wprowadzając odrobinę ziemistego akcentu do kompozycji. Wanilia i bita śmietana mogą również działać mocniej dla niektórych. Myślę, że to jest niebiańsko idealne. Nie dziecinne, a jednak dobrej jakości i dopracowane. Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
Uwielbiam wyjątkowy styl SHL w łączeniu nut i tworzeniu czegoś bardzo unikalnego i artystycznego. To nie tylko o nutach, jest coś magicznego w sposobie, w jaki używa składników. Soleil de Jeddah jest ziołowy i ziemisty, a jednocześnie miękki i bogaty. Jest w nim odrobina brzoskwiniowej słodyczy z Osmanthusa oraz bardzo realistyczny ziołowy zapach rumianku. Przypomina mi to bieganie po polach latem, gdy byłem dzieckiem. Może wydawać się nawet mydlany podczas pierwszych noszeń, ale to nie jest akord, który przychodzi mi na myśl - nie nazwałbym tego zapachu owocowym wcale. Jako że nie jestem fanem cytrusów, w ogóle mi to nie przeszkadza, jak to ma miejsce, gdy jest używane tylko jako jedna z nut głowy. Jednym z moich ulubionych kwiatów, irys, niespodziewanie, ale idealnie pasuje do rumianku, jak do rozkosznej, łagodnej wanilii i ultra gładkiej skóry. Irys i skóra to bardzo powszechne połączenie, ale tutaj jest zupełnie inne niż w innych zapachach, które znam. Wanilia nigdy nie staje się słodka, a skóra nigdy nie jest tutaj nachalna. Ta mieszanka jest absolutnie odurzająca i całkowicie uniseksowa. Dla mnie najlepiej sprawdza się latem, im cieplej, tym lepiej. Wszystkie nuty pięknie się łączą i topnieją na mojej skórze. Jest całkowicie wypolerowana w upale i tak elegancka. Jeśli jest zbyt zimno, działa dość ostro, a wszystkie nuty są jakby oddzielone. Nie byłem w Jeddah, ale ten zapach sprawia, że jestem ciekaw, aby tam odwiedzić. ☀️ Nuty głowy: Cytryna - Olejek z dzikiego rumianku - Osmanthus ☀️ Nuty serca: Korzenie irysa - Bursztyn - Ziemiste nuty ☀️ Nuty bazy: Masło irysowe - Rosyjska skóra - Wanilia z Madagaskaru Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
Recenzja tego perfumu zajęła mi trochę czasu z tych powodów: - Wcześniej próbowałem starszej formuły i była O WIELE lepsza. Ta również jest dobra, ale żałuję, że nie poczułem tej starej. - Czekałem, czy coś się zmieni po odstawieniu na chwilę, ale na razie nic się nie zmieniło. Czekałem na głębię, którą miała stara formuła. Może po roku lub dwóch. Mimo to, to jeden z najlepszych wanilii. Co najbardziej mi się w nim podoba, to naturalny zapach wanilii, który nie jest zbyt słodki, nawet jeśli myślę, że jest tam również wosk pszczeli. Po drugie, uwielbiam ten niebiański dymny obłok z wypalonych drzew nad wanilią. Jest wspaniały. Niektórzy mogą uznać go za trochę pudrowy. Starsza formuła była tajemnicza i ciemniejsza, ale ta jest bardziej liniowa i jasna z dość prostą, czystą, piżmową bazą. Un Bois Vanille to dojrzała wanilia, nie dziewczęce, młodzieńcze rzeczy, których nie można traktować poważnie. Działa nawet z garniturem, szczególnie w kremowych białych lub jasnobeżowych kolorach. Pasuje do najmiększego kaszmirowego swetra, który otula cię w chłodny jesienny wieczór. Serge Lutens wspomina tylko o meksykańskiej czarnej wanilii, sandałowcu i lukrecji na swojej stronie i nigdy nie oferują „pełnej listy nut”. Wiele źródeł wymienia kokos, migdał, benzoes, tonkę, piżmo i drewno guajakowe, co ma sens, ale szczerze mówiąc, nie wyczuwam żadnej z tych nut osobno. Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
