fragrances
recenzji
1 recenzja
pachnie tak, jakbyś sączył szklankę starzonej whisky, nosząc skórzaną kurtkę obok ogniska, otoczony szałwią. Zapach jest bardzo liniowy, zasadniczo ten sam od otwarcia do etapu dry down; mocno wyczuwalny alkohol, bursztyn i skóra, z odrobiną dymności i małym akcentem intensywnego DNA oraz szałwii. To zdecydowanie najlepszy Fierce i jedyny, który osobiście jest tego wart.