IL PROFVMO był jednym z pierwszych niszowych domów, które próbowałem znaleźć we Włoszech dawno temu. Nie pamiętam dokładnie, skąd znalazłem ten dom, ale był kuszący ze względu na przystępne ceny. W tamtym czasie nie byłem jeszcze tak bardzo w świecie niszowym. Bardzo trudno było znaleźć te perfumy, ale znalazłem wiele innych, a reszta to historia. Do dziś próbowałem znaleźć niektóre z Il Profvmo, aby je przetestować. Kilka tygodni temu dostałem pamiątki od @profumeria.boutiquedessence1 w Noci. Właściciele są bardzo profesjonalni, bardzo mili i nie mogę się doczekać, aby ich odwiedzić. 🤍🤍🤍 Dziękuję bardzo! Dostałem „próbkę” Chocolat Frais (i Ambre D’Or). Każdy zna Anioła Thierry'ego Muglera. Kiedyś go uwielbiałem, ale trudno mi było go nosić. Chocolat Frais jest jak rozcieńczona wersja Anioła (nie w złym sensie). To wszystko, czym Anioł nie jest: wyrafinowane, delikatne, powściągliwe, subtelne i urokliwe. To zupełnie inny zapach, ale od razu przychodzi mi na myśl Anioł, jak te wspomnienia z przeszłości, kiedy Anioł został wydany. To dla mnie wielka miłość: wszystkie te nostalgiczne uczucia w bardzo noszalnej kompozycji. Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
Jestem całkowicie zakochana w tym zapachu. Nie wiem, jak to ująć w słowa, ale jest po prostu przepiękny. Nigdy nie wierzyłam, że mogę tak bardzo uwielbiać pikantny zapach, jak ten: cynamon i kardamon z imbirem są wyczuwalne nie tylko na początku, ale pozostają piękne nawet w fazie dry down. Ta mieszanka jest odurzająca, bardzo orientalna, jak nuta róży. To nie jest tradycyjna świeża róża ani słodka „dżemowa” róża, jest ciemna, pikantna i trudna do wyczucia. Jeśli nie lubisz róż, możesz nadal polubić ten zapach. Wszystkie nuty tutaj są dość nietypowe. Drzewo sandałowe jest dominującą nutą (na mojej skórze) z doskonale zbalansowanej bazy i również jest pikantne - wszystko w tym zapachu jest pokryte przyprawami. 🤎 Moja butelka jest z dość nowej partii i zaraz po tym, jak wzięłam ją do rąk, spryskałam powietrze 10 razy, a zajęło mi dwa miesiące, aby zaczęła dobrze działać. Jestem bardzo ciekawa, aby kiedyś spróbować oryginalnej partii, ale z drugiej strony to jest niesamowite i nie chcę zepsuć swojej miłości do tego zapachu. Myślę, że główne różnice dotyczą tego, jak mech dębowy i piżmo działają w bazie. Zapach nie wydaje się przestarzały, ale jest przyjemnie inny niż wszystkie zapachy wydane w ostatnich latach. To jest duże ♥️ Główne nuty: Top: Bergamotka, Pikantny Kardamon, Cynamon, Imbir Serce: Róża, Arcydzięgiel, Jaśmin, Ylang-ylang, Geranium, Irysy Baza: Mech dębowy, Piżmo, Drewno, Paczuli, Wetiver, Drzewo sandałowe, Wanilia, Fasola tonka, Kadzidło Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
AMOUAGE LYRIC WOMAN Stara vs. nowa Szczegółowa recenzja nowej wersji napisana wcześniej! W międzyczasie, próbując znaleźć starą dużą butelkę Lyric Woman, szczęśliwie znalazłam mini butelkę. Myślałam, że jest ogromna różnica między nimi, ale ku mojemu zaskoczeniu nowa wersja nie jest katastrofą. Są jak dwie różne koncentracje. Tak, nowa wersja jest rozcieńczona, ale jako że jestem osobą, która dużo spryskuje, muszę przyznać, że również ją uwielbiam. Stara wersja jest bardziej oleista i zawiera dużo czystego oleju różanego, czego się spodziewałam, ponieważ ten zapach został opisany jako mający bogate różane serce. Formuła jest bardziej skoncentrowana, ale myślę, że Lyric Limited Edition Perfume Extract jest bardzo blisko starej wersji. Stara wersja jest bardziej zaokrąglona i bardziej dopracowana niż nowa, jak to zawsze bywa z ekstraktami, a nowa jest bardziej pikantna, co nie jest złe. Gdy zapach się rozwija, zbliżają się do siebie. Jak zawsze z ekstraktami, stara wersja pozostaje bliżej skóry, podczas gdy nowa formuła bardziej się projekuje. Po 12 godzinach snu prawie nic nie zostaje z bardziej skoncentrowanej wersji, tylko delikatne nuty bazy, podczas gdy nowa wciąż pachnie tak samo, ale nie tak intensywnie. Moje wnioski: zamiast płacić szalone ceny za starą butelkę, cieszę się z mojej nowej. Nie trafiła na listę wymiany. Jeśli kiedyś znajdę wersję ekstraktową, kupię ją, ale nie dlatego, że jej potrzebuję. Mam nadzieję, że to porównanie pomoże Ci wybrać między nimi, ale cokolwiek wybierzesz, zapach jest na pewno przepiękny! Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
Jeśli perfum waniliowy miałby kolor, w większości przypadków byłby to kolor biały lub żółty. Kolor Absolute Aphrodisiac to zdecydowanie delikatny róż. Ten perfum jest tak puszysty, w jakiś sposób w abstrakcyjny sposób przypomina mi lody i w jakiś sposób spanie na chmurach (jak to robiłam). Pachnie jak widok z okna samolotu nad wszystkimi tymi bawełnianymi polami - miękko, przytulnie, ogromny spokój. Absolute Aphrodisiac jest bardzo syntetyczny i nie ma nawet śladu naturalnej wanilii. Ale jednocześnie jest wyjątkowy, ponieważ mimo to jest piękny, wcale nie mdlący ani zbyt słodki i sprawia mi przyjemność. To był mój najczęściej noszony „zapach do spania” podczas ostatniej zimy. Baza tego zapachu jest świetna. Nie jest tak oczywiste oddzielić nuty, ale przebiegle baza jest „tym” w tym zapachu. Osobiście w ogóle nie wyczuwam skóry, jak wielu z nas, ale myślę, że jej odrobina wystarczy, aby uratować całe doświadczenie przed byciem zbyt słodkim, a nuta piżma razem z kastoreum sprawiają, że kompozycja jest wystarczająco zmysłowa. Moim zdaniem Absolute Aphrodisiac jest łatwy do pokochania, ale trudno znaleźć inną okazję do noszenia go niż spanie. Jest do tego idealny. 💗 Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
Dziś było zimniej niż w ostatnich dniach i nie mogę się doczekać, aby mieć w rękach wersję parfum (tak jak Noir Extreme Parfum dla mojego męża 🔥), więc moim #sotd był ten Polarizujący Piękny Unisex Tajemniczy Ciemny Ziemisty Złożony Potężny Gotycki 🖤 TOM FORD Black Orchid 🖤 David Apel i Pierre Negrin 2006. Dwa lata temu nosiłem to zawsze z bardzo formalnymi czarnymi ubraniami, gdy byłem w "nastroju szefa". Teraz, po noszeniu i zakochaniu się w wielu ciężkich zapachach, nie potrzebowałem już czarnego garnituru, ale moje nastawienie i tak było "nastrojem szefa". 😅 Szczegółowa recenzja tego później. Po prawie dwóch latach Black Orchid wciąż jest dla mnie dobrze skomponowaną ogromną tajemnicą. Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
„Światy zapachów i opery połączono przez trzy noce w marcu 2019 roku, kiedy Królewski Teatr Operowy w Muscat w Omanie poprosił Roja Dove'a o uchwycenie istoty ich nowej światowej premiery produkcji Lakmé.” To może być mój najdelikatniejszy, subtelny i eteryczny zapach, który posiadam. Jest kruchy i niewinny. Jest wrażliwy i elegancki. Tak niesamowicie piękny! 😌 Lakmé to bukiet świeżych, miękkich i ciepłych róż. 🌹 Błyszczy w każdych warunkach pogodowych, ale najbardziej go kocham, gdy jest wystarczająco ciepło. Lakmé to czysta, cicha luksusowość. 💎 Otwiera się błyszczącymi aldehydami i rozkoszną Różą de Mai, a Róża Taif świeci od początku do końca. Ta kompozycja pozostaje dość prosta, a jednocześnie czarująca i świeża. Drzewna i pudrowa baza z drzewa sandałowego i irysa z piżmem tworzy miękkie podłoże dla róż. Czy to zbędne, jeśli masz Turandot? Absolutnie nie! ✨ Turandot to bardziej złożony, intensywny bukiet wielu innych kwiatów razem z różami, a Lakmé to bardziej zapach róż. ✨ Turandot to Chypre, a Lakmé to pudrowy, aksamitny zapach kwiatowy. ✨ Pomimo tych historii, Turandot to zapach dla królowej, a Lakmé to zapach dla księżniczki. 👑 Nuty Górne: Aldehydy*, Nuty Cytrusowe Nuty Serca: Konwalia, Róża de Mai*, Róża Taif, Magnolia, Brzoskwinia Nuty Bazy: Różowy Pieprz, Cypriol, Drewno Casmir, Drzewo Sandałowe*, Aoud, Benzoina, Wanilia, Irys*, Kadzidło*, Labdanum, Ambra, Piżmo *będące głównymi nutami Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
🌹 FREDERIC MALLE: Une Rose (Rose Tonnerre) Edouard Flechier 2003 🌹 SERGE LUTENS: La Fille de Berlin Christopher Sheldrake 2013 Ostatnio w Finlandii były deszczowe dni, a te dwa piękne zapachy róż - szczególnie Une Rose - najlepiej sprawdzają się w deszczowe dni i przy wysokiej wilgotności. LFdB również dobrze działa w słoneczną pogodę. Te dwa zapachy często są ze sobą porównywane, dlatego chciałem stworzyć post o nich razem. Istnieje tylko kilka podobieństw między tymi dwoma zapachami: oba to bardzo realistyczne róże, oba są bardzo jasne, ale nie postrzegam ich jako zielone. Ich zapach zaczyna się oddzielać od razu po otwarciu. 🌹 La Fille de Berlin to bardzo bezpieczny wybór, a jeśli jesteś przyzwyczajony do perfum Serge'a Lutensa, możesz nawet pomyśleć, że jest nudny. Nie jest unikalny, ale na pewno jest piękny. Płatki są delikatne i cienkie, a zapach róży jest czysty. Nie wyczuwam innych nut, tylko świetlistą różę z metalicznym podtonem. Powiedziałbym, że jest liniowy i jednym z najłatwiejszych zapachów do noszenia oraz dla osób wokół ciebie. 🌹 Płatki w Une Rose są grube i trochę błyszczące - jakby miały jakąś woskową powierzchnię. Zapach jest znacznie głębszy i silniejszy. Jeśli porównam to do LFDB, przypomina mi to pomadkę - nie w vintage'owy sposób, ale czuję, że jest coś ponad natychmiastowy zapach róży. Z drugiej strony Une Rose jest jak niesamowita woda różana, ale bardzo intensywna. W słoneczny dzień nie rozumiem go tak dobrze, ale eksploduje w kwiaty i zaczyna błyszczeć w deszczu, jest w tym coś niesamowicie melancholijnego i jest piękne. Utrzymuje się w powietrzu, gdy się poruszasz, i czujesz, że każda kropla deszczu wchłania zapach z otoczenia. To również nie jest zbyt skomplikowane, ale bardzo interesujące, a trwałość jest bardzo dobra. Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes
🌹 FREDERIC MALLE: Une Rose (Rose Tonnerre) Edouard Flechier 2003 🌹 SERGE LUTENS: La Fille de Berlin Christopher Sheldrake 2013 Ostatnio w Finlandii były deszczowe dni, a te dwa piękne zapachy róż - szczególnie Une Rose - najlepiej sprawdzają się w deszczowe dni i wysokiej wilgotności. LFdB również dobrze działa w słoneczną pogodę. Te dwa zapachy często są ze sobą porównywane, dlatego chciałem stworzyć post o nich razem. Istnieje tylko kilka podobieństw między tymi dwoma zapachami: oba są bardzo realistycznymi różami, oba są bardzo jasne, ale nie postrzegam ich jako zielone. Ich zapachy zaczynają się oddzielać od razu po otwarciu. 🌹 La Fille de Berlin to bardzo bezpieczny wybór, a jeśli jesteś przyzwyczajony do perfum Serge'a Lutensa, możesz nawet pomyśleć, że są nudne. Nie jest to unikalne, ale z pewnością jest piękne. Płatki są delikatne i cienkie, a zapach róży jest czysty. Nie wyczuwam innych nut, tylko świetlistą różę z metalicznym podtonem. Powiedziałbym, że jest liniowy i jednym z najłatwiejszych zapachów do noszenia oraz dla osób wokół ciebie. 🌹 Płatki w Une Rose są grube i trochę błyszczące - jakby miały woskową powierzchnię. Zapach jest znacznie głębszy i silniejszy. Jeśli porównam go do LFDB, przypomina mi pomadkę - nie w vintage'owy sposób, ale czuję, że jest coś ponad natychmiastowy zapach róży. Z drugiej strony Une Rose jest jak niesamowita woda różana, ale mocna. W słoneczny dzień nie rozumiem go tak dobrze, ale eksploduje w kwiaty i zaczyna błyszczeć w deszczu, jest w tym coś niesamowicie melancholijnego i jest piękne. Utrzymuje się w powietrzu, gdy się poruszasz, i czujesz, że każda kropla deszczu wchłania zapach z otoczenia. To również nie jest zbyt skomplikowane, ale bardzo interesujące, a trwałość jest bardzo dobra. Dziękuję za przeczytanie, a jeśli chcesz mnie śledzić na IG: @ninamariah_perfumes